Jennifer L. Armentrout => J. Lynn

przez **•Sol•** » 13 września 2015, o 14:20

Księżycowa Kawa napisał(a):Tak w ogóle, to mogłoby być na zmianę, jak to czasem bywa…

to by chyba było najlepsze rozwiązanie. Bo teraz np czytam że Avery jakoś się tam zachowuje i próbuję dopasować sytuację z poprzedniej książki do teraz. Teraz mi to wychodzi ale jakbym czytała po przerwie byłby problem. Także najlepiej jakby były dwa POV.

Księżycowa Kawa napisał(a):Całkiem możliwe, że tak, bo dla tej kobiety liczyły się przede wszystkim pozory

po przemyśleniu myślę że właśnie tak mogło być, że to jest najbardziej prawdopodobne. Jednak ten ojciec znów taki kochający też nie był.

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 14:21

Ale jednak na koniec próbował jakoś się zachować

przez **Księżycowa Kawa** » 13 września 2015, o 14:27

Póki co, ciekawi mnie jak to się skończy. Ponoć warto dla czwórki i niedługo ma być piątka, choć jedno wydawnictwo nie zaniedbuje się w wydawaniu.

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 14:29

Jakaś pociecha. W sumie słabo pamiętam co tam się działo

przez **Bombelek** » 13 września 2015, o 14:30

Księżycowa Kawa napisał(a):I dlatego dopiero teraz sięgnęłam po „Opal”.

Ja robię podchody

Ale chyba ostatecznie wstrzymam się jeszcze miesiąc.

przez **Księżycowa Kawa** » 13 września 2015, o 14:32

Z konkretnego powodu? W każdym razie to nigdzie nie ucieknie.

KatiaBlue napisał(a):W sumie słabo pamiętam co tam się działo

Cały czas pomiędzy sobą się przekomarzają, kłócą, ciągle ktoś im przerywa, no i próbują uratować Beth; jeszcze kwestia opalu się nie wyjaśniła. Zacznij tam, gdzie skończyłaś.

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 14:35

Jak ja bym sobie musiała powtórzyć wgl o co tam chodziło! w pierwszej i drugiej części też. Zapomniało mi się. Twoja podpowiedź niewiele mi pomogła, niestety.

przez **•Sol•** » 13 września 2015, o 14:36

KatiaBlue napisał(a):Ale jednak na koniec próbował jakoś się zachować

no niby tak, ale wiesz, to taka kropla w morzu... Spóźnił sie kilka lat i na dodatek mógł trochę mniej się ograniczać w tej reakcji...

przez **Bombelek** » 13 września 2015, o 14:37

Księżycowa Kawa napisał(a):Z konkretnego powodu? W każdym razie to nigdzie nie ucieknie.

Na razie mam inne pozycje, które mają pierwszeństwo

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 14:37

Nie próbuję go usprawiedliwiać, ale... no właśnie, nie stawiam go na równi z matką

przez **•Sol•** » 13 września 2015, o 14:43

nie na równi z matką nie ma co go stawiać bo jednak on wydaje mi się był takim pantoflarzem. Bezwolny prowadzony na sznurku, taki facet co to nauczony jest żeby się nie wychylać bo to się źle kończy.
też go nie bronię ale tak sobie go wyobrażał=m, że może i z wygody siedział cicho ale nie dlatego że nie kochał córki ale dlatego że jak się rzucał to mu żona żyć nie dała potem.

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 14:44

Mogło tak być, niestety

przez **Księżycowa Kawa** » 13 września 2015, o 16:44

KatiaBlue napisał(a):Jak ja bym sobie musiała powtórzyć wgl o co tam chodziło! w pierwszej i drugiej części też. Zapomniało mi się. Twoja podpowiedź niewiele mi pomogła, niestety.

Jak uważasz. Wszystkich szczegółów również nie pamiętam, na tyle, że wiem, o co chodziło, poza tym są przypomnienia i odwołania :wink:

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 17:16

Ja nawet nie pamiętam jak się bohaterowie nazywają i wgl dlaczego Ona przejawiała jakieś tam zdolności, skoro to On był kosmitą czy jak go tam nazwać

przez **Bombelek** » 13 września 2015, o 19:10

Spoiler:

przez **KatiaBlue** » 13 września 2015, o 19:20

A jo... Było cos takiego

przez **Księżycowa Kawa** » 14 września 2015, o 16:43

KatiaBlue napisał(a):Ja nawet nie pamiętam jak się bohaterowie nazywają i wgl dlaczego Ona przejawiała jakieś tam zdolności, skoro to On był kosmitą czy jak go tam nazwać

Faktycznie, praktycznie wszystko zapomniałaś. U mnie tak źle nie było :wink:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 16:49

No ja mówię, że totalna klapa u mnie

przez **Księżycowa Kawa** » 14 września 2015, o 16:53

To znaczy z niektórymi również zdarza, że bywa podobnie. Jedną nie tak dawno czytałam, a kompletnie nie mogę sobie przypomnieć, o czym była.

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 16:55

Ja to w przypadku wielu książek tak mam

przez **Księżycowa Kawa** » 14 września 2015, o 16:58

U mnie to rozmaicie bywa, ale zdarza się, że wypieram się znajomości niektórych pozycji :hyhy:

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:01

Czasem i tak lepiej

przez **Księżycowa Kawa** » 14 września 2015, o 17:12

Miałam tak między innymi z Kleypas. U Armentrout chyba to mi nie grozi. Tak swoją drogą, ciekawie, czy wydadzą jej „Obsession”...

przez **KatiaBlue** » 14 września 2015, o 17:14

Ale z Kleypas z rodzinką hathaway?

przez **Księżycowa Kawa** » 14 września 2015, o 17:17

To akurat było później, jak już zapisywałam. Zresztą nie skończyłam.

Jennifer L. Armentrout => J. Lynn

Kto przegląda forum