Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:22

Nasze TOPy 20 Ulubionych Klasycznych Romansów sprzed 2015 roku

Repozytorium naszych wizytówek, list lektur, indywidualnych rankingów i kanonów
Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Nasze TOPy 20 Ulubionych Klasycznych Romansów sprzed 2015 roku

Post przez Fringilla » 8 marca 2021, o 02:18

...czyli nasze indywidualne zestawienia 20 ulubionych romansów wydanych przed 2015 rokiem!

W tym temacie każda Forumowiczka może wkleić swój własny TOP 20 inspirowany
Walentynkowym Głosowaniem do Romansoholicznego Kanonu
lub zaczerpnięty z tematu Propozycje.

Nasze listy mogą okazać się pomocne przy kolejnych edycjach głosowania!

ZASADY:
  • Każda Forumowiczka może wkleić tylko jeden imienny post w temacie ze swoją listą 20 Ulubionych Klasycznych Romansów sprzed 2015 roku oraz ew. komentarzami i historią edycji
  • Indywidualna Lista może być dowolnie edytowana przez Autorkę w każdym momencie
  • Link do indywidualnej Listy można dodać do swojej Wizytówki
  • WAŻNE! Należy podać autorkę, tytuł oraz rok wydania oryginału

W razie pytań i problemów: piszcie w temacie Dyskusja: Nasze Wizytówki, Profile, Rankingi i Kanony



LISTY FORUMOWICZEK (ALFABETYCZNIE)

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 marca 2021, o 18:24




gosiurkowe zestawienie do roku 2014

1. Diana Palmer - Amelia (1994) - Jest to jeden z moich pierwszych romansów i taki "traumatyczny" był dla mnie, no co można powiedzieć Palmerka, mimo pewnych braków i tak będzie w czołówce u nas ukochanych autorek.
2. Nalini Singh - Krew Aniołów (2010) Moja pierwsza książka Singh, co za emocje, co za akcja, wszystko co kocham w jednym.
3. Jude Deveraux - Oszustka (1993) Wiem,że nie każdy lubi Jude, ale dla mnie ma swój klimat, emocje, może nie każda jej książka, ale ta jest w mojej czołówce. I lubię motyw zamiany ról.
4. Patricia Briggs - Wilczy trop (2013) Cóż: trauma, silny i delikatny mężczyzna i odradzająca się silna kobieta, to co lubię.
5. Mary Lynn Baxter - Los tak chciał (1993) Pierwsze hq, a ten bardzo traumatyczny i o sile odrodzenia...
6. Nick Spalding - Miłość... z obu stron (2013) Miłość z punktu widzenia "Kowalskiego" z wszelkimi wpadkami, czy może coś z tego wyjść, świetna komedia, która pomaga nabrać dystansu do naszych wpadek.
7. Rexanne Becnel - Siostry (1998)Jedna z lepszych autorek, zamiana ról, motyw kopciuszka.
8. J.D Robb - Dotyk śmierci (1997)Czy muszę wyjaśniać :-D
9. Nora Roberts - Niebo Montany (1997) Mój pierwszy romans Nory, całościowo bardzo mi się spodobał, że było więcej par i do tego więzi rodzinne a dokładnie odnajdywanie ich, odnajdywanie siebie.
10. O. Rudnicka - Martwe Jezioro (2008) Bardzo dobry debiut Olgi. Tajemnica, zagrożenie i właśnie On?
11. Samantha James - Branka (1996)
12. Lucy Maud Montgomery - Błękitny Zamek (1989) :bigeyes:
13. Karolina Kaim - Czarownica (2012) Piękny świat i te emocje :wink:
14. Kat Martin - Cygański Lord (2007)
15. Judith McNaught - Doskonałość (1999) McNaught pokazuje całe studium uczuć, osobowości i każda książka zostaje w sercu.
16. Jennifer Blake - Dziki Raj (2001) Romans, emocje Indianie, wewnętrzna walka.
17. Stephanie Laurens - Narzeczona Diabła (2007) Piękny romans z humorem i salami balowymi
18. Candice Proctor - Harfa (2001) Piękny romans z Australią w tle.
19. Elizabeth Lowell - Krajobrazy miłości (1999) Piękny pełen emocji romans.
20. Julie Garwood - Angielka (1995) Garwood nic więcej nie trzeba :-D
Ostatnio edytowano 2 stycznia 2022, o 12:10 przez gosiurka, łącznie edytowano 8 razy
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 9 marca 2021, o 22:28

Moja lista:

1. Lisa Kleypas "Bezcenna Miłość"
2. Lisa Kleypas "Zimowy Ślub"
3. Lisa Kleypas "W Teatrze Uczuć"
4. Julie Garwood "Angielka"
5. Julie Garwood "Szkatułka"
6. Nalini Singh "W Niewoli Zmysłów"
7. Nalini Singh "W Ogniu Uczuć"
8. Loretta Chase "Król Łotrów"
9. Jo Beverley "Pan Mego Serca"
10. Amanda Quick "Pułapki"
11. Amanda Quick "Alchemia"
12. Amanda Quick "Kochanka"
13. Johanna Lindsey "Długa Płomienna Zima"
14. Amy J. Fetzer "Nie Boję Się Ciebie..."
15. Sharon Sala "Uzdrowiciel"
16. Kat Martin "Serce i Honor"
17. Jayne Ann Krentz "Wilcza Harmonia"
18. Teresa Medeiros "Kochanka Nocy"
19. Catherine Coulter "Białe noce"
20. Juliana Garnett "Zakładniczka"
WandaVision
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 marca 2021, o 13:53

Moje Top 20

Kolejność przypadkowa.

1. Bestia Amanda Quick (1992)
2. Mroczny książę Christine Feehan (1999)
3. Wieczna miłość J.R. Ward (2006)
4. Królestwo marzeń Judith McNaught (1989)
5. Angielka Julie Garwood (1993)
6. Szkatułka Julie Garwood (1999)
7. Rewanż Julie Garwood (1997)
8. Pierwszy dotyk ognia Jeaniene Frost (2013)
9. Wampiry wola szatynki Kerrelyn Sparks (2007)
10. Wyjdź za mnie Lisa Kleypas (2007)
11. Złoto Maggie Osborne (2000)
12. Gorączka ciała Maya Banks (2013)
13. Krew Aniołów Nalini Singh (2009)
14. W niewoli zmysłów Nalini Singh (2006)
15. W objęciach lodu Nalini Singh (2007)
16. Wbrew zasadom Samantha Young (2012)
17. Wszystkie odcienie pożądania Samantha Young (2013)
18. Arena SEP (1996)
19. Kandydat na ojca SEP (1997)
20. Świąteczne dzwonki Sarah Morgan (2013)
Ostatnio edytowano 19 marca 2021, o 19:03 przez kejti, łącznie edytowano 1 raz

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 marca 2021, o 00:07

Moje TOP 20, na które wcale koniecznie nie głosowałam w ostatecznym rozrachunku tutaj:
TOP 20 KLASYCZNYCH ROMANSÓW


1. Jane Austen - Duma i uprzedzenia (współczesny/historyczny)
1813
Miałam duży problem z wyborem, ponieważ cenię sobie wszystkie jej bohaterki. Przeważył zatem bohater: jako powieść wolę Emmę (Pan Knightley jest mniej enigmatyczny, a ja nie jestem fanką tajemniczych facetów) ale Pan Darcy… no, serio, na palcach jednej ręki można szukać bohaterów książek, którzy są w stanie przeanalizować opinię kobiety, którą kochają, tak rozsądnie i konstruktywnie, wyciągnąć wnioski i nie histeryzować z powodu nadszarpniętej męskiej dumy.
To daje do myślenia, że przez 200 lat wciąż docenia się pewien zestaw zachowań…
Czytam zawsze i wszędzie.
Wracam dla: Elizabeth i Darcy, świat sprzed 200 lat

2. Lucy Maud Montgomery - Błękitny Zamek (współczesny/historyczny)
1926
Kolejny problem z wyborem i znów tytuł, do którego wracam ze względu na romans, a nie głównie bohaterkę.
PS scena, w której Barney zaczyna histeryzować, zawsze wprawiała mnie w zadumę… Warta zapamiętania.
Bonus: Dorzuciłabym parę opowiadań, ale tu serio by się uzbierało 20 równoważnych tytułów.
Czytam w letnie popołudnia.
Wracam dla: nostalgia, domek w lesie

3. Elizabeth Lowell - Na koniec świata (współczesny)
1983
To tytuł, po który sięgam, gdy mam ochotę na mocny angst w stylu lat 80. oraz problematycznego bohatera, który jakoś jednak próbuje swoje popapranie opanować. Chociaż nabroił mocno. Jednak na dłuższą metę wracam przede wszystkim dla bohaterki.
Czytam w burzliwe dni lata.
Wracam dla: ciężki angst, silna bohaterka, modelowy bohater-śfinia lat 80.

4. Betty Neels - To się zdarza tylko raz (historyczny/współczesny)
1984
I znów problem: autorka popełniła 134 tytułów. Wszystkie urokliwie podobne do siebie szalenie. Padło na ten, ponieważ to chyba najstarszy z wydanych u nas. Dla mnie to kwintesencja romansu harlekinowego, jeśli po jednej stronie jego rozpiętości mamy Danielle Steele. Po drugiej zatem ląduje właśnie Neels i jej łagodne, wyciszone opowieści ze świata już w momencie publikacji przemijającego (debiutowała jako romansopisarka w wieku 60 lat) a może nawet nigdy nie istniejącego. PS I - żeby było zabawniej - to chyba moje ulubione harlekinowe Medicale.
Czytam w ciepłe, deszczowe popołudnia kwietniowe.
Wracam dla: nastrój

5. Judith McNaught - Whitney moja miłość (historyczny)
1985
Cóż mogę powiedzieć. Wracam dla Whitney. Dla mnie symbol romansu20. wieku - zderzenia wymagań gatunkowych i nienawiści, jaką w cichości same czytelniczki i autorki żywią do swych bohaterek :D Nikt już tak nie napisze...
A że Claymore to śfinia i całość to urocza opowieść o toksycznych relacjach, to zawsze warto sobie przypomnieć :P
Czytam w czekoladowej depresji, gdy mam ochotę rzucić czymś o ścianę.
Wracam dla: bohaterka, która wie czego chce, facet-śfinia, który jednak na nią zasługuje, pechowiec jeden, oraz: toksyczna relacja - poradnik, jak ją szczęśliwie wypracować i hołubić.

6. Diana Palmer Muzyka miłości (współczesny)
1986
Wracam do wszystkiego, zwykle hurtem.
Tu padło na kwintesencję Palmer z lat 80. wydaną po polsku i poza cyklami.
Bohater-baran, niewinna jak śnieg bohaterka, która razem z najlepszym przyjacielem swym a młodszym bratem bohatera wymyślają intrygę tak zagmatwaną, że… jak to szło: no nie są najostrzejszymi nożami w szufladzie.
Nierozgarnięcie wszystkich zaangażowanych jest tak… urocze, frustrujące, angstowo rozwalające i pozwalające non stop zadawać pytanie “czemu wszyscy są tacy walnięci”, że aż... A że bohaterowie mają tego w sumie świadomość… dlatego kocham Palmer :D
Czytam, gdy mi źle.
Wracam dla: palmerowszczyzna emocjonalna feminizm lat 80. plus Palmer sprzed rantów na współczesny świat

7. Mary Balogh - Tajemnicza perła (historyczny)
1991
Za wszystko: za konstrukcję (sceny seksu jako klamra dla opowieści - cały romans “w środku” jest platoniczny) i odważne poprowadzenie tematu, który dziś pewnie zostałby zupełnie inaczej potraktowany. I ja bym chętnie porównała, jak ktoś z młodszego pokolenia by sobie z tym poradził ^_^
To też odpowiedź romansowa na bodice rippery lat 70. I 80. w czasach, gdy wciąż, ekhm, ceniono w romansach historycznych cierpienie bohaterki, ale jednak pewne standardy zaczynały się zmieniać…
Czytam dla feministycznego angstu, jak przedawkuję analizy stanu edukacji w Najjaśniejszej.
Wracam dla: konstrukcja, skomplikowane wybory moralne, subtelny angst

8. Amanda Quick - Bestia (historyczny)
1992
Przyznam, że z sentymentu, dla stylu Quick. Pewnie najbardziej się dla mnie zestarzało (koncept bohaterki) ale wciąż zasługuje na uwagę, bo jest bezbłędnym romansem historycznym przełomu lat 80. I 90. Quick cenię po prostu za umiejętność rozłożenia akcentów po równo na bohaterów i ich relację.
Czytam nad morzem. Bo tradycja.
Wracam dla: nostalgia, motyw “piękna i bestia”

9. Loretta Chase - Król łotrów (historyczny)
1995
Tak, u nas wydane niedawno (20 lat po debiucie), ale dla mnie to kanon retellingu Pięknej i Bestii w nowoczesnej wersji (taka Bestia Quick jednak trzyma się klasycznej interpretacji i po bezpiecznych wodach płynie). Lubię ponadto, gdy autorka docenia swoją bohaterkę.
Czytam… bez okazji. Bo mam ochotę.
Wracam dla: relacja między bohaterami.

10. Diana Palmer - Ukochany, cykl Bracia Hart / Long Tall Texans (współczesny)
1999
Tak, ponownie Palmer. Kwintesencja cyklicznej Palmer: bracia plus popapranie emocjonalne bohaterów płci męskiej. Jak się tu nie zachwycić kunsztowna konstrukcją mizogina pałającego cichym pożądaniem do wdowy po swoim przyjacielu (który - spoiler - był w nim pewnie zakochany) i cierpiącym zarazem z powodu traumy powypadkowej i stracie ręki. Czego tam nie ma… I straszno, i śmieszno, i jak nie lubię kolejek górskich, to palmerowszczyznę łykam :P
Czytam, gdy jest mi źle.
Wracam dla: całokształt. Nikt tak nie pisał i nie pisze.

11. Mary Jo Putney - Wygrane szczęście, cykl Narzeczone, tom 3 (historyczny)
2002
Nie sądziłam, że po latach to do tej Putney będę wracać. A jednak. Przypomina o istotnych elelemntach w gatunku romansowym lat 90. egzotyce, eksperymentowaniu z seksem w romantycznych scenach i przedefiniowaniem seksualnej traumy.
Nie jest to tytuł nietypowy dla Putney, szczególnie w ramach jej cykli Upadłe Anioły i Narzeczone. Ale ładnie zbiera wszystkie wazne w jej twórczości elementy oraz ma sympatycznego, szczególnie jak na bohaterów sprzed trzech dekad, bohatera.
Czytam, gdy czuję nostalgię za latami 90. w romansie.
Wracam dla: seksu. Serio.

12. Mary Balogh - Przewrotny kusiciel, cykl Bedwynowie, tom 4 (6) (historyczny)
2003
Tak, pojawia się drugi raz, bo zdecydowanie do Balogh mnóstwa tytułów wracam. Wiele innych klasyków odpada w przeciągu lat, jej pozostają.
Lubię tom ostatni cyklu, ale do tego wracam ze względu na poprowadzenie romansu z dużą różnicą wieku. A dla mnie duża oznacza: bohaterka jest młodziutka. Tu Morgan jest dla mnie zwieńczeniem niegdyś mega popularnego motywu - którego osobiście nie znoszę - “młoda dziewczyna postanawia się zemścić na krzywdzicielu swej rodziny, miłość jednak staje jej na drodze”. Błeh ogólnie. Ale tu…Powiedzmy, że emocjonalne napięcie faktycznie rozgrywane po Austenowsku.
Czytam wiosną.
Wracam dla: przewrotne potraktowanie nielubianego motywu, słodko-gorzki nastrój (“wojna to koszmar”).

