Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:56

Konkursy, konkursy...

Zapowiedzi tygodnioweZapowiedzi wydawnicze 2024!
Kupię - sprzedam - oddam - pożyczę

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 stycznia 2015, o 19:03

Podoba mi się pomysł z dziewczyną, która znalazła się w ponurym zamczysku z równie ponurym właścicielem i tam popadła w tarapaty, a jeśli będzie tam też duża dawka humoru, to jest to coś dla mnie. Trzymam kciuki, żeby udało ci się to przelać na papier albo na komputer.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2015, o 18:15

Dorotka napisał(a):Przeczytałam regulamin i bardzo mnie rozbawiło to, że autorki nadesłanych opowiadań, nawet tych nienagrodzonych, nie mają potem żadnych praw do nadesłanego utworu, bo Hq może z nim robić co chce i ile chce. Sprytnie. :D

Na takich samych zasadach Harlequin podpisuje umowy z wszystkimi autorkami regularnych harlequinów. Może tylko Nora Roberts ma umowę gwiazdorską, ale pozostałe panie tracą wszelkie prawa do swoich dzieł. Dostają jednorazową zapłatę za tekst i koniec. Dlatego np. wolno je potem tak strasznie okrawać przy tłumaczeniach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 stycznia 2015, o 18:44

Ale laureatka konkursu nie dostanie nawet jednorazowej zapłaty.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2015, o 18:50

Zgadza się, ale to chyba też nie jest jakoś mocno nienormalne.
Nie znam się, poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale mam wrażenie, że w tego typu konkursach często nagrodą jest tylko publikacja. Plus ewentualnie nagroda rzeczowa. Kasa to chyba rzadkość. A przynajmniej tak bywało kiedyś.
Miałam na myśli to pozbycie się wszelkich praw do tekstu, że jest niestety normą nawet dla stałych autorek Harlequina i wydawnictw tego typu. (A stawki są bardzo, bardzo niskie.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 stycznia 2015, o 19:33

Jasne, nagrodą często jest publikacja.
Tutaj problemem tak właściwie nie jest przekazanie praw, ponieważ w regulaminie jest mowa o udzieleniu licencji, a nie przekazaniu. Ale ta licencja jest bezterminowa, co już jest chyba lekką przesadą. Nie wiem jak jest w większości, ale wygrzebałam z tego wątku regulaminy dwóch innych konkursów na opowiadania i w nich tego nie ma.
http://www.wywrota.pl/db/artykuly/21660 ... y-red.html
http://duzeka.pl/hot_page.php?id=6&id_news=1055

Ba, w konkursie z Paskudą jest wręcz napisane, że trzeba załączyć "zgodę na publikację w celach związanych z realizacją konkursu". I to ja rozumiem, to jest cudnie precyzyjne. Natomiast Harlequin może wykorzystać każde nadesłane (nie tylko wygrane) opowiadanie nawet i za pięćdziesiąt lat. I to w niesprecyzowanym celu, byle był związany z ich działalnością. Cytując mojego pana od prawa administracyjnego: "To miało być pełnomocnictwo do załatwienia konkretnej sprawy w urzędzie. Niektórzy z was tak to napisali, że i wasze nerki można by na organy sprzedać na mocy tego pełnomocnictwa."
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 stycznia 2015, o 19:36

to jak, oni se to otem mogą wydać, brać kasę a autorzy..........
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 stycznia 2015, o 19:40

Owszem publikacja - ale z nią wiążę się prawo do tantiemy - czyli kasa. Wtedy tez zrzekasz się praw do tekstu. Inaczej to byłoby bez sensu.
Wyobraź sobie taką sytuację. Pracujesz nad tekstem trzy miesiące sześć, może rok. I wszystko co dostajesz to satysfakcja z publikacji bo kasy nie widzisz - wydawnictwo natomiast zarabia przy okazji za darmo nabywając prawa do twojego teksu (no dobrze dają ci trzy egzemplarze książek przez nich wydanych)
A harlekin nawet nie przewiduje tego - dlatego uważam, że ten konkurs jest bez sensu. I tak naprawdę jedyna osoba, która na nim może zyskać jest publikująca pisarka - bo dotrze do czytelników, których wcześniej nie miała. I ci może kupią jej już wydane książki. Bo będzie im się podobać jej styl pisania. Pisarki amatorki natomiast - takie jak na przykład ja - nie zyskują niczego w ich dążeniu do stania się profesjonalistkami.
To wydawnictwo po prostu nie wydaje polskich autorów. Pamiętam lata temu też był konkurs na opowiadanie, polski harlekin. I co? I nic?
Ten konkurs to chwyt marketingowy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2015, o 19:43

Agrest napisał(a):Tutaj problemem tak właściwie nie jest przekazanie praw, ponieważ w regulaminie jest mowa o udzieleniu licencji, a nie przekazaniu. Ale ta licencja jest bezterminowa, co już jest chyba lekką przesadą. (...) Natomiast Harlequin może wykorzystać każde nadesłane (nie tylko wygrane) opowiadanie nawet i za pięćdziesiąt lat. I to w niesprecyzowanym celu, byle był związany z ich działalnością. Cytując mojego pana od prawa administracyjnego: "To miało być pełnomocnictwo do załatwienia konkretnej sprawy w urzędzie. Niektórzy z was tak to napisali, że i wasze nerki można by na organy sprzedać na mocy tego pełnomocnictwa."

Taki niestety urok Harlequina.
Wykorzystują kogo się da. Nie tylko czytelnika.
Agrest napisał(a):Po prostu mam zagwozdkę, czy to, z braku lepszego słowa, 'wypada'. Być może jestem zbyt surowa ;)

Sama na to nie wpadłam, ale masz rację, że w konkursach dla amatorów zawodowcy nie mają czego szukać.
Powinno być tak, jak często jest w sporcie. Albo się gra o medal albo o kasę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 stycznia 2015, o 19:47

Roma napisał(a):Owszem publikacja - ale z nią wiążę się prawo do tantiemy - czyli kasa. Wtedy tez zrzekasz się praw do tekstu. Inaczej to byłoby bez sensu.
Wyobraź sobie taką sytuację. Pracujesz nad tekstem trzy miesiące sześć, może rok. I wszystko co dostajesz to satysfakcja z publikacji bo kasy nie widzisz - wydawnictwo natomiast zarabia przy okazji za darmo nabywając prawa do twojego teksu (no dobrze dają ci trzy egzemplarze książek przez nich wydanych)
A harlekin nawet nie przewiduje tego - dlatego uważam, że ten konkurs jest bez sensu. I tak naprawdę jedyna osoba, która na nim może zyskać jest publikująca pisarka - bo dotrze do czytelników, których wcześniej nie miała. I ci może kupią jej już wydane książki. Bo będzie im się podobać jej styl pisania. Pisarki amatorki natomiast - takie jak na przykład ja - nie zyskują niczego w ich dążeniu do stania się profesjonalistkami.
To wydawnictwo po prostu nie wydaje polskich autorów. Pamiętam lata temu też był konkurs na opowiadanie, polski harlekin. I co? I nic?
Ten konkurs to chwyt marketingowy.

nie muszę sobie wyobrażać, bo sama bazgram
czyli przyszły Panie i się będą lansować
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 stycznia 2015, o 19:49

To wydawnictwo po prostu nie wydaje polskich autorów.


To akurat się zmieniło, Harlequin zaczął wydawać różne dziwne rzeczy, w tym książki polskich autorów. Nie są to jednak romanse, ale np książka na podstawie M jak Miłość, biografie celebrytów lub ostatnio - powieść obyczajowa/psychologiczna. Jednak jej autorką jest... brand managerka Harlequina, więc hm, nie wiem, na ile łatwo/trudno dobić się tam do publikacji będąc polskim autorem ;)
A, jeszcze jedna psychologiczna ostatnio wyszła, ten pani od Bibliotekarek.
Ostatnio edytowano 29 stycznia 2015, o 19:50 przez Agrest, łącznie edytowano 1 raz
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 stycznia 2015, o 19:50

Powinnam doprecyzować - nie wydają polskich autorów w znaczeniu debiut.
Nocny Anioł napisał(a):czyli przyszły Panie i się będą lansować

Nie rozumiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 stycznia 2015, o 19:53

taka myśl, chodzi mi o to że powinno być określone że albo dla amatorów, albo dla Pań które szukają darmowej reklamy
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2015, o 19:56

Tak mi się przypomniało, że kiedyś (bardzo dawno temu) miałam zamiar napisać harlequina, chyba nawet udało mi się napisać kawałek rozdziału, ale to było straszne nudne i jakoś dalej mi się nie chciało :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 stycznia 2015, o 19:57

ja jak piszę to sie śmieje i zastanawiam się czy inni też by się śmiali

masz to jeszcze?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 stycznia 2015, o 19:58

Wcale się nie dziwię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2015, o 20:00

Nie mam pojęcia, bo to jeszcze było w zeszycie. Tak czy inaczej, jeśli pamięć mnie nie myli, poza opisem pokoju nic nie było :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2015, o 20:02

Nocny Anioł napisał(a):taka myśl, chodzi mi o to że powinno być określone że albo dla amatorów, albo dla Pań które szukają darmowej reklamy

Właściwie zawodowcy powinni sami unikać takich konkursów. Istnieje duże ryzyko, że nie wygrają, a to dla nich byłby wielki wstyd.
Tak się kiedyś otwarcie mówiło o festiwalach muzycznych. Jeśli ktoś się ceni, to chce wystapić tam jako gwiazda, a do konkursu na piosenkę stają wyłącznie amatorzy, którzy niczym nie ryzykują.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 stycznia 2015, o 20:04

Księżycowa Kawa napisał(a):Nie mam pojęcia, bo to jeszcze było w zeszycie. Tak czy inaczej, jeśli pamięć mnie nie myli, poza opisem pokoju nic nie było :evillaugh:

to zaszalałaś kochana :*

ja znalazłam swoje zeszyty z dawnych czasów, ile ja tego pisałam
takie bzdury :evillaugh:

Tak Słoneczko to prawda
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2015, o 20:09

No chyba, że to jakiś wyjątkowy konkurs, ale faktycznie pisarka raczej tu nie bardzo ma czego szukać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 29 stycznia 2015, o 20:10

Teksty na ten konkurs są na tyle krótkie, że kasy i tak zbyt wielkiej by z tego nie było. Tu raczej chodzi o to, żeby dać się poznać, zaistnieć, pokazać na co cię stać. I na to właśnie dadzą się złapać wszyscy, którzy wyślą tam swój tekst. Harlequin też nie będzie miał z tego wielkiego zysku, bo raz na miesiąc wrzuci na swoją stroną jednego z nadesłanych ebooków i tyle będzie tego rozpowszechniania. To tylko zagrywka z ich strony, żeby przyciągnąć na stronę Hq kolejne osoby.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 stycznia 2015, o 20:17

Janka napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):taka myśl, chodzi mi o to że powinno być określone że albo dla amatorów, albo dla Pań które szukają darmowej reklamy

Właściwie zawodowcy powinni sami unikać takich konkursów. Istnieje duże ryzyko, że nie wygrają, a to dla nich byłby wielki wstyd.
Tak się kiedyś otwarcie mówiło o festiwalach muzycznych. Jeśli ktoś się ceni, to chce wystapić tam jako gwiazda, a do konkursu na piosenkę stają wyłącznie amatorzy, którzy niczym nie ryzykują.

Wygrana lub brak to kwestia gustu osób oceniających. Ja w przegranej nie widzę powodu do wstydu.
Zwłaszcza, że widzimy teksu surowy bez dotknięcia delikatną dłonią redaktora.
Inna sprawa, ze ci którzy publikują kolejną książkę (nie debiutanci) wiedza jak pisać by się sprzedało. Miedzy innymi, bo mieli kontakt z profesjonalną redakcją i otrzymali wskazówki.
Inna kwestia to etyka.
Tu jednakże nie oceniałabym, aż tak surowo. Inaczej sytuacja by wyglądała gdyby nagroda była publikacja. Była by to rzeczywiście duże prawdopodobieństwo pozbawienia kogoś (debiutanta) szansy na publikację. Z przyczyn o których pisałam wyżej. Doświadczenie robi swoje..

Dorotka napisał(a): To tylko zagrywka z ich strony, żeby przyciągnąć na stronę Hq kolejne osoby.

Z ust mi to wyjęłaś

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 lutego 2015, o 13:22

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 lutego 2015, o 12:29

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 kwietnia 2015, o 23:09

Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 kwietnia 2015, o 23:21

A co z wynikami konkursu literackiego Harlequina na krótkie opowiadanie? Są już wyniki? Od nas kilka dziewczyn brało w nim chyba udział, prawda? I jak wam poszło, dziewczyny? Pochwalcie się.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Zapowiedzi, premiery, nowości, gdzie kupić bądź wypożyczyć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości