Papaveryna napisał(a):Oooo, zapomniałam o Tajemniczym mężczyźnie Jego może kupię, bo jestem ciekawa tej autorki. Choć ta akurat książka ponoć z butów nie wyrywa. Początkowo była ona chyba na kwiecień zapowiedziana, a potem się coś poprzesuwało
O Kingu natomiast słyszałam, że jest gónwem, więc będę na pewno omijać
Szczypta_Kasi napisał(a):"Niepokorna" to był dla mnie prawdziwy koszmar!
Najgorsza książka ever! Za bardzo mnie tam wkurzało wulgarne zachowanie bohaterów, żeby odnaleźć choć szczyptę humoru, nawet takiego prześmiewczego.
Ancymmonnekk napisał(a): Niepokorna to taka moda na sukces, odmóżdżacz i zrytoberetowiec w jednym. Serio, takiego czegoś to ja jeszcze nie czytałam. Sex machina przy tym to pikuś.
Szczęka mi opadała coraz niżej z każdym rozdziałem tej książki.
duzzza22 napisał(a):Przeczytałam w nocy The Strongest Steel niedługo wychodzi u nas jako Najtwardsza stal
The Strongest Steel (Second Circle Tattoos #1) Scarlett Cole
I powiem wam, że spodziewałam się jakoś czegoś gorszego
Spodziewałam się, że to też raczej erotyk, ale jednak nie. Jest sporo scen, ale dopiero od hmm połowy książki, może dalej.
W każdym bądź razie historia jest dość ciekawa. Ona, ukrywa się, ukrywa swoją przeszłość, ucieka. On, ma salon tatuażu, który jest dość szeroko znany.
Dość nieźle historia się rozkręcała, wątek kryminalny dobrze pisany, ale pod koniec jakby wszystko padło. Rozwiązanie kryminalne mnie nie usatysfakcjonowało, jak dla mnie za szybko albo zbyt krótko, pobieżnie to zostało potraktowane. Rosło przez całą książkę napięcie, a wszystko na właściwie końcowych scenach rozegrane
Romans za to mi się podobał. Może przyczepiłabym się do na siłę tworzenia problemów z bohaterem już bliżej końca, ale przemilczę to
Bardzo mi się podobała jego wytrwałość i cierpliwość w przełamywaniu jej bariery, ścian ochronnych. Jak przyzwyczajał ją do swojej osoby i do swojego dotyku I qrcze za ten tatuaż go też polubiłam
Sądzę, że nie jest to jakieś wielkie wow, ale książce warto dać szansę
Dla mnie to takie 3,5-4 na 5 na GR
Księżycowa Kawa napisał(a):Tak, rozpiętość czasowa nie miała sensu, jak wszystko w tej historii; to całe mijanie się, gdyż bohater był jęczącym jełopem – przecież on nic nie robił, no chyba że zaliczał kolejne panienki, bo przez to nie musiał się wysilać – były na miejscu. Ponoć kolejna zaczyna się tak, gdzie się skończyła jedynka, co mi się wydaje bez sensu i co gorsza, jest grubsza, czyli pewnie jeszcze nudniejsza. Odpuszczę sobie.
Lepiej sprawdzę tę Scarlett Cole
Szczypta_Kasi napisał(a):A ja wam powiem, że bardzo mi się w tej stali podobała trauma bohaterki. Taka jest na prawdę wiarygodna. Łatwo mi sobie wyobrazić jak bardzo trudno było jej zaufać drugiej osobie po tym co przeszła. Może ta awersja do policji była trochę przesadzona.
Ale blizny wywarły na mnie ogromne wrażenie.
W końcówce trent miał duzo racji ze swoimi przemyśleniami, ale owszem to tak za szybko było wyrzucone. Tak jakby wpadł na to w ostatniej chwili w trakcie kłótni. A jego wątpliwości odnośnie ich wspólnej przyszłości były bardzo poważne.
Ancymmonnekk napisał(a):Kawo czytałam Dla niej wszystko i dla mnie nie było źle, chociaż bez rewelacji zdecydowanie. Ja chyba po prostu nastawiłam się za bardzo na to, że będzie źle i pozytywnie się zaskoczyłam
Bałam się też, że z głównego boheta będzie większy psychol
Da się czytać, ale bez fajerwerków delikatnie mówiąc
Teraz będzie druga część o przyjaciółce głównej bohaterki. Mam nadzieję, że będzie przynajmniej tak samo jak w jedynce, byle nie gorzej.
Szczypta_Kasi napisał(a):Pobrałam sobie Duzzz i będzie czekać na Kindlu na mnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości