gosiurka napisał(a):
Evan McAlister, naczelnik klanu, zostaje nakazem króla Szkocji zobowiązany do zawarcia małżeństwa z jedną z córek przywódcy klanu McGregorów. Takie rozwiązanie ma położyć kres ciągnącej się od stuleci nienawiści między tymi dwoma rodzinami.
Meg McGregor ani myśli tak po prostu poddać się królewskiemu dekretowi, który nakazuje, by ona albo jej starsza siostra wyszła za mąż za cieszącego się złą sławą McAlistera. Meg obmyśla więc szalony plan, aby dowiedzieć się, czy Evan faktycznie jest tak zły, jak o nim mówią.
Dziewczyna, podając się za kogoś innego, zostaje przyjęta do zamku McAlisterów i tam zamierza poznać prawdę. Śmiałe poczynania Meg narażają na niebezpieczeństwo nie tylko jej życie, lecz także... serce.
Wysłuchałam książkę w wersji audio (jest na storytelu)
Książkę czyta lub słucha się szybko, bo nie zawiera nadmiernych opisów, w zasadzie od pierwszych stron coś się dzieje, pod tym względem przypomina mi styl Julie Garwood. Dodatkowo to bardzo krótka, wg mnie za krótkie zakończenie, fajnie by było by trochę tam się zadziało, gdy wychodzi na jaw jej tajemnica. Tak czy siak uważam że fajna książka do przeczytania i pasuje do rocznego wyzwania 51, akcja w Szkocji.
Nocny Anioł napisał(a):Szkoda że nie ma tego w papierku
kejti napisał(a):
Evan McAlister, naczelnik klanu, zostaje nakazem króla Szkocji zobowiązany do zawarcia małżeństwa z jedną z córek przywódcy klanu McGregorów. Takie rozwiązanie ma położyć kres ciągnącej się od stuleci nienawiści między tymi dwoma rodzinami.
Meg McGregor ani myśli tak po prostu poddać się królewskiemu dekretowi, który nakazuje, by ona albo jej starsza siostra wyszła za mąż za cieszącego się złą sławą McAlistera. Meg obmyśla więc szalony plan, aby dowiedzieć się, czy Evan faktycznie jest tak zły, jak o nim mówią.
Dziewczyna, podając się za kogoś innego, zostaje przyjęta do zamku McAlisterów i tam zamierza poznać prawdę. Śmiałe poczynania Meg narażają na niebezpieczeństwo nie tylko jej życie, lecz także... serce.
Wysłuchałam książkę w wersji audio (jest na storytelu)
Książkę czyta lub słucha się szybko, bo nie zawiera nadmiernych opisów, w zasadzie od pierwszych stron coś się dzieje, pod tym względem przypomina mi styl Julie Garwood. Dodatkowo to bardzo krótka, wg mnie za krótkie zakończenie, fajnie by było by trochę tam się zadziało, gdy wychodzi na jaw jej tajemnica. Tak czy siak uważam że fajna książka do przeczytania i pasuje do rocznego wyzwania 51, akcja w Szkocji.
montgomerry napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):Szkoda że nie ma tego w papierku
właśnie szukałam w papierze.... szkoda
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość