przez Agrest » 1 września 2015, o 10:39
Większość ubrań oddaję, chyba że są rzeczywiście schodzone, wtedy po prostu wyrzucam. Oddaję konkretnym osobom (np młodszej kuzynce; kuzynce, której nie stać itp) albo komuś, kto na pewno przekaże potrzebującym (np moja ciocia uczy w szkole na zapadłej, biednej wsi i czasem organizują zbiórki).
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Emily Byrd Starr