Teraz jest 22 listopada 2024, o 02:58

Mary Jo Putney

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 28 października 2015, o 22:51

Ja bardzo lubię Davida :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 29 października 2015, o 00:02

lubię to wielce. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 29 października 2015, o 15:14

Lilia napisał(a):Obrazek
Expected publication: June 28th 2016 by Zebra (first published 2016)
Rogues Redeemed #1

"Putney's endearing characters and warm-hearted stories never fail to inspire and delight." --Sabrina Jeffries

Rogues Redeemed

As heir to a title and great wealth, Will Masterson should have stayed home and tended his responsibilities. Instead he went to war. Now, after perilous years fighting the French, he intends his current mission to be his last. But all his plans are forgotten when he arrives in the small mountain stronghold of San Gabriel and meets her.

Knowing herself to be too tall, strong, and unconventional to appeal to a man, Athena Markham has always gloried in her independence. But for the first time in her life, she finds a man who might be her match.

Two of a kind, too brave for their own good, Athena and Will vow to do whatever it takes to vanquish San Gabriel's enemies. For neither will back down from death, and only together can they find happiness and a love deeper than any they'd dared imagine. . .




Will Masterson pojawia się w cyklu Zagubieni lordowie. Czy to może ten z bohaterów na którego historię czekałam hmmm i, prawdę mówiąc, straciłam już nadzieję. Muszę sprawdzić.


Edit.: Wygląda na to, że się doczekam :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 października 2015, o 16:38

Jakoś go nie kojarzę…

rewela napisał(a):zaczęłam "Księżycową narzeczoną" zgodnie z sugestią Goni i już wymiękam przy tej książce! już się wkręciłam, i już kocham bohaterów! mam nadzieję, że tak zostanie do końca :)

Przyda mi się przypomnienie :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 29 października 2015, o 16:53

To jest brat Damiana Mackenzie`ego, ten z prawego łoża. Jest wdowcem, bardzo kochał żonę, tak pamiętam. Na pewno przewija się w książkach Lord bez przeszłości, Prawdziwa dama, Dżentelmen nie w każdym calu :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 października 2015, o 16:58

Tak, faktycznie, już kojarzę. Mam nadzieję, że będzie lepsze niż „Lawendowa dama”.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 29 października 2015, o 17:12

Też mam taką nadzieję (choć Lawendowej damy nie czytałam :( ). Ciekawe jaka będzie ta ostatnia część Zagubionych lordów. Opis jest zachęcający :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 października 2015, o 17:16

„Lawendową damę” można przeczytać, ale w najlepszym razie się nie wyróżnia. Miedzy tym jest jeszcze chyba o jej bracie, Davidzie, dopiero potem o Willu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 29 października 2015, o 17:35

Ja tak się właśnie zastanawiałam, gdzie ten lekarz się pojawił, teraz wiem, że to brat bohaterki Lawendowej damy :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 października 2015, o 18:13

Tak, to on. Ciekawe, jak będzie jego historia wyglądać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 31 października 2015, o 18:19

Skończyłam "Księżycową narzeczoną" i przyznam, że początkowo czytało mi się super! a później Jocelyn zaczęła mi działać na nerwy tym swoim niezdecydowaniem! taki fajny facet ją chciał, a ona? co za kobita! o Losie! bo David był cudowny! :bigeyes: tylko zakochać się i umrzeć szczęśliwą :D
romansik doktorka Kinlocka był milusi tylko za szybko się wszystko rozegrało...ale rozumiem, on i Sally to bohaterowie poboczni więc musiało być to szybciutko rozegrane!
a gdzieś tam, w tle, Rafe! jakiż on był "Łobuz" - naughty boy! :hihi: a na koniec, jak wiemy, Meg mu się trafi (jak ja jej nie lubię! a on ją ubóstwia tak, że tylko ona albo żadna inna! :P )
no i na koniec! kurcze, kto te tytuły wymyśla? rety! gdyby Gonia nie wspomniała, że powinnam to przeczytać przed "Diabolicznym Baronem" raczej bym się za to nie zabrała...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 października 2015, o 19:03

Faktycznie z tytułami jak zarówno z okładkami bywa niewesoło…
Zaczyna coś mi majaczyć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 1 listopada 2015, o 00:58

Jocelyn tez mnie irytowała tym Rafe i Rafe, choć z drugiej strony można zrozumieć, dlaczego upierała się przy tym bezpiecznym romansie. Dobrze, że w końcu przejrzała na oczy. David, co tu dużo mówić, :sweet_kiss: , można by go jeść łyżkami. Tytułom, to ja już dawno temu przestałam się dziwić :evillaugh:
Jestem ciekawa, co powiesz na Diabolicznego barona. Być może dalej będę jedyna osobą na forum, która lubi tę pozycję :evillaugh: , ale ja się na niej dobrze bawiłam, a tytułowego barona lubię najbardziej z bohaterów tej książki, Caroline tez jest niczego sobie. a Richard... Dobra, Ty przeczytasz i powiesz co i jak.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 listopada 2015, o 19:49

Kojarzę tę scenę i wydawała mi się w porządku.

Sama jestem ciekawa, co powiem na „Diabolicznego barona” :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 3 listopada 2015, o 22:53

myślałam, że nie masz w planach :niepewny: , ale jeśli przeczytasz, to też napisz co i jak :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 listopada 2015, o 23:37

Od dawna mam w planach, czyli odkąd dowiedziałam się, że istnieje, ale wydaje mi się, że w tym roku już się nie wyrobię.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 4 listopada 2015, o 18:27

"Diaboliczny Baron" przeczytany :) szału nie było, ale miła to była lektura, taka komedia pomyłek :) Bohaterowie tacy...normalni mimo wszystko :) Jason to niezły typ :D sposób jaki wybrał by znaleźć żonę, hihi, uśmiałam się z tej greckiej urny :) i rzeczywiście miał dość diaboliczne poczucie humoru :) Caroline, której dobrze było, gdy nikt jej nie zauważał i te jej sposoby na maskowanie w tłumie, szare kiecki, pochylona sylwetka i włosy zasłaniające twarz... Jessica mnie zaskoczyła, bo jej powód, żeby swego czasu nie przyjąć oświadczyn Kincaida jakoś do mnie nie docierał.. no i na koniec Richard :) po "Księżycowej..." troszkę inaczej go sobie wyobrażałam, o Losie! nie spodziewałam się, że to takiej uduchowionej postaci! w pewnej chwili nie mogłam się oprzeć pokusie, by po chichu śmiać się z Richarda :hihi: widziałam go jak Śnieżkę rozmawiającą z ptaszkami :) ale i tak mnie urzekł! nie wywyższał się, myślał o innych, nawet do swojego kuzyna utracjusza miał dużo cierpliwości! do czasu... ;)

tak, że już zabrałam się za "Jak stare wino", bo Reggie mnie zaintrygował, i to bardzo! troszkę się boję czytania...nie wiem dlaczego... zobaczymy co to będzie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 listopada 2015, o 18:52

Będzie coś interesującego :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 6 listopada 2015, o 09:54

i "Jak stare wino" też już za mną!
z tą książką mam dziwnie, bo ona mi się podobała i nie!
podobała mi się w niej postać Reggie'ego (i to bardzo! :bigeyes: ) no i Alys też zła nie była, ale jednak troszkę mi działała na nerwy...choć sama nie wiem dlaczego, bo wszystko co robiła miało sens, a jednak nie umiałam jej w pełni polubić!
zachwycałam się tym jaką metamorfozę przeszedł Reggie, choć muszę przyznać, że jak na 20 lat picia to i tak nieźle się chłop trzymał :P
odkrywanie powoli kart z historii tego hulaki i utracjusza pozwalało na lepsze jego zrozumienie i nie raz, nie dwa, miałam ochotę go przytulić :)
cała dalsza historia, to kim była Alys i co się z tym wiązało, albo to jak potoczą się losy Meredith i młodego Markhama w ogóle nie robiło na mnie wrażenie! po prostu było!
ale, żeby nie było i tak to był miło spędzony czas z tą książką :)

i co dalej Putney? jakieś sugestie? :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 6 listopada 2015, o 22:03

Wróg i kochanek proponuję :wink: . Ja bardzo lubię i Reggie`ego i Alys, ale każdy ma prawo do własnych sympatii i antypatii :P . Ten romans w tle był taki przeciętny. Tak jak napisałaś po prostu był :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 listopada 2015, o 14:59

Również pomyślałam o tym tytule :evillaugh:
Zdaje się, że miałam podobne wrażenie podczas tej lektury…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 8 listopada 2015, o 19:12

a czy ta Meriel ma coś wspólnego z Meriel z "Dziecka ciszy" :) tak się tylko zastanawiam :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 8 listopada 2015, o 19:21

Tak :wink: , to jej pra pra ... prababcia, ale niczym więcej to się nie łączy. W Dziecku ciszy było coś wspominane o dziedziczeniu po przodkach bardzo jasnych włosów (te włosy to oczywiście nie po Meriel)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 12 lutego 2016, o 22:10

"Wroga i kochanka" jeszcze nie przeczytałam ;) ale za to zabrałam się za serię 'Zagubieni lordowie'

za mną już "Lord bez przeszłości" i "Prawdziwa dama"..
Lubię historie jakie tworzy Putney, bo nawet jak się wkurzam na postacie, które się w nich pojawiają, albo na te przesadne końcówki, to i tak mam przyjemność z czytania!:) na razie nie rozczarowała mnie żadna jej książka, którą przeczytałam..i tak samo było z tymi dwiema, które przeczytałam w ciągu ostatnich 3 dni :)

"Lord bez przeszłości" zachwycał mnie głównymi bohaterami! w żaden sposób nie można było nie polubić Marii i Adama.. problemy Adama z pamięcią - w moim odczuciu rewelacyjnie oddana ta aura pustki w głowie, naprawdę czytałam z zapartym tchem.. Maria? uczciwa kobieta, która wiedziała gdzie jej miejsce i raczej nie pchała się tam, gdzie nie była potrzebna.. prawdziwa altruistka, najważniejsze było dla niej dobro Adama, a nie jej własne.. miałam kilka takich momentów, że mi łezki popłynęły :)
oczywiście z końcówką autorka musiała zaszaleć,
Spoiler:
, ale całość historii miała charakter pięknej baśni, gdzie 'czary' odgrywały niesamowitą rolę, więc czepiać się za bardzo nie będę ;)

"Prawdziwa dama", cóż rzec, zakochałam się w majorze Randallu :bigeyes: o Losie! ten facet był niesamowity.. prawdziwy rycerz, co dla swojej damy wszystko zrobi, wszystko poświęci! i te jego rozterki, że
Spoiler:
a i Julia niesamowita kobieta! tyle co przeżyła.. no zachwyciła mnie ta książka! Miałam tam tylko mała chwilę, kiedy byłam już w jej połowie i tak myślałam, co tam autorka może jeszcze wymyślić. Wszystko już się tam w jakiś sposób wyjaśniło, a przede mną było tyle czytania.. No i wymyśliła..i podobało mi się to co wymyśliła! Tę historię kupuje całą, bez czepiania się czegokolwiek :P Mam przeogromną nadzieję, że w dalszych częściach cyklu jeszcze coś nieco jeszcze o Ranadallach będzie :) bo po prostu polubiłam ich bardzo!

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 12 lutego 2016, o 22:12

każde z nich się później przewija rewelo. :wink: właściwie to jedna wielka rodzina. ;D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości