Ja Błękitny dym przeczytałam gdzieś tak 3/4 i uznałam, że nie będę dalej tych nudów czytać
Bo i tak wiedziałam kto to, bo wcześniej film obejrzałam...
A do Ciemnej strony księżyca to nie ruszyłam jeszcze, chociaż moja ciocia kupiła już kilka miesięcy temu, ale jakoś wcale mnie nie ciągnie. Chociaż filmu nie oglądałam.
Norę najbardziej lubię w takim wykonaniu jak trylogia o kluczach.