Dorotka napisał(a):Przeczytałam regulamin i bardzo mnie rozbawiło to, że autorki nadesłanych opowiadań, nawet tych nienagrodzonych, nie mają potem żadnych praw do nadesłanego utworu, bo Hq może z nim robić co chce i ile chce. Sprytnie.
Agrest napisał(a):Tutaj problemem tak właściwie nie jest przekazanie praw, ponieważ w regulaminie jest mowa o udzieleniu licencji, a nie przekazaniu. Ale ta licencja jest bezterminowa, co już jest chyba lekką przesadą. (...) Natomiast Harlequin może wykorzystać każde nadesłane (nie tylko wygrane) opowiadanie nawet i za pięćdziesiąt lat. I to w niesprecyzowanym celu, byle był związany z ich działalnością. Cytując mojego pana od prawa administracyjnego: "To miało być pełnomocnictwo do załatwienia konkretnej sprawy w urzędzie. Niektórzy z was tak to napisali, że i wasze nerki można by na organy sprzedać na mocy tego pełnomocnictwa."
Agrest napisał(a):Po prostu mam zagwozdkę, czy to, z braku lepszego słowa, 'wypada'. Być może jestem zbyt surowa
Roma napisał(a):Owszem publikacja - ale z nią wiążę się prawo do tantiemy - czyli kasa. Wtedy tez zrzekasz się praw do tekstu. Inaczej to byłoby bez sensu.
Wyobraź sobie taką sytuację. Pracujesz nad tekstem trzy miesiące sześć, może rok. I wszystko co dostajesz to satysfakcja z publikacji bo kasy nie widzisz - wydawnictwo natomiast zarabia przy okazji za darmo nabywając prawa do twojego teksu (no dobrze dają ci trzy egzemplarze książek przez nich wydanych)
A harlekin nawet nie przewiduje tego - dlatego uważam, że ten konkurs jest bez sensu. I tak naprawdę jedyna osoba, która na nim może zyskać jest publikująca pisarka - bo dotrze do czytelników, których wcześniej nie miała. I ci może kupią jej już wydane książki. Bo będzie im się podobać jej styl pisania. Pisarki amatorki natomiast - takie jak na przykład ja - nie zyskują niczego w ich dążeniu do stania się profesjonalistkami.
To wydawnictwo po prostu nie wydaje polskich autorów. Pamiętam lata temu też był konkurs na opowiadanie, polski harlekin. I co? I nic?
Ten konkurs to chwyt marketingowy.
To wydawnictwo po prostu nie wydaje polskich autorów.
Nocny Anioł napisał(a):taka myśl, chodzi mi o to że powinno być określone że albo dla amatorów, albo dla Pań które szukają darmowej reklamy
Księżycowa Kawa napisał(a):Nie mam pojęcia, bo to jeszcze było w zeszycie. Tak czy inaczej, jeśli pamięć mnie nie myli, poza opisem pokoju nic nie było
Janka napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):taka myśl, chodzi mi o to że powinno być określone że albo dla amatorów, albo dla Pań które szukają darmowej reklamy
Właściwie zawodowcy powinni sami unikać takich konkursów. Istnieje duże ryzyko, że nie wygrają, a to dla nich byłby wielki wstyd.
Tak się kiedyś otwarcie mówiło o festiwalach muzycznych. Jeśli ktoś się ceni, to chce wystapić tam jako gwiazda, a do konkursu na piosenkę stają wyłącznie amatorzy, którzy niczym nie ryzykują.
Dorotka napisał(a): To tylko zagrywka z ich strony, żeby przyciągnąć na stronę Hq kolejne osoby.
Powrót do Zapowiedzi, premiery, nowości, gdzie kupić bądź wypożyczyć
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości