Teraz jest 24 listopada 2024, o 07:47

Alice Clayton

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 września 2015, o 23:41

Kurczę nie brzmi to zachęcająco :ermm: miałam jakieś dziwne przeczucia odnośnie niej i chyba się nie pomyliłam. Gdybyś miała książkę wolną ,to chętnie pożyczę ,ponieważ kupować nie zamierzam. :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2015, o 11:45

Obession też jestem ciekawa ;)
my tu ją trochę rozłożyłyśmy na czynniki pierwsze już ;)

Lucy dobrze robisz chcąc pożyczyć, raczej wracać do niej nie będziesz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 września 2015, o 13:29

Lucy napisał(a):Kurczę nie brzmi to zachęcająco :ermm: miałam jakieś dziwne przeczucia odnośnie niej i chyba się nie pomyliłam. Gdybyś miała książkę wolną ,to chętnie pożyczę ,ponieważ kupować nie zamierzam. :lol:

Jak najbardziej. Z przyjemnością Ci użyczę :padam:
Wiesz, ona nie jest jakaś strasznie paskudna. Szybko się czyta i momentami nawet bawi, ale no... :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 12 września 2015, o 13:40

dzięki :przytul:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 września 2015, o 20:38

Papaveryna napisał(a):
Obession, jestem ciekawa co powiesz :-D


Ale mam z nią taki problem, że mam ją już od jakiegoś czasu a nie mogę się zebrać.

wiedzmaSol napisał(a):Obession też jestem ciekawa ;)
my tu ją trochę rozłożyłyśmy na czynniki pierwsze już ;)

Lucy dobrze robisz chcąc pożyczyć, raczej wracać do niej nie będziesz ;)


Czytałam co nie co, ale nie za dużo żeby sobie nie zaspojlerować niepotrzebnie.
Ale to, że Lucy nie będzie wracać znaczy, że nie jest najlepiej? ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 września 2015, o 20:50

Ja uważam, że jest duuuża przepaść pomiędzy "Nie dajesz mi spać", a "Nie mów mi,co mam robić" :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 września 2015, o 20:56

Ale, że na korzyść Stukacza? :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 września 2015, o 22:26

Tak. Zdecydowanie na korzyść jedynki.
Bohaterka trzeciej części jest tak durna i płytka, że aż zęby bolą :] Wiem, że te same zarzuty padały w stosunku do bohaterki części pierwszej, ale płytkość Caroline w porównaniu z Viv to jakieś nieporozumienie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 września 2015, o 23:00

Chyba jednak najlepiej zrobię jak sama się przekonam. Dużo do czytania nie ma. :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 września 2015, o 02:19

No właśnie! Kolejny mój zarzut - ta książka jest za krótka, żeby ukazać wszystko w miarę logicznie i przekonująco. Nie wiem gdzie autorce się tak spieszyło podczas pisania. Przetrzymywał ją jakiś psychopata i musiała zmieścić się w określonym czasie czy jak?! :rotfl:

Pewnie, że najlepiej samemu. Jestem naprawdę ciekawa :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 września 2015, o 11:24

Very pomysł z psychopatą zacny :P

Zgadzam się z zarzutem że Nie mów mi co mam robic jest za krótkie.
Za mało relacji Viv - Clark.
Mogłoby być więcej ich rozmów telefonicznych ( :bigeyes: ) i w ogóle wszelakich kontaktów bo jednak iskrzyło między nimi. Za to mniej Hanka bo mnie wkurzał :P znaczy inaczej, wkurzała mnie Viv jak była przy Hanku.
A i końcówkę mogliby trochę rozciągnąć. Chodzi mi o akcję a szałem Clarka.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 15 września 2015, o 17:02

Przybyłam, przeczytałam, zwyciężyłam! Czy jakoś tak... :niepewny:
Miałam duże oczekiwania co do "Nie mów mi co mam robić", a była to jedna z gorszych książek przeczytanych przeze mnie. Niby były niezłe momenty, ale tak dużo rzeczy mi się nie podobało, że jakoś nie zmienia to obrazu sytuacji.
Po pierwsze, nie lubię Vivian, jak polubiłam Caroline mimo jej infantylności, tak tej nie mogę zdzierżyć. Ja jej w ogóle nie rozumiem, zachowuje się według mnie irracjonalni i nie mam pojęcia chwilami co do motywacji ich czynów. Poza tym odniosłam wrażenie, że nie jest zbyt hmm.... ogarnięta i nie życiowa, a na dodatek wychodziła na egocentryczkę.
Clark na początku wydawał się fajny, ale z każdą stroną tracił według mnie na atrakcyjności. PS. Jego zachowanie opisane w epilogu nie jest zabawne. Jest żałosne. :zalamka:
Kolejna sprawa. Te monologi wewnętrzne i rozmyślania Vivian. Przyznaję się bez bicia, że kilka ominęłam. No ale nie mogłam tego znieść, po prostu, było tego za dużo i za nudno. W ogóle nie wiem po co to. Chyba autorka potrzebowała więcej tekstu bo inaczej ta książka miała by z 50 stron...
Po dwóch poprzednich częściach podziewałam się, że będzie pikantnie i z humorem. Nie było pikantnie, oprócz końcówki, humoru też mało. Ale Caroline i Simon wciąż fajni. :D Ogólnie moim zdaniem najgorsza dotychczas części. A napisałam o niej chyba najwięcej. Najwyraźniej długość moich wrażeń jest odwrotnie proporcjonalna do objętości książki. :hihi: Hurraaa! Wreszcie udało mi się użyć fizycznego opisu świata odnośnie czytania. :wesoły:

PS. Idę czytać "Spadek" gorzej nie będzie. :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 września 2015, o 17:32

W przypadku tej książki bardzo pasuje - 'Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę' :evillaugh:
Zgadzam się z każdym Twoim zdaniem. Z każdym wyrazem i z każdą literką :-D
Vivian jest dziwna delikatnie mówiąc. Pamiętam jak bohater książki Emmy Chase mówił, że facet jest jak pies i ma chęć dymać wszystko łącznie z nogą od stołu. Wydaje mi się, ze ten opis pasuje idealnie do naszej bohaterki :-D Te jej przemyślenia, bredzenie o członkach, zaciskającej się kobiecości, tylnym wejściu. Czy ona w ogóle myślała o czymś niezwiązanym z seksem? confused1 Ok, seks jest dla ludzi, ale helooooł! Mnie się wydaje, że z nią nie wszystko było w porządku pod względem umysłowym :-D
Clark wydawał się momentami ciachem, a za moment ciapowatym, przylizanym gamoniem :zalamka: A co on takiego robił w epilogu? Rety, już nie pamiętam :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 września 2015, o 18:39

zgadzam się z Wami ;)
jasnymi momentami są rozmowy przez telefon Viv i Clarka i pojawienie sie Simona i Caroline. Dziękuję, reszta do kosza :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 15 września 2015, o 19:33

Tak Sol, C&S są wielkim plusem tej książki.:D


Papaveryna napisał(a):A co on takiego robił w epilogu? Rety, już nie pamiętam :evillaugh:


Zemdlał, zemdlał ze szczęścia. :facepalm:

Ona chyba była zaprogramowana na seks. O innych rzeczach nie myślała zbyt wiele, albo wcale. :/
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 września 2015, o 19:39

obession napisał(a):Zemdlał, zemdlał ze szczęścia. :facepalm:
udało mi się to wyprzeć z pamięci i też byłam zdziwiona cóż on zrobił. Ale faktycznie... Ale siara :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 15 września 2015, o 19:42

A najważniejsze było to, że się ocknął na jej nagich udach... :disgust:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 września 2015, o 20:22

dobrze że nie na nagim międzyudziem :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 września 2015, o 20:54

obession napisał(a):
Papaveryna napisał(a):A co on takiego robił w epilogu? Rety, już nie pamiętam :evillaugh:


Zemdlał, zemdlał ze szczęścia. :facepalm:

Ona chyba była zaprogramowana na seks. O innych rzeczach nie myślała zbyt wiele, albo wcale. :/

O masz. W ogóle nie pamiętam tego. Nie wiem co się ze mną dzieje. Zazwyczaj wszystko pamiętam :ohlala: :evillaugh:

Mnie tutaj nawet Simon i Caroline się nie podobali. Z Caroline została zrobiona jakaś bogini-celebrytka :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 15 września 2015, o 22:34

Very ciesz się, tego po prostu nie warto pamiętać. ;)
Nie było z nimi tak źle, w porównaniu do Vivian. ;D

wiedzmaSol napisał(a):dobrze że nie na nagim międzyudziem :hihi:


Teraz widzę, że mogło być gorzej. :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 września 2015, o 22:36

obession napisał(a): Nie było z nimi tak źle, w porównaniu do Vivian. ;D

Taaa. W porównaniu z nią, to nawet ze mną jest dobrze ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 września 2015, o 09:56

Very no Caroline była przerysowana bo ona takim ideałemnu siebie nie była no ale... można wybaczyć w obliczu uzależnionej od seksu Viv :hihi:

Obession zawsze może być gorzej :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 16 września 2015, o 21:35

Nie czytałam nic tej kobiety i szczerze mówiąc jakoś nie bardzo mogę się za to zabrać. Już od jakiegoś czasu "Nie dajesz mi spać" leży i czeka. Ale... mam jakieś złe przeczucia. A po waszych wypowiedziach mam jeszcze więcej wątpliwości. I oto jest pytanie: czytać czy nie czytać?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 września 2015, o 21:38

samo Nie dajesz mi spać wręcz koniecznie ;) tym byłam zachwycona ;) ale jak Z tobą się nie nudzę jeszcze można spokojnie i z przyjemnością tak Nie mów mi co mam robić odpuść ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 16 września 2015, o 21:44

Dobra, więc zdaje się na twoją opinię. A jak coś... to polecą gromi i pierony polecą na twoją głowę ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości