Julia Quinn

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 14:19

Aaa widzisz bo potem Katia o siostrach powiedziała i ja to sobie utrwaliłam

z żeńskich bohaterek to nie wiem czy ona byłaby pierwsza :mysli:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 15:36

No jo, jasne. Jak zawsze wszystko przeze mnie...

to mi się i tak nie zmieni, bo zachwycały mnie żony Bridgertonów bo im po prostu zazdraszczam!

przez **phantera onca** » 15 września 2015, o 15:38

Katia, myślę że ja tez tak mam :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 15:39

Musiałabym być głupia, lubiąc swoje rywalki

przez **phantera onca** » 15 września 2015, o 15:41

Ja też

a tego bym nie chciała :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 15:43

Bycie głupim nie popłaca - wtedy by mi mogli zwinąć któregoś...

przez **phantera onca** » 15 września 2015, o 18:40

Zauważyłam i znam to :evillaugh:

przez **obession** » 15 września 2015, o 19:36

Papaveryna napisał(a):
obession napisał(a):Hiacynta o ile dobrze pamiętam podobała mi się przez całą książkę. Zresztą jakbym miała wybierać z żeńskich bohaterek tego cyklu to chyba ją najbardziej lubię.

Z żeńskich ja akurat najbardziej lubię Kate, ale Hiacynta pewnie na drugim miejscu będzie

A nie powinnaś przypadkiem jej nie lubić? W końcu Ci Antka zwinęła? :hihi:

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 19:38

A no właśnie, Very! Co ty?

przez **rewela** » 15 września 2015, o 20:59

a kto by chciał Antka? tego naburmuszonego kawalera?

przez **KatiaBlue** » 15 września 2015, o 21:02

No właśnie Very

przez **Papaveryna** » 15 września 2015, o 23:19

rewela napisał(a):a kto by chciał Antka? tego naburmuszonego kawalera?

Zważaj sobie, moja droga. On wcale nie jest naburmuszony :handbags:

Ja go chciałam i Sun chciała, więc kierując się mą wrodzoną łaskawością, wysoką kulturą osobistą i dobrocią serca, oddałam go jej i wzięłam sobie Simona z "Nie dajesz mi spać' :evillaugh:

obession napisał(a):A nie powinnaś przypadkiem jej nie lubić? W końcu Ci Antka zwinęła?

E tam. Ja jestem bardzo uprzejma i skłonna do ustępstw, więc lubię ją i się nie obrażam :-D

przez **obession** » 16 września 2015, o 14:10

To co mi się umyślało, że Antek jest twój?

Łaskawa

.

przez **Papaveryna** » 16 września 2015, o 15:32

A bo to było dość dawno, ta wymiana, więc mogłaś nie wiedzieć

W każdym bądź razie ja jestem wielką orędowniczką Anthony'ego i wychwalam jego osobę oraz książkę o nim przy każdej nadarzającej się okazji. Nie pojmuję zupełnie słów krytyki, które padły w jego kierunku. Przyjmuję, że Rewela wcale nie chciała napisać tego, co napisała pod jego adresem. Wybaczam jej tę drobną pomyłkę, ponieważ, jak już mówiłam, jestem niezwykle łaskawa i wspaniałomyślna :hahaha:

przez **sunshine** » 16 września 2015, o 17:48

rewela napisał(a):a kto by chciał Antka? tego naburmuszonego kawalera?

ja go chciałam i mam ha :evillaugh:

dzięki łaskawości Very :hyhy:

przez **Papaveryna** » 16 września 2015, o 18:12

Dobrze, Sun, że się odezwałaś w obronie Anthony'ego :padam:

Ja nie wiem do czego to dochodzi, żeby takie oszczerstwa na niego padały :facepalm:

przez **sunshine** » 16 września 2015, o 18:13

No ja tez nie rozumiem jak tak można

przez **rewela** » 16 września 2015, o 18:44

a bierzcie sobie Anthonego!

Very! rewela chciała napisać co napisała

Anthony w gorącej wodzie był kąpany

wszystkich chciał zabijać :hihi:

nie chcę go! ale cios torebką przyjmuję, jeślim obraziła miłego w Twego czy Sun serca

ja tam z braci jestem chętna na Benedicta

przez **Papaveryna** » 16 września 2015, o 18:51

Ale to dobrze, że chciał wszystkich zabijać! Ja też czasem chcę :evillaugh:

przez **rewela** » 16 września 2015, o 18:53

niom, muszę się z powyższym zgodzić

miewasz mordercze instynkty

zwłaszcza w stosunku do paskudnych panów

chcesz im co nieco urywać

przez **obession** » 16 września 2015, o 22:33

Papaveryna napisał(a):A bo to było dość dawno, ta wymiana, więc mogłaś nie wiedzieć
W każdym bądź razie ja jestem wielką orędowniczką Anthony'ego i wychwalam jego osobę oraz książkę o nim przy każdej nadarzającej się okazji. Nie pojmuję zupełnie słów krytyki, które padły w jego kierunku. Przyjmuję, że Rewela wcale nie chciała napisać tego, co napisała pod jego adresem. Wybaczam jej tę drobną pomyłkę, ponieważ, jak już mówiłam, jestem niezwykle łaskawa i wspaniałomyślna

Chyba właśnie dlatego, że tak go wychwalasz myślałam, że jest Twój. : :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 16 września 2015, o 23:27

Nie no niby nie jest, ale porządek musi być :-D

rewela napisał(a):niom, muszę się z powyższym zgodzić miewasz mordercze instynkty zwłaszcza w stosunku do paskudnych panów chcesz im co nieco urywać

No niestety. Nad niektórymi nie da się przejść bez zrobienia zamachu na ich klejnoty rodowe :evillaugh:

przez **ewa.p** » 18 września 2015, o 19:47

ja bym tam chętnie Colina zreformowała...Choć lubię też Simona,słodki jest :bigeyes:

przez **phantera onca** » 18 września 2015, o 20:00

Zdecydowanie wolę Simona niż Colina :evillaugh:

przez **ewa.p** » 18 września 2015, o 20:12

mi się obydwaj podobają.Simon żeby go pocieszyć,Colin,żeby go ulepszyć :hyhy:

Julia Quinn

Kto przegląda forum