No, ja ostatnio miałam brzydką historię.
Kupiłam w Klubie nową Robb w dniu premiery.
Co mnie zdziwiło to to, że przyszła dopiero po około dwóch tygodniach.
Pani na maila napisała, że nie mają jeszcze tej książki (wydawnictwo nie zdążyło wydrukować).
W końcu przyszła. Na forum Robb na o2 przeczytałam, że dziewczyna miała problemy z tą książką. Otóż brakowało w niej stron. Kupowała w Empiku, więc poszła i wymieniła.
Ja się cieszyłam, że nie mam problemów.
Aż do czasu.
Czytam sobie i w połowie książki miałam wrażenie, że film mi się urwał. Patrzę, a numeracja stron się nie zgadza.
Wpadłam w popłoch, przecież nie odeślę teraz. Dużo zamieszania.
Przekartkowałam ją. Okazało się, że 20 stron jest źle wklejonych, nie w tym miejscu, ale wszystkie strony są. To przeboleję. Gorzej, gdyby brakowało stron. Wtedy reklamowałabym.
Ale dziwne jest to, że wydawnictwo wypuściło taką feralną serię. I to z opóźnieniem