Aktualnie w kinie

przez **Jadzia** » 6 lipca 2007, o 21:26

A kręcą? Ja o tym słyszałam już jakieś 3 lata temu i ciągle nic. A Harrison ma się podobno zachowywać stosownie do wieku. Czyli- żadnych ewolucji na bacie Obrazek

przez **Lilia ❀** » 6 lipca 2007, o 22:40

Kręcą. Na planie kilka tygodni temu padł pierwszy klaps.

przez **Lilia ❀** » 6 lipca 2007, o 22:41

Indi podobno ma się żenić. I Sean Conery też ma być.

przez **Lilia ❀** » 6 lipca 2007, o 23:12

http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/indiana-jones-sie-ozeni,939273

przez **Patitih** » 7 lipca 2007, o 00:38

No proszę, czyli film zaczyna nabierać cech tasiemca

Patitih@

przez **Lilia ❀** » 7 lipca 2007, o 00:40

nie podoba ci się??

przez **Patitih** » 7 lipca 2007, o 00:51

Film jest świetny, tylko oglądać 20 część to lekka przesada.

To oczywiste, że reżyserowi i scenarzyście konczą się pomysły z którąś z kolei częścią, przez co sceny i akcja stają się wymuszone, a przez to denerwujące.

Tak samo nie wiem czy strawię kolejne części Shreka, mimo że 1, 2 i 3 część mogłabym oglądać dzień w dzień i nigdy by mi się nie znudziło.

Patitih@

przez **Jadzia** » 7 lipca 2007, o 13:44

Kolejne części Shreka to rzeczywiście mogliby sobie odpuścić, ale jeśli ten Indiana będzie tak samo dobry jak poprzednie, to ja go obejrzę z przyjemnością. Tym bardziej, że wcale nie ma tak dużo części.

A propos Shreka, to ostatnio gdzieś przeczytałam, że Antonio Banderas ma problem: na ulicy już nie rozpoznają go jako Desperado tudzież Zorro, ale kobiety krzyczą za nim Koteczku! :lol:

przez **Lilia ❀** » 7 lipca 2007, o 16:06

no to nie może narzekać Obrazek

)

przez **Lilia ❀** » 20 lipca 2007, o 21:28

Decyzja ta jest o tyle zrozumiała, że "Shrek Trzeci" odniósł duży sukces finansowy. W tej sytuacji zarzuty krytyków, że produkcji zabrakło pary, wydają się mieć drugorzędne znaczenie.

Premiera czwartej części przeboju planowana jest na rok 2010. Wygląda na to, że na piątą opowieść o miłym ogrze przyjdzie nam jeszcze długo poczekać.

Polska premiera filmu "Shrek Trzeci" odbyła się 29 czerwca. (bravo.pl)

przez **Jadzia** » 21 lipca 2007, o 16:21

Po prostu poszło z rozpędu. Ludzie lubią Shreka i poszli z nadzieją, że kolejna część będzie tak samo dobra. Ja zamierzam tak zrobić. I jeszcze dlatego, że obiecałam bratu. Bo dzieci w końcu są głównymi odbiorcami. Teoretycznie Obrazek

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2007, o 16:23

ja tam lubię Shreka. i ogólnie bajki Disneya i Pixara.

przez **Jadzia** » 21 lipca 2007, o 16:31

Ja mam z bratem fazę bajek Disneya. Ściągamy i oglądamy. Potem ewentualnie nagrywamy na płytę, jeśli jest fajne. Wczoraj był Aladyn, dzisiaj jego druga część, trzecia będzie za jakiś tydzień, może niecały.

Ale najlepszy z tych co już oglądałam, to był Herkules. I tak romantyczny... <westchnienie>

Potem bierzemy się za Małą Syrenkę. A w międzyczasie z mamą "To właśnie miłość", Chyba moja ulubiona komedia romantyczna. Tylko że zgubiłam drugą płytę i muszę ściągnąć niestety.

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2007, o 16:34

ja póki co nie ściągam filmów z netu. czasami tylko muzykę. jakby co, filmy można poogladać na youtube.

przez **Jadzia** » 21 lipca 2007, o 16:42

Ja tak nie mogę. Za duża konkurencja przy kompie, więc muszę ściągać na stacjonarnym jak rodzeństwo siedzi, a oglądać na laptopie. Całe szczęście można przegrać z jednego na drugi mp3-jką.

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2007, o 16:44

ja mam laptopa, rodzeństwo dwa kompy. ale i tak przyklejają sie do mojego sprzetu

przez **Jadzia** » 21 lipca 2007, o 16:46

Do mojego tylko siostra jak pisze jakąś pracę. Ale niestety nie mam jeszcze rutera, więc internet tylko na jednym na raz. Najwyżej dwa razy dziennie się wbijam. Albo rzadziej.

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2007, o 16:52

ja na szczęście mam router. nawet wolę nie mysleć jakby to było bez niego. zgroza.

przez **Jadzia** » 21 lipca 2007, o 16:55

Dokładnie. Zgroza.

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2007, o 16:59

wyobraź sobie: miałam neostradę podłączoną kablem do kompa, a w domu są trzy. wszystkich nie dałoby sie podłączyć, a kabelek szybko by się zużyły, gdyby go tak przekładać. a poza tym z laptopem mogę chodzić po domu, a tak musiałabym być przypięta do biurka Obrazek

przez **Jadzia** » 23 lipca 2007, o 13:33

W moim przypadku tak to niestety ciągle wygląda. Ale router coraz bliżej Obrazek

przez **Gość** » 24 lipca 2007, o 22:09

Znam ten ból. Ja na razie czekam ale też już zaczynam bardzo poważnie myśleć o ruterze. Bo czasami coś by się porobiła a tu akurat ktoś siedzi.

przez **Jadzia** » 25 lipca 2007, o 13:41

Najlepiej to taki radiowy. Wtedy to mogłabym sobie leżeć na łóżeczku (chociaż może raczej siedzieć) i bez żadnych zbędnych kabli szperać w necie. Marzenie...

przez **Lilia ❀** » 25 lipca 2007, o 14:47

Jadzia wystarczy ci router i karta wi-fi w kompie i masz bezprzewodowy internet.

przez **Jadzia** » 26 lipca 2007, o 14:34

Rozumiem to, ale niestety trzeba skądś kasę na to wygrzebać i namówić rodzeństwo na zrzutkę. Nie wiem, co trudniejsze

Aktualnie w kinie

Kto przegląda forum