Teraz jest 21 listopada 2024, o 21:17

Marzę o...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 maja 2015, o 14:32

a propos tatuaży
cytat "Nie każdy błądzi, kto wędruje" J.R.R. Tolkien - Władca Pierścieni.
Obrazek
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 maja 2015, o 16:53

szuwarku, jeszcze jeden :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 maja 2015, o 18:44

kusi, ale mąż teraz czujny :hyhy: na narty nie pojedzie :evillaugh:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 maja 2015, o 19:00

To może latem na żagle :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 maja 2015, o 07:30

genialny :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 listopada 2015, o 01:03

Marzy mi się jeść to co lubię i żeby waga wskazywała ciągle 55 kg. Nierealne, wiem. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 29 listopada 2015, o 08:51

Też mam takie marzenie. :wink: Nie co do wagi, bo przy moim sporym wzroście wyglądałbym jak szkieletor Ania Rubik, ale marzenie "jeść i nie tyć" jest warte każdych pieniędzy. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 listopada 2015, o 10:27

a mnie się marzy zdrówko, reszta będzie i zarobie i wyćwiczę :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 listopada 2015, o 16:27

Zdrowie najważniejsze :)
Choć dla mnie ważny jest spokój i bezpieczeństwo.Mogę być gruba, byle z poczuciem bezpieczeństwo swoich bliskich ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 listopada 2015, o 18:49

doskonale rozumiem :*
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 11 czerwca 2018, o 20:52

Powrót do przeszłości sprzed 2 lat - Ibiza, morze, basen, drinki, luz, zero pracy, słońce, jeszcze raz drinki (nawet kac tam nie straszny), przyjaciólki, odpoczynek! :placze:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 29 maja 2022, o 12:51

Znów mam ochotę zostać pisarką :P Od dziecka o tym marzę :D Czy któraś z Was jest autorką publikującą swoje prace?
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 maja 2022, o 13:28

To pytanie m.in. do Romy :D



MODERACJA: dyskusja o GRUPIE FB w odpowiednim temacie: Czego potrzebuje Forum
-> viewtopic.php?p=1242471#p1242471
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 30 maja 2022, o 20:17

Levanda napisał(a):Znów mam ochotę zostać pisarką :P Od dziecka o tym marzę :D Czy któraś z Was jest autorką publikującą swoje prace?


Winna :)

Generalnie proste. Piszesz książkę, wysyłasz do wydawców i potem czekasz z nadzieją, że ktoś się odezwie. Jeśli twój tekst jest dobry, ktoś na pewno się na nim pozna :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2022, o 20:24

Albo próbujesz w selfpublishingu ;)
nigdy w życiu nie płać nikomu za wydanie swojej książki. Vanity to zło.

A sama nie publikuję, jestem jedynie redaktorką ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 maja 2022, o 08:50

•Sol• napisał(a):nigdy w życiu nie płać nikomu za wydanie swojej książki. Vanity to zło.



W stu procentach się zgadzam. Przy vanity nie ma dobrej redakcji, korekty i promocji. Książka utknie niezauważana wśród tysięcy tytułów i przy dobrych wiatrach przeczyta ją kilkadziesiąt osób. Na debiut najlepszy jest tradycyjny wydawca, nawet nie selpublishing. Nie potrafiłabym podać nikogo ze sprzedających się selfpublisherów (chodzi mi o rynek polski), który w ten sposób debiutował.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 maja 2022, o 09:14

Za mały rynek (polskojęzyczny) paradoksalnie, aby selfpublishing zadziałał na debiut. Przynajmniej na razie.
-> https://culture.pl/pl/artykul/debiut-li ... mia-jalowa
Obieg czytelniczy jest dość tradycyjny i marka dobrego wydawnictwa wciąż ma większą siłę przebicia niż anonimowa elektronika.

(to o tzw. "prestiżowej literaturze", ale obecnie coraz mniej różnic między nią a popliteraturą / rozrywkowymi nurtami).

A na selfpublishingu się zarabia (znaczy: wszyscy oprócz autora), więc mamy zalew reklamiarstwa tej ścieżki.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2022, o 09:33

Romo, Kasia Wycisk i Anna Jurewicz ;)
Dziewczyny na selfie zarabiają sporo, z tego, co wiem, Ani książka (debiut) zwróciła się już w przedsprzedaży.

Ale ja nie mówię, że to sama słodycz - samemu trzeba władować masę sił, energii i pieniędzy we wszystko i orientować się w SM.

Vanity to by mogło umrzeć...

Frin, chyba mylisz selfa z vanity ;) na selfie właśnie potrafią zarobić więcej niż w tradycyjnym ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 maja 2022, o 09:44

Oceniam, który system całościowo pozwala na zarabianie a nie w marginalnych przypadkach (jakiemu procentowi się uda przynajmniej wyjść na zero finansowo).
Plus faktyczne przeliczenie, ile etatów się samodzielnie obstawiło, gdzie powstaje ułuda, że "się oszczędziło" (to, co wspomniałaś łącznie z promo ;)

Na selfpublishingu też się zarabia tylko autor inaczej inwestuje / płaci za usługę - jasne, jest między nimi różnica.
Ale czy taka wielka, jeśli zaczniemy przeliczać koszty i obliczać cenę włożonej energii i czasu.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2022, o 09:47

Wiem, że self jest na pewno uczciwszy od vanity.
Wiem, że coraz więcej autorów przechodzi na niego ;)

Ale wcale nie jest łatwiejszy :D autor ma większą kontrolę nad wszystkim, ale i się musi więcej narobić, no niestety.
Przewaga wydawnictwa tradycyjnego jest taka, ze autor zawsze zarobi. Mniej, więcej, ale zawsze będzie na plus. W selfie bywa różnie, choć no mówię, znam przypadki, że i debiut był na plus ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 maja 2022, o 10:23

•Sol• napisał(a):Romo, Kasia Wycisk i Anna Jurewicz ;)
Dziewczyny na selfie zarabiają sporo, z tego, co wiem, Ani książka (debiut) zwróciła się już w przedsprzedaży.



Po raz pierwszy od Ciebie o nich usłyszałam, a siedzę mocno w fantastyce. Z sefpubliserów była mi znana jedynie Karolina Wójciak. Nie twierdzę, że w selfie nie można zarobić - autor zarabia faktycznie dużo, pod warunkiem, że potrafi w dystrybucję i promocję. I ma jakieś kontakty w blogerskim świecie, bo bez tego ani rusz. Częściej spotykam się z przypadkiem, po tradycyjnym wydaniu paru (parunastu) książek, autor, który jest znany i ma liczne grono wielbicieli, przechodzi na self, albo zakłada własne wydawnictwo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2022, o 10:33

Nie mówię, że są superznane, ale wiem, że nie tracą na tym sposobie wydawania ;)
Ale fakt - przebić się w selfie jest bardzo trudno.
Oj kontakty, dobre układy to wiadomo ;) mam wrażenie, że to zawsze, ale przy selfie dwa razy bardziej.

Prawda, to też dość częste, a właściwie coraz częstsze z tym wydawnictwem. Nie ma co się dziwić ;)
Choć... ponoć Polacy nie czytają, a tyle ludzi żyje z książek :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 maja 2022, o 12:41

I ze względu na nasze zajęcie to bardzo dobrze :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2022, o 13:01

Ależ nie śmiałabym narzekać. To wręcz idealnie :D

Swoją drogą latami marzyło mi się, by pracować przy książkach, jakkolwiek. No to mam :adore:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 czerwca 2022, o 18:52

Ciąg dalszy przeniesiony do CZYM JEST ROMANS
viewtopic.php?p=1242801#p1242801
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości