Assistant Sharon here: Yes there is another Chicago Stars book in the works. Was I not suppose to tell anyone yet? Everyone act natural and don't tell Susan I told you. Wait she told me to post the reader email and picture of JJ Watt. That's a relief. I thought I was about to be fired.
rewela napisał(a):ale to chyba kwestia tego co jest tym dramatem
Janka napisał(a):Wydaje mi się, że na przeszkodzie do pokochania Theo w moim przypadku stoi niezrozumienie jego motywów postępowania. Nie mam pojęcia, dlaczego bronił swojej siostry. A właściwie dlaczego w taki sposób. Krył swoją siostrę, zamiast próbować jej pomóc..
Janka napisał(a):Dramatów było pełno. W ogóle panował tam nastrój dramatyczny. Możliwe, że tylko ja tak to odbieram, ale chyba taki był zamysł SEP. Miało być mrocznie i groźnie.
Np.: morderstwo, niemówiące dziecko i to, co wcześniej widziało, pożar domu i całego dobytku, różne choroby mieszkańców wyspy i brak lekarza pod ręką, zniszczona szkoła. Akcja ratunkowa kutra rybackiego. Śmierć mamy Annie i poprzedzająca ją długa choroba. Borykanie się Annie z przeróżnymi kłopotami i to w czasie, gdy sama przechodzi rekonwalescencję po ciężkiej chorobie. Ciągłe straszenie i grożenie Annie. Awaria auta na wielkim mrozie. Co chwila było coś dramatycznego. Starczyłoby na kilka książek.
rewela napisał(a):nie zrozumiesz postępowania bliźniaków... z jednej strony miał jej dość, z drugiej bał się rozstania z nią.. a ona? cóż, Theo był dla niej od zawsze i raczej nie chciała się nim dzielić... ale to nie jest wytłumaczenie wiem...
Janka napisał(a): Theo w moim przypadku stoi niezrozumienie jego motywów postępowania. Nie mam pojęcia, dlaczego bronił swojej siostry. A właściwie dlaczego w taki sposób. Krył swoją siostrę, zamiast próbować jej pomóc.
Może miał dobre chęci, ale obróciły się przeciwko jego siostrze i przeciwko innym osobom. Nikt nie wygrał, wszyscy przegrali.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości