przez ewa.p » 5 września 2011, o 19:21
nie ma sprawy.Sama lubię te książki i dość często do nich wracam.A jeśli nie czytałaś to przeczytaj też wymienionego Medicusa
Jest XI wiek. Londyn. Rob J. Cole na skutek śmierci rodziców zostaje pozbawiony dzieciństwa. Choć ma niespełna dziesięć lat, musi zaopiekować się młodszym rodzeństwem. Na szczęście jego podopieczni szybko znajdują nowe domy. A co się dzieje z Robem? Pewnego dnia w jego domu pojawia się balwierz, który proponuje chłopcu pracę. Rob ma zostać jego pomocnikiem. Nie widząc innego wyjścia, chłopiec bez wahania wyraża zgodę. Od tego momentu wraz ze swoim nowym opiekunem przemierza niebezpieczną Anglię, zatrzymując się w każdej wiosce, gdzie balwierz oferuje szereg „medycznych” usług, sprzedaje „lek dobry na wszystko” i zabawia widzów żonglerką. Będąc pomocnikiem balwierza, Rob uczy się wielu pożytecznych rzeczy i odkrywa w sobie niezwykły dar - zdolność przewidywania śmierci. Dar ten, który początkowo wzbudza w chłopcu przerażenie, wkrótce okazuje się błogosławieństwem. Tak to wszystko się zaczyna…
Punktem zwrotnym w życiu Roba staje się spotkanie z Merlinem - żydowskim lekarzem, którego praca, sposób leczenia diametralnie różni się od „medycznych” praktyk balwierza. Od tego momentu Robem kieruje jedno pragnienie: chce dotrzeć do Persji, by poznać słynnego uczonego Ibn Sinę i od niego uczyć się wykonywania zawodu medyka.
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.