Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:57

Magdalena Wala

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 7 lutego 2018, o 15:59

Prawdziwa... ostatnio (przez Natalię i reformę) czytałam może parę stron dziennie i zazwyczaj nie to co bym chciała. 2 dni to ze 3-4 książki przy moim tempie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2018, o 23:57

Romo świetny fragment ;)
Uwielbiam w książkach kwestie dotyczące książek i chwalace czytanie ;)

Dwa dni lektury. Matkobosko toż to rozpusta :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 kwietnia 2018, o 15:28

Skończyłam czytać "Natalię" i powiem Ci, Romo, że to najlepsza twoja powieść. O wiele lepsza od "Marianny" i od "Rozalii". "Natalia" naprawdę wciąga. No i zaskoczyłaś mnie na koniec, bo naprawdę nie zgadłabym kim jest ta tajemnicza osoba, która próbowała jej zaszkodzić.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 kwietnia 2018, o 16:52

Naprawdę? A ja się strasznie martwiłam, że taka płytka mi wyszła. Bez ikry itd. Obawiałam się strasznie, że tempo pisania i przemęczenie odbiją się na jakości tekstu. I w efekcie będzie taki nijaki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 kwietnia 2018, o 17:19

To w takim razie zawsze pisz na czas i pod przymusem, bo tym razem wyszła ci prawdziwa perełka. "Natalia" jest najlepszą powieścią jaką napisałaś. Śmiało mogę jej dać 9 punktów na 10, no dobra 9 i pół na 10, a tę połówkę ucinam ci za to, że tak mało było relacji na temat pożycia Wandy i jej podstarzałego męża. A to mnie naprawdę zaciekawiło!!! :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 kwietnia 2018, o 17:38

Bardzo ci dziękuję, i strasznie się cieszę. Wiesz nie jesteś pierwszą osobą, która stwierdziła, że Natalia jest najlepsza. generalnie zastanawiam się dlaczego. Co ciebie tak w niej ujęło (ja uważam, że Rozalia bardziej mi się udała - mam do niej większy sentyment), więc zastanawiam się co cię w niej tak ujęło.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 kwietnia 2018, o 17:58

nie czytam żadnych opinii i dyskusji bo mnie szlag trafi że jeszcze nie mam. Zamówiłam wczoraj i drepczę w miejscu :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 kwietnia 2018, o 19:43

Mam już ebooka, może wieczorem zacznę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 4 kwietnia 2018, o 20:13

to ja jeszcze dodam:

https://slowemmalowane.blogspot.com/201 ... talia.html

tylko kochane prosze używac we wpisach nicków, abym nie mogla rozszyfrować i mieć czyste sumienie przy wyborze :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 kwietnia 2018, o 21:46

•Sol• napisał(a):nie czytam żadnych opinii i dyskusji bo mnie szlag trafi że jeszcze nie mam. Zamówiłam wczoraj i drepczę w miejscu :mrgreen:


Nie zrób dziury w podłodze :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 kwietnia 2018, o 21:49

"Rozalia" też była dobra, ale "Natalia" jest o niebo lepsza. A dlaczego lepsza? Z wielu powodów. Po pierwsze główna bohaterka i jej niedoskonałości - motyw brzyduli to dla mnie strzał w dziesiątkę. Świetnie ją rozegrałaś. Po drugie - szanowny ojczulek i jego wredna żonka - mój ulubiony duet drugoplanowy. Szkoda tylko, że tak ich było mało. Tu czuję prawdziwy niedosyt, bo chętnie poczytałabym o nich dużo, dużo więcej.
Spoiler:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 5 kwietnia 2018, o 13:50

Dzięki Dorotko.

Oj jak ja bym się miała rozpisać na temat wszystkich bohaterów. I tak Natalia już ma ponad 400 stron, a miałam bardzo wyraźny deadline, który nadszedł zdecydowanie za szybko. Cieszę się, że nie dałam z tego powodu plamy. I przede wszystkim cieszę się, że się Natalia podoba. Nawet nie wiesz jakiego stresa miałam przed ta premierą. Po uwagach Smoczycy i Montgomerry powieść jeszcze bardziej mi się rozrosła (szkoda że to nie idzie w drugą stronę czyli cięcie)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 5 kwietnia 2018, o 15:56

"Czwarta strona" zapewnia ci odpowiednią reklamę? No i czy masz pomysł na kolejną powieść?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 5 kwietnia 2018, o 19:36

Pomysłów wiele. Dalej Kraków XIX wiek. dalszy ciąg wydarzeń z 1836 roku plus romans pomiędzy spiskowcem a damą do towarzystwa - wracam do dworu.
1846 rabacja Galicyjska, pewna panna uciekając przed chłopami trafia do tajemniczego zamczyska i tam spotyka jego właściciela.
1807 okres napoleoński dziedziczka i jej trzy małżeństwa - saga wielotomowa.
Tytus z Rzymskich
Rozbudowa opowiadania o Romulusie
Kolejna cześć powieści o siostrach Żubert i ich babci
powieść współczesna z dzieckiem autystycznym jako jeden z wątków.
I to co pisze teraz II wojna światowa. Same widzicie ile tego jest. A ja mam tak mało czasu, a owe pomysły ciągle mi się rodzą. Chciałabym żeby mi podskoczyła sprzedaż, wtedy może za dwa trzy lata będę mogła częściowo zrezygnować z pracy na etacie i skupić się na pisaniu. Skoro Natalię napisałam w niecałe 3 miesiące pracując, inne książki dam radę w krótszym czasie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 kwietnia 2018, o 20:02

O ten 1846 i i uciekająca panna, ponury zamek mi się podoba :hyhy: , w ogóle wszystkie pomysły fajne Romo :)

Skończyłam Natalię i zgadzam się ze spoilerem Dorotki :hihi: . Tylko muszę przyznać, że "ciężej" mi się czytało od Marianny i Rozalii i w sumie nie wiem dlaczego, bo mi się książka podobała

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 5 kwietnia 2018, o 20:20

Roma napisał(a):Pomysłów wiele. Dalej Kraków XIX wiek. dalszy ciąg wydarzeń z 1836 roku plus romans pomiędzy spiskowcem a damą do towarzystwa - wracam do dworu.
1846 rabacja Galicyjska, pewna panna uciekając przed chłopami trafia do tajemniczego zamczyska i tam spotyka jego właściciela.
1807 okres napoleoński dziedziczka i jej trzy małżeństwa - saga wielotomowa.
Tytus z Rzymskich
Rozbudowa opowiadania o Romulusie
Kolejna cześć powieści o siostrach Żubert i ich babci
powieść współczesna z dzieckiem autystycznym jako jeden z wątków.
I to co pisze teraz II wojna światowa. Same widzicie ile tego jest. A ja mam tak mało czasu, a owe pomysły ciągle mi się rodzą. Chciałabym żeby mi podskoczyła sprzedaż, wtedy może za dwa trzy lata będę mogła częściowo zrezygnować z pracy na etacie i skupić się na pisaniu. Skoro Natalię napisałam w niecałe 3 miesiące pracując, inne książki dam radę w krótszym czasie.


super, bardzo jestem za :)) i kibicuje oczywiście :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 6 kwietnia 2018, o 14:56

giovanna napisał(a):O ten 1846 i i uciekająca panna, ponury zamek mi się podoba :hyhy: , w ogóle wszystkie pomysły fajne Romo :)

Skończyłam Natalię i zgadzam się ze spoilerem Dorotki :hihi: . Tylko muszę przyznać, że "ciężej" mi się czytało od Marianny i Rozalii i w sumie nie wiem dlaczego, bo mi się książka podobała


Dziękuję.
Widocznie nie grało ci jakieś niesprecyzowane coś. A i Natalia jest cięższa niż Marianna i Rozalia.
Generalnie jak skończę II wojnę to będę musiała coś lekkiego napisać. Raczej współczesnego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2018, o 15:44

Lucy napisał(a):
•Sol• napisał(a):nie czytam żadnych opinii i dyskusji bo mnie szlag trafi że jeszcze nie mam. Zamówiłam wczoraj i drepczę w miejscu :mrgreen:


Nie zrób dziury w podłodze :hihi:

będzie ciężko :D
dziś nie zdążę ale już jest w kiosku, jutro muszę odebrać :wesoły:

Romo ileż Ty masz pomysłów :ohlala:

II wojna plus siostry Żubert z babcią to moi faworyci :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 kwietnia 2018, o 16:24

Roma napisał(a):Generalnie jak skończę II wojnę to będę musiała coś lekkiego napisać. Raczej współczesnego.

Bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, że przyjdzie Ci fajny pomysł na współczesną i naprawdę zdecydujesz się ją napisać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 kwietnia 2018, o 17:12

O nie, nie, nie, Romo! "Natalia" wcale nie jest ciężka, jak to określiłaś. I uważam, że jest naprawdę o niebo lepsza od "Marianny". I od "Rozalii" też. Mam nadzieję, że dziewczyny przeczytają i tez to potwierdzą.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 6 kwietnia 2018, o 19:12

Może mniej zabawna po prostu :)

Ale faktycznie coraz łatwiej ubierać mi w słowa to co mam ochotę napisać. Zresztą od czasu do czasu wiadro zimnej wody tez na mnie spłynie bym nie wpadła w samouwielbienie :) I myślę, ze to dobrze, bo gdybym same pochwały czytała nie miałabym motywacji. Dzisiaj przeczytałam, że piszę lekko ale bez emocji i głębi. Więc przede mną wyzwanie - napisać coś z emocjami :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2018, o 19:46

Jednak nie wytrzymałam i zaczęłam.
Ja sam opis z prologu nie jest emocjonalny to nie wiem co jest :P
Ale będąc sświeżo po 3 tomie Sagi o Ludziach Lodu opis robi podwójne wrażenie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 6 kwietnia 2018, o 19:54

Może masz rację Romo, jest mniej zabawna, może po prostu inna od poprzedniczek. Ale i tak dobra :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 maja 2018, o 18:58

Po Mariannie i Rozalii przyszła wreszcie kolej na Natalię.Tytułowa bohaterka jest wybranka Szymona ,brata Marianny Sierawskiej i Rozalii Mierzejewskiej.Natalia nie jest pięknością,ma wbrew modzie rude włosy i niezbyt delikatna figurę,a na dodatek jest krótkowzroczna.W dodatku ojciec nie pozwala jej nosić binokli,twierdząc,że ją szpecą,więc dziewczyna nie słynie też z gracji...Co prawda panna posiada spory posag,nie jest on jednak dostatecznym wabikiem na kawalerów ze szlacheckich rodów,a tylko w takich pan Odręga szuka zięcia.Natalia juz dwukrotnie była zaręczona i tyle samo razy porzucona.Ale do trzech razy sztuka.Tylko czy dziewczya potrafi ponownie zaufać mężczyźnie?Czy nie zaszkodzą jej krążące o niej plotki?I co z wypadkami,które coraz częściej ją spotykają?Co ma wspólnego Natalia z czarownicą spalona przed laty na stosie?Autorka kresli subtelny romans,w którym na próżno szukać wielkich scen miłosnych,zerwań i powrotów.Mimo to to bardzo ciekawa książka,w której spory nacisk położony został na sytuację polityczno historyczną XIX -wiecznego Krakowa,teoretycznie wolnego miasta,w któym jednak co i raz odzywaja się głośne głosy zaborców.Książka jest pod tym względem bardzo dopracowana.Nie brakuje w niej również ciekawostek dotyczących ówcześnie stosowanych kosmetyków,jak również sposobów na subtelna walkę z zaborcami.Dla osób,które cenia sobie historię w różnych jej przejawach to obowiązkowa lektura.

Ja po jej przeczytaniu zaliczyłam książkowego kaca,nie potrafiłam się odnaleźć w innych książkach,bo mimo szczęśliwego zakończenia nie chciałam jeszcze opuszczać dziewiętnastowiecznego Krakowa.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 28 maja 2018, o 15:37

Mam nadzieję, że chętnie do niego wrócisz :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości