aur_ro napisał(a):Zachęcałyście, wiec przeczytałam i mnie sie "Pracująca dziewczyna" zupełnie nie podobała. Ten humor, te konskie zaloty były tragiczne, toporne, zeby gorzej nie powiedzieć. Znam o wiele lepsze (tak mi sie wydaje) ksiazki Palmer
duzzza22 napisał(a):aur_ro napisał(a):Zachęcałyście, wiec przeczytałam i mnie sie "Pracująca dziewczyna" zupełnie nie podobała. Ten humor, te konskie zaloty były tragiczne, toporne, zeby gorzej nie powiedzieć. Znam o wiele lepsze (tak mi sie wydaje) ksiazki Palmer
Również w końcu przeczytałam i muszę przyznać, że prawie tam Palmer nie czuć. Jakieś to wyprane z emocji, dziwne Druga z kolei nowość i niby ze starszych jej książek, ale qrcze co za masakra
Kathryn podejmuje pracę u znanej autorki romansów. Wspólnie z nią wyjeżdża do domu nad jeziorem. Pewnego dnia płynąc motorówką, potrąca kąpiącego się mężczyznę. Przestraszona, ucieka z miejsca wypadku, ale wkrótce potem postanawia odnaleźć nieznajomego i przeprosić. Targana wyrzutami sumienia oferuje mu pomoc w dojściu do siebie…
duzzza22 napisał(a):Kathryn podejmuje pracę u znanej autorki romansów. Wspólnie z nią wyjeżdża do domu nad jeziorem. Pewnego dnia płynąc motorówką, potrąca kąpiącego się mężczyznę. Przestraszona, ucieka z miejsca wypadku, ale wkrótce potem postanawia odnaleźć nieznajomego i przeprosić. Targana wyrzutami sumienia oferuje mu pomoc w dojściu do siebie…
To jest nowość, prawda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość