Julia Quinn

przez **•Sol•** » 11 września 2015, o 16:19

obession napisał(a)::lovju: too.
Zapomniałaś dwa razy zapomnisz i trzeci.

zapewne

Papaveryna napisał(a):A nie jak Babcia Mazurowa?

one są chyba jednak trochę do siebie podobne

jak my się w sprawie (P)odchodów zgadzamy :hihi:

przez **rewela** » 11 września 2015, o 16:45

Penelope mimoza? ajć trudno jej było w tym babińcu, w którym się wychowała, ale zobaczcie! jak już uwierzyła w siebie to twardo trzymała się swojego

ba! nawet wbrew narzeczonemu

hihihi
i jeszcze potrafiła śmiać się sama z siebie

cool babeczka!

przez **phantera onca** » 11 września 2015, o 21:04

Ktoś się ze mną zgadza :evillaugh:

przez **rewela** » 12 września 2015, o 16:05

Czytam "Magię pocałunku". Za mną troszkę więcej niż 100 stron ale już mogę powiedzieć: lubię Hiacyntę

dziewczyna ma charakterek! Lubi stąpać po pewnym gruncie. Ma niezłego gadanego. Kurcze! nie można jej nie lubić

aż to chwili jak zdaje sobie sprawę, że Gareth fajny jest

robi się potem miękkie jajo! oj! mam nadzieję, że do końca dziewczyna będzie tak fajna!

przez **obession** » 12 września 2015, o 20:58

Hiacynta o ile dobrze pamiętam podobała mi się przez całą książkę. Zresztą jakbym miała wybierać z żeńskich bohaterek tego cyklu to chyba ją najbardziej lubię.

przez **phantera onca** » 13 września 2015, o 12:17

Hiacynta fajna :smile:

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:31

też lubię Hiacyntę

jest taka pełna energii i optymistyczna

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:32

Hiacyntha jest bardzo pozytywna. Też ją lubię. Chyba obok Daphne najbardziej z sióstr

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:36

no tak bo Eloise Ci się koło Phillipa kręci :hihi:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:37

No właśnie! A on ma mi ogród robić, a nie...

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:39

a nie się za babami oglądać, wiem

ale masz rację z sióstr Hiacynta i Daphne najfajniejsze

Hiacynta chyba bardziej bo taka jest wesoła bardzo

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:43

No, a Daphne to ja chyba z powodu Simona lubię :hyhy:

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:46

Simon jest mega ciasteczkiem

ach chciałabym takiego

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:46

No i księciem!

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:49

nooo a księciów to ja lubię. Ach ta błękitna krew :hyhy:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:52

No właśnie! Ciągnie swój do swego, że tak powiem.

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:53

znaczy co, szlachcianka?

Ja dziś się na księżniczkę, a raczej na Kopciuszka co ma być księżniczką uczyłam

przez 6 godzin oddzielałam monety, to takie zastępstwo ziaren i plew :hihi:

więc teraz księcia poproszę, należy się

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:54

No ba, tak gadają

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:55

no proszę. Z urodzenia czy przekonań?

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:56

Z urodzenia... Z przekonań to nie ma w co wątpić. To ród ponad rody szczególnie w linii męskiej.

przez **•Sol•** » 14 września 2015, o 17:59

to mam mówić Wasza Wysokość Moczna Wróżka?

a serio - fajnie

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:59

Nie szalej, Sol! Już dawno i nie prawda!

przez **Papaveryna** » 15 września 2015, o 02:40

obession napisał(a):Hiacynta o ile dobrze pamiętam podobała mi się przez całą książkę. Zresztą jakbym miała wybierać z żeńskich bohaterek tego cyklu to chyba ją najbardziej lubię.

Z żeńskich ja akurat najbardziej lubię Kate, ale Hiacynta pewnie na drugim miejscu będzie :-D

przez **•Sol•** » 15 września 2015, o 12:14

Katiu to się nie przedawnia

Very, ale my mówimy o samym rodzeństwie

czyli wychodzi na to że wśród sióstr u Ciebie też Hiacynta byłaby pierwsza

przez **Papaveryna** » 15 września 2015, o 14:16

Obession napisała 'z żeńskich bohaterek tego cyklu'

Julia Quinn

Kto przegląda forum