CRACKLING WOOD FIRE -Yankee CandleNuty zapachowe: gałka, mirra, cynamon, wanilia, bursztyn, drewno sandałowe, cedr, kadzidło, dym
Byłam do niego sceptycznie nastawiona, myślałam, że składniki spowodują, że będzie duszno, ciężko i bardzo męsko. Nic bardziej mylnego!
Jest to taki otulacz, który można palić nie tylko w święta (chociaż mi się z nimi kojarzy), będzie świetny na jesienno-zimowe wieczory.
Zapach bardzo dymny i kadzidlany. Czuć przede wszystkim te nuty ogniskowe, pomieszane z wanilią. Za sprawą sandałowca, cedru i bursztynu, jest lekko perfumeryjnie, ale to tylko mały dodatek.
Paląc go, mam też skojarzenia odnośnie Pasterki w Boże Narodzenie.
Sądzę, że zapach nie spodoba się każdemu i najlepiej go powąchać na żywo. Tata mi powiedział, że coś mu śmierdzi, a koleżanka pochwaliła, że fajnie u mnie pachnie męskimi perfumami.
Każdy czuje co innego.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.