Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Kawka** » 14 października 2016, o 12:35

Otóż to Sol.

Problem zaczyna się, gdy np. jest się cały czas głodnym jak ja. :yeahrite:

Wtedy trzeba jakieś ograniczenia wprowadzić. Choć ja głodna jestem za dnia. Wieczorem, około 18 jemy obiad, jak mój z pracy wróci. Jak jest zupa, to zazwyczaj jem sama wcześniej, a drugie danie z nim. Potem już w zasadzie nie jemy kolacji. Spać idziemy koło 22.

przez **tully** » 14 października 2016, o 12:52

to znaczy mozna generalnie jest pozniej jesli to spalisz bo to ze idziecie spac o 24 nie ma znaczenia jak siedzicie po jedzeniu nad ksiazka lub telewizja...
sama wczoraj zjadlam po 18 cos na zab ale wiedzialam ze bede biegac...

A zioraniem sie nie przejumj zboki zawsze beda lukac i nic na to nie poradzisz, jesli masz tereny lesne to tam generalnie jest ich znacznie mniej czasem przez 1,5 h nie spotykam nikogo...

przez **Kawka** » 14 października 2016, o 13:33

Na brak terenów leśnych nie narzekam, ale łatwo jest tu kogoś spotkać, bo Norwegowie uwielbiają sport na świeżym powietrzu. Jak nie nartorolki, to bieganie, konie, rowerki itp. Spory ruch jest na ścieżkach.

przez **•Sol•** » 14 października 2016, o 13:51

a moja ciotka twierdzi że Norwegowie zapuszczeni i paskudni. Tylko że ona wszystkich krytykuje

przez **Kawka** » 14 października 2016, o 13:58

Niekoniecznie Sol. Ciotka może mieć rację. Przez ponad dwa lata pobytu tutaj zauważyłam, że oni mają dwa typy ludzi, jeśli chodzi o sport i zdrowy styl życia. Jedna grupa to zapaleńcy, którzy jeżdżą na nartach rowerach, biegają nawet jak największe śniegi są i ci zazwyczaj są szczupli i wysportowani, wręcz fanatyczni na tym punkcie. Jest też druga grupa, widoczna zwłaszcza w dużych miastach. To zapuszczone, leniwe grubasy, na styl amerykański. Ale takie grubasy, że ja wyglądam przy nich jak przecinek. Być może Twoja ciotka częściej widuje tych drugich.

przez **•Sol•** » 14 października 2016, o 14:10

a chyba że tak. Ona ciągle mówi że Norweżki o siebie totalnie nie dbają. Porozciągane ciuchy, tłuste włosy itd i tak na ulicę czy nawet imprezę to norma.
Ciotka mieszka w Sandnes więc nie wiem jak się to miasto kwalifikuje

przez **Kawka** » 14 października 2016, o 14:42

Dość daleko ode mnie. Szczerze mówiąc nie znam tego miasta. Za to co do ubioru i braku stylu u Norweżek, ciotka ma absolutną rację. Często Norweżki chodzą w jakichś powyciąganych swetrach, starych dresach, poplamione, beż makijażu, zdarza się, że mają tłuste włosy, a faceci potrafią mocno śmierdzieć, gumofilce uwalane nie wiadomo czym w spożywczaku nie robią na nich szczególnego wrażenia itp. Najgorsze, że po dwóch latach sama zaczęłam tak robić jak tubylcy. W Polsce nie przyszłoby mi do głowy pójść do sklepu z tłustymi włosami czy w dresiku. A tu się nie wyróżniam jak mi się czasem zdarzy.

Choć staram się nie przeginać i w miejscach publicznych wyglądać schludnie. Żeby nie było, nie potępiam, bo jak ktoś pracuje to czemu ma nie pójść do sklepu kupić sobie coś do jedzenia na przerwie, ale kurde, nie w śmierdzących gumofilcach. :shock:

Tylko parę razy widziałam eleganckie Norweżki i to w zasadzie wszystkie w Oslo. Raczej preferują styl sportowy.

A wracając do meritum (bo dziś mam dziwną skłonność do offów), to dziś nie będę ćwiczyć. Mam zamiar za to zjeść czekoladę.

przez **tully** » 31 października 2016, o 17:16

Przed tygodniem 2 x 11 km w sobote i niedziele, w ten weekend 11 km bieg i 42 rower i powiem w sekrecie... dotknelam 51 kg w sobote

przez **Kiara** » 31 października 2016, o 17:43

Gratulacje Tully to ile w dół poszło?

przez **tully** » 31 października 2016, o 20:08

zaczekaj daj mi policzyc... moja najwieksza udokumentowana waga to bodajze 63 kg, ale mialam na pewno troche wiecej... wiec na razie 12

jeszcze 3 kg i jestem u celu...

przez **klarek** » 31 października 2016, o 20:14

tully, a ile masz wzrostu?

przez **tully** » 31 października 2016, o 21:21

wymiary tutaj

przez **Kiara** » 31 października 2016, o 22:13

Kurcze podziwiam :shock:

Życzę wytrwałości!

przez **klarek** » 31 października 2016, o 22:33

Tully, znaczy jesteś mocno szczupła już teraz

przez **tully** » 31 października 2016, o 22:56

nom dosc mocno maz juz narzeka ze koscista jestem, ale on lubi ksztalty

i probuje mnie zwodzic na manowce jakies kolacje pizze winka etc

przez **Dorotka** » 31 października 2016, o 23:58

Ja też sie wreszcie za siebie wzięłam i dwa tygodnie temu przeszłam na dietę. Udało mi sie zrzucić 3 kg, ale to kropla w morzu potrzeb, bo ostatnio zbytnio sobie pofolgowałam. Ale najważniejsze, że pohamowałam apetyt, bo ostatnimi czasy nie jadłam, tylko żarłam. :facepalm:

przez **Kawka** » 1 listopada 2016, o 13:36

Brawo dziewczyny. :wesoły:

Wstyd się przyznać, ale ja ostatnio nic nie robię, żeby schudnąć. Na dodatek mam straszny apetyt, jak to zwykle u mnie na zimę. :zalamka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 listopada 2016, o 14:00

Tia ja poszłam ostatnio na zajęcia z fitnessu to się nabawiłam zakwasów i kilka dni stękałam :zalamka:

Wróciłam też do ćwiczeń z Mel B, bo jednak zaniedbałam troszkę te domowe ćwiczenia, jedynie na rowerku jeździłam. Więc powoli mi kondycja wraca.
Ostatnio nie chodzę na kijki, a właściwie już od dobrych kilku tygodni, pogoda jest do bani i teraz już niestety wcześnie jest ciemno. Nie mam gdzie chodzić :placze:

przez **Nocny Anioł** » 2 listopada 2016, o 08:55

Brawo kobitki, wszystkim razem i każdej z osobna

.
Mnie się popsuła waga :evillaugh:

Duz musisz coś pod dachem wykombinować.
U mnie plan na zakup ciężarków.

przez **•Sol•** » 2 listopada 2016, o 11:36

też ostatnio stanęłam z ćwiczeniami Duz

i chyba w ogóle zastój z chudnięciem, jakoś mam słabsze chwile i coś sobie pozwalać zaczęłam za mocno.
Wkurzam się na siebie.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 listopada 2016, o 22:07

Trzeba się znowu mobilizować, bo teraz zimowo jeszcze gorzej

Ale powoli, powoli i do celu

przez **Dorotka** » 3 listopada 2016, o 22:46

Trzeci tydzień jestem na diecie, a co zrobił mój mądry małżonek? Przyniósł mi 10 pysznych drożdżowych bułeczek z kremem śmietankowym i jagodami, które uwielbiam i na dodatek 2 rogale marcińskie. :krzyczy: