Ostatnio trafiłam na "Nierozerwalne więzy"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/62324/ni ... alne-wiezy i jest to pierwsza książka tej autorki, z którą się zetknęłam. Od razu rzuca się w oczy fakt, że to dość stary hq, wydany u nas na początku lat 90-tych, a w oryginale prawdopodobnie jeszcze sporo wcześniej. Postacie i relacje między nimi są tak strasznie niedzisiejsze, że nie da się tego przeoczyć. Ona - dziewczyna ze wsi, łagodna i posłuszna dziewica, on bogaty i despotyczny śfiniak. Nienawidzą się a równocześnie pożądają. Nie przepadam za motywem, że bohater poniewiera bohaterką, bo coś sobie źle zinterpretował, a ona się nie broni, bo jest święta do wyrzygania, woli więc cierpieć w milczeniu i znosić zniewagi ze strony bohatera oraz brutalne ataki fizyczne zakrawające na gwałt.
To właśnie jest w tej książce. Poza tym sporo złych emocji i patologicznych wręcz relacji, które mnie od takich książek odstraszają skutecznie. Mimo to akcja dość ciekawa i czyta się to szybko, więc skończyłam i mam zamiar zapomnieć. Nie jest to zdecydowanie książka, do której kiedykolwiek bym wróciła z własnej woli. Dla mnie 4/10.