A ja nawet chciałam iść na "Jagodową miłość" bo to film Wong Kar Waia, ale jak poczytała o czym to jest, to zrezygnowałam
I nie wydam pieniedzy na "Wyznania zakupoholiczki", bo reklama w tv raczej była antyreklamą - główna bohaterka to słodka idiotka, a humor oklepany. I może nie powinnam oceniać po zajawca, ale przecież do nich zawsze wpychają co lepsze kawałki z filmu