Nora Roberts

przez **phantera onca** » 14 września 2015, o 17:26

Fajna

pogadaj z Lią :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:27

Ty nie wiesz o co z Moczną wróżką chodzi, kiciu... związane są z tym rzeczy nie z tej ziemii

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:27

ostatnio posłużyłaś się Bombelkiem nie wampirem :evillaugh:

wiesz że też o tym pomyślałam? :hihi:

nooo Moczna Wróżka się narodziła w tajemniczych okolicznościach :hihi:

przez **phantera onca** » 14 września 2015, o 17:28

Qrczę to nawet nie wiem czy mam pytać o co chodzi :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:29

Sol, postanowiłam działać w inny sposób. Testowanie nowej broni.
Kiciu, kto pyta nie błądzi, ale nie róbmy offu

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 19:16

Sol i kiciu: pierwsze koty za płoty - dzieciństwo przeczytane

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 19:25

to już powinno być lepiej

ach i Carter :heat:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 19:32

Jeszcze nie znam Cartera. Na razie przypominają sobie plan ślubu... Moim zdaniem bardzo głupie mieć tak wszystko co do minuty ustalone. Szacunkowo by wystarczyło, a nie: dobrze by było żeby pierwszy taniec nie był później niż o 19:15 bo coś tam coś tam... No głupota totalna

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 19:37

one tak robią. Parker ma fioła na punkcie planowania i musi mieć co do minuty

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 19:42

Taka scena mi się pojawiła przed oczyma, że panna młoda zaciska nogi i się zastanawia, czy może iść do kibelka, czy nie zdąży bo za trzy minuty musi zatańczyc z teściem. Kurka, tańczę z teściem kiedy chcę, a nie ktoś mi mówi... Kurde to mój dzień! Nie lubię takich pedantycznych ludzi

przez **phantera onca** » 15 września 2015, o 20:04

One mają zaplanowane wszystko co do sekundy :evillaugh:

ale najlepsze są jak trzeba zażegnać kryzys :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:18

Wiesz co, lepiej mi o tym nie mów, bo jak są tak samo zorganizowane, to jeszcze się zdenerwuję i rzucę to w cholerę

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:22

kryzysy są najlepsze

ale one w sferze uczuciowej są kompletnie zdezorganizowane

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:38

Jest jakaś pociecha.
O przyszła para sobie zrobić zdjęcia zaręczynowe i mają kije w tyłkach

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:44

to wyjątek

ale Mac ich rozrusza :hyhy:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:46

ten pan co wyrżnął w framugę, o którym teraz czytam to ten sławny Carter może?

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:48

tak to ten :mrgreen:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:48

No to miał wejście smoka, chłopak

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:51

iście ogniste

ale on jest taki nieporadny a zarazem opiekuńczy, słodki ale męski

zobaczysz jak będzie gotował kolację dla Mac :adore:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:52

Skoro piszesz, że jest nieporadny to sądzę, że będzie o czym czytać

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:53

ale tak nieporadny w temacie ruchów i swojej niezdarności

bo do Mac jak się zabrał to skutecznie i to tak że sie kartki palą

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:54

U to trafiłam z tym smokiem :hyhy:

- Moczna Wróżka po prostu

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 20:56

no to juz przyklepane że jesteś Moczną Wróżką

ale zobaczysz jaki on jest zakochany w Mac i jak koło niej chodzi, ach :wink:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 20:57

taaa... nakręcaj mnie dalej

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 22:55

nakręcam i czekam na Twoje reakcje na niego :hyhy:

Nora Roberts

Kto przegląda forum