13. Sherrilyn Kenyon - Taniec z diabłem, cykl Mroczni Łowcy, tom 5 (paranormal)
2003
Zarek. Jeden z pierwszych “porządnych chłopaków” w romansach stylowo już z 21. Wieku. Tak przeczołgany przez Los vel Autorkę, a jednak wyrósł na przyzwoitą istotę ludzką (“Umył moją miskę i nawet nie napluł mi do wody” :rotfl: Żadne tam zbawianie na siłę złych facetów, co to w głębi serca dobrzy są, tylko mamusia nie kochała.
Astrid też na plus, chociaż przyjmuję do wiadomości, że Kenyon ze swoimi bohaterkami miewa problemy...
Przepraszam, ale dotąd, czytając o tej kwintesencji fantazji o bezwarunkowo oddanym facecie z nie do rozregulowania kompasie moralnym, mam głupi uśmiech na twarzy. Trochę z rozbawienia, trochę z emocjonalnej nostalgii.
Czytam w grudniowe słoneczne dni.
Wracam dla: lekki angst, humor, śnieeeeg i nastrój bożonarodzeniowy bez Bożego Narodzenia :lol:

14. Julia James - Latynoski kochanek (współczesny)
2004
Rany, który jej haeśżet wybrać… wracam do wszystkich sprzed 2010 roku :D
Trochę miałam jednak problem z przyporządkowaniem tytułów polskich do oryginału - serio, u James kluczowe są niuanse dialogowe i opisowe: zabraknie jednego zdania i wydźwięk/nastrój całości pada kompletnie, więc Tylko Oryginałowi Ufam.
Googlowanie za pomocą “bohater to nierozgarnięty kretyn” było mało pomocne.
No to wybrałam jednak tytuł, gdzie bohater nie jest aż tak nieogarnięty emocjonalnie summa summarum. I jeszcze jest rant na post- i neokolonializm :lol:
Bo za co innego cenię nowele James we wczesnej fazie: za dopracowana konstrukcję opowieści z wykorzystaniem wszystkich haeśżetowych angstowych zagrywek: brak komunikacji - seksizm - zazdrość - klasizm - zderzenie cywilizacji - małostkowość - seksizm - trauma - toksyczność - seksizm - kobiety to dziwki - aktualny problem Pierwszego Świata (globalizacja gospodarcza) - seksizm.
Czytam, gdy mam nastrój na emocjonalne przeczołganie bohatera ^_^
Wracam dla: bezbłędna struktura opowieści

15. Kresely Cole - Za cudze winy, cykl Immortals After Dark, tom 2 (paranormal)
2006
Przyznam, że bardziej cenię jej późniejsze tytuły, ale że u nas wydano jedynie 2, to… wybieram bo po prostu jest zabawniej (w ogóle im dalej w cykl, tym smieszniej jest, i bardziej krwawo, i w ogóle fajniej, tak długo, jak autorka dopracowuje swoje bohaterki) No więc: dla Kaderin. Chociaż niczego nie ujmę Sebastianowi :D
Dla mnie klasyka paranormala pod każdym względem.
Czytam, gdy szukam lekko angstowego humoru.
Wracam dla: humor, fantastyczny świat, bohaterowie

16. Eloisa James - Rozkosz za rozkosz (historyczny)
2006
Mam problem z Eloisą James. Przeszła ścieżkę od klasycznego romansowego dręczenia swych bohaterek ( u nas cykle niewydane) po “przebudzone” historyki, za którymi jakoś… no nie gonię, jak się pojawiają.
Ale faktycznie wracam do Rozkosz… bo to faktycznie jeden z pierwszych romansów z niestandardową pod względem urody bohaterką łamiącą pewne wymogi ówczesne i współczesne (i nie w stylu “nietypowe rude włosy” gdy 50% bohaterek romansów historycznych chyba takie posiadało).
Czytam z nostalgii...
Wracam Wracam dla: humor, relacja między bohaterami, bohaterka

17. Anne Stuart - Zimny jak lód, cykl Lód, tom 2 (współczesny)
2006
Wracam do wszystkich książek Anne Stuart, głównie ze względu na gotycki klimat i zabawę z motywami i typami bohaterów, których nie lubię (m.in. wysoki przystojny brunet w przydługich włosach i o enigmatycznym spojrzeniu. Eeee… nie).
O tym cały esej mogę popełnić.
Po prostu lubię jej styl w romansie - kompletne skupienie na relacji i emocjach, bez udowadniania, że robimy tu jakąś Szeroko Pojmowana Literaturę. Stuart opanowała coś, co jak dla mnie dotąd się nie udaje w znakomitej większości YA i NA: wewnętrzny monolog skupiony na emocjach. I jeszcze udaje się jej unikać pierwszoosobowej narracji. Jaj!
Ale ok, mam słabość między innymi do serii Lód, bo… no… w sumie to najlepiej tłumaczy to tom 4., niewydany u nas :D wobec tego wybieram Zimny jak lód. Za mnóstwo mega problemowych zabiegów narracyjnych, przy których 365 dni czegoś tak to opowieść dla 14-latek. I happy end z mocno poobijanym bohaterem.
Czytam w jesienne mroczne popołudnia.
Wracam dla: bohater, który dostaje w pysk, oraz bohaterka, która wie, czego chce.

18. Courtney Milan - Szczęśliwa wróżba (historyczny)
2009
Milan to zapowiedź kolejnego pokolenia autorek, które aktualnie dominują na romansowym rynku (acz nie są już bynajmniej najmłodszą falą) i tę zmianę czuć już w pierwszych jej książkach. Stawiam obo Elizabeth Hoyt, ale tejże z kolei moich ulubionych po polsku nie ma.
Wracam z nostalgii dla tego okresu przejściowego - zmiana paradygmatu, jeśli chodzi o konstruowanie bohaterki. Lekturze towarzyszy z mej strony uśmieszek cyniczny, ponieważ jest to także nurt zabawny: Jak Pokazać Niemożliwe, Czyli Niezależną Bohaterkę w Romansie Historycznym.
Czytam poznawczo i porównawczo oraz z nostalgii.
Wracam dla: nowa fala romansu historycznego

19. J.R.Ward - Droga Przeznaczenia / Księżycowa przysięga - Bractwo Czarnego Sztyletu, tom 8 (paranormal)
2010
Mam słabość do tej serii (ma już 15 lat!) ponieważ dla mnie przecierała szlaki dla porządnego połączenia fantastyki i romansu, erotyki i paranormala oraz motywu wampirów dla ekhm dorosłych czytelniczek. Bardziej dorosłe niż Zmierzch (ten sam rok wydania pierwszego tomu serii!), bardziej erotyczne niż u Kenyon, bardziej fantastyczne niż u Roberts, lepsze dopracowanie wszystkiego niż u wszystkich trzech Pań razem wziętych.
Czytam listopadowo.
Wracam dla: romansu Johna Mathew i Xex, li i jedynie

20. Anne Stuart - Bez tchu, cykl House of Rohan, tom 3 (historyczny)
2010
Za wiosło. W końcu. Po dekadach romansowych rozgrywek w końcu bohaterka zastosowało wiosło w ramach zadośćuczynienia za m.in. znoszenie monologów o chłodzie emocjonalnym bohatera (wieczne “wcale cię nie kocham”) i jego ogólne emocjonalne popapranie zagrażające życiu i zdrowiu bohaterki. Czekam teraz kolejne dekady, aż tym wiosłem delikwenta przytrzyma chwilę pod tą wodą i tyle z tego HEA będzie.
Czytam, gdy… no cóż, tę właśnie mroczną stronę mej romansowej natury zaspokaja Stuart.
Wracam dla: Wiosła.
Bonus: I za pełnoprawne potraktowanie nim niepełnosprawnego bohatera. Żeby nie było, że ma z tego powodu jakieś fory. Śfinia to śfinia. Precz z ukrytym ableizmem.
Bonus drugi: tytuł. Mrug mrug mrug.[/spoiler]

I ten ostatni tytuł paradoksalnie zamyka dla mnie epokę Klasycznych Romansów ^_^
Wymóg stosowania wiosła wobec bohaterów pisanych po 2010 roku uważam za sygnalizujący problem z całym pomysłem na romansową relację w książce LOL
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40287
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 19 marca 2021, o 08:01

Kolejnosć przypadkowa
1. Królestwo marzeń Judith McNaught (1989)
2. Król Łotrów Loretta Chase (2007)
3. Jesienne zauroczenie Lisa Kleypas (2011)
4. Krew Aniołów Nalini Singh (2010)
5. Bezduszna Gail Carriger (2009)
6. Wampiry wolą szatynki Kerrelyn Sparks (2007)
7. Pieśń bez słów Mary Balogh (1997)
8. W niewoli zmysłów Nalini Singh (2006)
9. Złoto Maggie Osborne (2000)
10. Pierwszy grób po prawej Darynda Jones (2011)
11. Mroczny kochanek Ward (2005)
12. Angielka Julie Garwood (1993)
13. Oblubienica Julie Garwood (1989)
14. Narzeczeni mimo woli Sabrina Jeffries (2010)
15. Zamek Cathy Maxwell (2001)
16. Pałacowa intryga Sabrina Jeffries (2009)
17. Wilczyca Karolina Kaim (2013)
18. Zimowy ślub Lisa Kleypas (2006)
19. Pierwszy dotyk ognia Jeaniene Frost (2013)
20. Kandydat na ojca SEP (1997)
Ostatnio edytowano 26 października 2021, o 07:27 przez Nocny Anioł, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 29 marca 2021, o 11:19

1. "Doskonałość" Judith McNaught - za mój ulubiony motyw w romansie czyli sami, odcięci od świata, a po za tym za Benedicta, uwielbiam tego gościa
2. "Magia powrotu" Lisa Kleypas - tej autorki nie mogło zabraknąć w moim zestawieni, a ten tytuł wyróżnia się spośród jej twórczości, jest bardziej poważny, bardziej emocjonalny - mnie kupił w stu procentach. Choć u nas wydana niedawno i nie wiem czy do klasyki można ją zaliczyć, w oryginale rok wydania to 2004
3. "Arena" Susan Elizabeth Philips - kolejny motyw, który bardzo lubię czyli zmuszeni do ślubu, a także ich pamiętny pierwszy pocałunek
4. "Anioł zemsty" J. R. Ward - na obecność w zestawieniu zasługuje cała seria "Bractwo Czarnego Sztyletu", wybrałam tę konkretną książkę, gdyż Biblionetka mówi, że oceniłam ją najwyżej ze wszystkich. To klasyka Paranormal Romance, każdy miłośnik wampirów powinien zapoznać się z tym cyklem.
5. "Idealna żona" Mary Balogh - już chyba tak mam, że jako ulubioną książkę danej autorki wybieram tą, która jest trochę inna niż pozostałe. "Idealna żona" jest lżejsza, weselsza, bardziej humorystyczna niż pozostałe powieści Balogh, więc dla mnie się wyróżnia. A tej autorki po prostu nie może zabraknąć w tym zestawieniu.
6. "Cukiereczek" Jill Barnet - przede wszystkim za dżunglę, za przygody, za Lollie, która wiecznie wpada w tarapaty
7. "Demon nocy"Margit Sandemo -wiem, pozycja kontrowersyjna. "Saga o Ludziach Lodu" to tez klasyka. Nie każda część jest tak do końca romansowa. Ja do zestawienia wybrałam historię o miłości dziewczyny do demona. To właśnie ta część najbardziej zapadła mi w pamięć. Może z powodu bardzo młodego wieku Vanji. Może z powodu niekonwencjonalności ich związku. Ale wiem że nie jedyna na tę książkę zwróciłam uwagę.
8. "Powój" LaVyrle Spencer - ponownie motyw ślubu z przymusu, w tym przypadku dla mnie ważny jest czas akcji, bardzo rzadko wykorzystywany w romansie - lata drugiej wojny światowej. Tylko że znajdujemy się w Stanach, a wojna jest tylko pewną przeciwnością na drodze do szczęścia naszych bohaterów
9."Trzy Boginie" Nora Roberts- to taka pozycja na pograniczu romansu a powieści przygodowej, ale mamy nie jedna a nawet trzy pary, których romantyczna historia kończy się happy endem, więc myślę że można tutaj zaliczyć. Lubię ją za wartkość akcji, za to że wiele się w niej dzieje. Za to że z bohaterami przemierzamy wiele zakątków świata.
10. "Bez wstydu" Anne Stuart - nie mogło zabraknąć również tej autorki, z wyborem tej książki znów pomogła Biblionetka, podobno tą właśnie pozycje oceniłam najwyżej, ale ten mroczny klimat, który trzeba traktować trochę z przymrużeniem oka znalazłam w każdej części cyklu "House of Rohan"
11. "Bestia" Amanda Quick - za seks w jaskini, za retelling Pięknej i Bestii, za super klimat tej historii
12. "Wbrew zasadom" Samantha Young - według mnie jedna z najlepszych autorek piszących współczesne romanse, nie popada w przesadę w żadnym kierunku, a jej historie są opowiedziane z wyczuciem. Od tej książki zaczęła się moja przygoda z jej książkami i do tej pory bardzo dobrze ją wspominam.
13. "Upadek Adama" Sandra Brown - za zrzędliwego Adama, oraz za taki dla mnie już egzotyczny klimat powieści z osiemdziesiątych
14. "Miłosne podchody" Julia Quinn - za rozwianie zagadki Lady Whistledown
15. "Mistyfikacja" Candace Camp - lubię takie udawanie, i choć ta pozycja to jedyna autorki, która zasługuje na wyróżnienie, to jednak mi bardzo się podobała.
16. "Dwanaście dni do świąt" Sarah Morgan - świąteczny harlequin, który jest na prawdę świąteczny, a to rzadkość
17. "Król łotrów" Loretta Chase - znów nowość w Polsce, choć światową premierę miała jeszcze w ubiegłym stuleciu, klasyk dla prawdziwych romansoholiczek, za relację miedzy bohaterami i za samego mrocznego markiza
18."Do szaleństwa" Jill Shalvis - za małe nadmorskie miasteczko za wieź siostrzaną i za skłonną do wpadania w kłopoty Chloe
19. "Dom na szczycie drzewa" Theresa Weir - za dżunglę, za przygodę, za kontrasty
20. "Świeci i grzesznicy" Kimberly Lang za Nowy Orlean, za harlequin, który ma i treść i fabułę i emocje

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 października 2021, o 19:36

Top 20 - kolejność przypadkowa :wink:
  1. Angielka - Julie Garwood (1995)
  2. Odrobina marzeń - Susan Elizabeth Phillips (2001)
  3. Idealna Para - Susan Elizabeth Phillips (2005)
  4. Rock Chick - Kristen Ashley (2008)
  5. Jak poślubić wampira milionera - Kerrellyn Sparks (2010)
  6. Amelia - Diana Palmer (1994)
  7. Nieustraszeni - Diana Palmer (2009)
  8. Złoto - Maggie Osborne (2000)
  9. Układ - Maggie Osborne (1998)
  10. Tajemnica - Julie Garwood (1995)
  11. Przynęta - Julie Garwood (2000)
  12. Szkatułka - Julie Garwood (1999)
  13. Rendez-vous - Amanda Quick (2002)
  14. Kontrakt - Amanda Quick (2002)
  15. Bestia - Amanda Quick (1994)
  16. Oblubienica - Julie Garwood (1995)
  17. Mr. Perfect - Linda Howard (2002)
  18. Krąg - Jill Barnett (1999)
  19. Pisane szkarłatem - Anne Bishop (2013)
  20. Dama - Jude Deveraux (1997)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise


Powrót do Kim jesteśmy? Wizytówki i Czytelnicze Zestawienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości