Dodatki do Gazet/W kiosku

przez **Lilia ❀** » 7 listopada 2011, o 21:57

ciekawiło mnie, kto pierwszy zwróci na to uwagę :-P

przez **Dorotka** » 7 listopada 2011, o 21:58

No, ceny to oni tym razem wywindowali, że hej.

przez **ewa.p** » 8 listopada 2011, o 14:09

Lilia napisał(a):ciekawiło mnie, kto pierwszy zwróci na to uwagę

nie mogło być inaczej.Przecież ja jestem zagorzałą wielbicielką Chmielewskiej,a tej książki jeszcze nie mam(odpuściłam sobie po niekorzystnych recenzjach).Nie znaczy to oczywiście,że książki nie kupię,ale raczej będę szukała okazyjnej ceny.Ta tutaj do okazyjnych nie należy :confuse:

przez **Janka** » 8 listopada 2011, o 22:39

Mnie się udało kupić egzemplarz z autografem, dlatego nie żałuję, że zapłaciłam dużo (chyba 40 zł). Bardzo jestem natomiast ciekawa, jak dużo tych z autografem było w sprzedaży.
Gdybym latem od razu jako nowość nie kupiła, to teraz w Biedronce też na pewno nie, tylko już czekałabym na drugą turę po 10 albo 15 zł. Bo myślę, że za pół roku albo rok tyle właśnie będą w Biedronce kosztować.

przez **Agrest** » 8 listopada 2011, o 22:50

dlatego nie żałuję, że zapłaciłam dużo (chyba 40 zł)

39,99 to o ile się nie mylę cena okładkowa niezależnie od autografu :mur:

przez **Janka** » 8 listopada 2011, o 23:17

Zgadza się. Były do wyboru bez i z.

przez **ewa.p** » 9 listopada 2011, o 17:45

kurczę-okazja.Autograf za grosz :rotfl:

przez **Janka** » 9 listopada 2011, o 22:25

Myślałam nad tą ceną i wydaje mi się, że ja nie zapłaciłam 40 zł, tylko 35 (oczywiście około, bez grosza lub pięciu). Nie mogę być całkowicie pewna, bo na moim egzemplarzu nie ma ceny wcale. To była promocja w kioskach w pierwszym tygodniu sprzedaży, a w księgarniach była cały czas ta cena ok. 40 zł (to wiem na pewno, bo kupiłam potem jeszcze jedną dla koleżanki i znalazłam rachunek).
Co ciekawe, pani sprzedawczyni bardzo mocno prosiła mnie o kupienie tego egzemplarza, bo nikt przede mną go nie chciał. Już myślała, że go nigdy nie sprzeda. Widocznie inni bali się, że to nie oryginał autorki, tylko ktoś inny coś tam namazał.

przez **Lilia ❀** » 18 listopada 2011, o 12:33

Numer 77. kolekcji "Miłosna edukacja" Bertrice Small w sprzedaży od 18 listopada 2011 r.

Obrazek

Rhonwyn, córkę walijskiego księcia, oddani jej ojcu żołnierze wychowują raczej na rycerza niż na damę. Po latach poślubia angielskiego lorda i towarzyszy mu w wyprawie krzyżowej. Trafia do haremu, gdzie podbija serce kalifa. Największe wyzwanie czeka ją jednak po powrocie do Anglii, gdy wreszcie spotyka mężczyznę, na którym naprawdę jej zależy. Czy były mąż łatwo pogodzi się z utratą małżonki? Jak ułożą się losy Rhonwyn?

Kolejny, 78. numer kolekcji "Kontrakt" Amanda Quick w sprzedaży od 2 grudnia 2011 r.

przez **aralk** » 18 listopada 2011, o 13:16

Kontrakt to planuję nawet zakupić

przez **Lilia ❀** » 18 listopada 2011, o 14:16

ja też

przez **Jadzia** » 18 listopada 2011, o 16:38

Kontrakt, yes, yes, yes! ^_^

I to prawie na moje urodziny :-P

przez **ewa.p** » 18 listopada 2011, o 19:51

a ja i Small i Quick chcę kupić.Właściwie miałam się rozglądać za Kontraktem na Allegro,a teraz juz nie muszę

przez **Lilia ❀** » 18 listopada 2011, o 20:00

Ja ze Small zrezygnowałam. Coraz mniej przepadam za średniowieczem.

przez **Dorotka** » 18 listopada 2011, o 20:06

Ja lubię średniowiecze, nawet bardzo, ale jakoś boję się Small. A już haremy to kompletnie nie moja bajka.

przez **ewa.p** » 18 listopada 2011, o 20:08

a ja lubię Small,nie straszne mi jej schematy,a średniowiecze w jej wydaniu jest pełne kolorów i smaków

przez **Dorotka** » 18 listopada 2011, o 20:27

Mnie ten harem zniechęca.

przez **aralk** » 18 listopada 2011, o 20:33

byle dalej od niego, a średniowiecze bardzo lubię, i smutno mi, że go tak mało

przez **ewa.p** » 18 listopada 2011, o 20:34

a mnie tam haremy niestraszne...I tak zwykle zanim dojdzie co do czego,to ona w nim wielce zakochana.Nawet jeśli nie jest to ta miłość przez duże M i nie taka do grobowej deski :hyhy:

przez **aralk** » 18 listopada 2011, o 20:36

ja jednak wolę romanse jeden na jeden, co najwyżej jeden na dwie, zresztą mnie bardziej boli uprzedmiotowienie i tego raczej nie przeskoczą

chociaż w zasadzie nie mam takiej potrzeby :-P

przez **Jadzia** » 2 grudnia 2011, o 21:53

A ja chciałam sobie dzisiaj zakupić Quick i nie było w dwóch kioskach i dwóch salonikach prasowych :smutny:

mama mi obiecała że jutro jak pójdzie rano po zakupy to będzie pytać w każdym kiosku po drodze, a jak nie będzie po drodze, to pójdzie do jednego specjalnie, gdzie na 99% będzie