Julie Garwood

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 19:18

Aralku, a co jest tym wyjątkiem?

przez **klarek** » 5 września 2015, o 19:20

Intryga
Nimfa
Pożądanie
i ja nie jestem fanką cyklu Szmaragd

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 19:22

Cykl Szmaragd lubię nawet mocno.
Pożądanie było...Letnie. Czytałam ale nie urywa, takie to na raz. Nimfy i Intrygi nie znam, ale Nimfa to już nie raz mi wlazła w oczy jako szału brak, a w Intrydze podobno tam jakieś brzydy są.
A brzydów to ja zdecydowanie nie lubię

przez **klarek** » 5 września 2015, o 19:27

Intryga jest po dwóch świetnych, więc poprzeczkę miała bardzo wysoką, ale moim zdaniem, nawet nie spróbowała do niej podskoczyć

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 19:33

też prawda, jak seria to jedynie tendencja zwyżkowa bo w przeciwnym razie jest rozczarowanie

przez **gosiurka** » 5 września 2015, o 21:44

Ja akurat lubię Nimfę , Pożądanie i Intrygę, co najmniej mi się podobało to Wiosna i kolory

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 21:48

kolory są za krótkie

nie zdąży się coś zadziać i już koniec. A Wiosny nie czytałam

przez **rewela** » 5 września 2015, o 21:49

a ja w ogóle nie jestem obiektywna

bo tylko "Ciarek" nie trawię

wszystkie inne czytałam co najmniej 3 razy

hihih

przez **gosiurka** » 5 września 2015, o 21:50

W kolorach właśnie o to mi chodzi, a Wiosna jakaś taka :bezradny:

już nawet nie pamiętam :hihi:

przez **rewela** » 5 września 2015, o 21:52

Wiosna jest cudowna! i Cole Clayborne!

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 22:45

na temat Wiosny sie nie wypowiem ale za Cole'em nie przepadam :hihi:

przez **rewela** » 5 września 2015, o 22:53

Sol! ranisz mnie

ale ok! więcej Cole'a dla mnie

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 23:10

on mi się kojarzy z takim wychudzonym zbirem z filmów o dzikim zachodzie :hihi:

tego Cole'a oddaję bez szemrania

przez **rewela** » 5 września 2015, o 23:17

to ja tego Cole'a przyjmuję

a o Walkera możemy powalczyć

moje serce pojemne jest

przez **klarek** » 5 września 2015, o 23:17

rewela napisał(a):Wiosna jest cudowna! i Cole Clayborne!

Tak, tak, tak

przez **•Sol•** » 5 września 2015, o 23:19

o Walkera będę walczyć do ostatniej kropli krwi :hihi:

przez **szuwarek** » 6 września 2015, o 07:42

ja chyba nie czytałam Montany :mysli:

Wiosna była fajna, ale ja własnie szeryfa Daniela lubię - klan Claybornów jakoś mi nie "siedzi"

przez **rewela** » 6 września 2015, o 11:35

Daniela trochę mało mi było

a Cole'a znałam już z wcześniejszych poczynań

on taki nicpoń się wydawał, a ja takich lubię :hihi:

przez **tajemna** » 6 września 2015, o 12:03

No dobra... przekonałyście mnie... powtarzam Wiosnę...

przez **rewela** » 6 września 2015, o 12:13

a ja wyciągnęłam "Różę"

przez **•Sol•** » 6 września 2015, o 13:45

z Klanu Clayborne'ów to ja lubię Mary Rose i Adama. A reszta mnie ni ziębi ni grzeje.
Ale powtarzać nie będę

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 września 2015, o 13:50

Szuwarku, Rewelo, a część z Noahem to ta

Spoiler:

szuwarek napisał(a):eee to ja pamiętam Oblubienicę, nie wiem czemu tytuł mi się inny kojarzył..

Przeczytałam te Ciarki i jestem bardzo zawiedziona.
Watek sensacyjny do du..szy. Ani wciągający, ani tajemniczy (w pierwszych częściach przynajmniej to było). Znowu super-hiper przystojny facet. Tym razem ze złamanym sercem (czego nie lubię), ona znowu super piękna i cudowna. Romans... . powiedziałabym że połączyło ich pożądanie, a to nie miłość. Poza napięciem seksualnym za bardzo nic mnie tam nie przekonało. jego wspomnienia żony, jej dziwna rodzina... nie kupiłam tego, przeczytałam na letnio i szybko zapomnę.

U Garwood sporo Angielek kontra Szkoci więc coś się może na siebie nakładać. Mi "Angielka" zaczęła nachodzić na "Oblubienicę", ale obie pewnie porównywalnie tyle samo razy czytałam.

Ehh... To jesteś kolejną osobą której one nie leżą. :smarkam:

sunshine napisał(a):ej kurcze ja Oblubienicy nie czytałam

To musisz kochana nadrobić. Dobra rozrywka gwarantowana. :mrgreen:

przez **rewela** » 6 września 2015, o 14:10

Duz, część o Noah to ta z Jordan, siostrą Nick'a

o wybuchach to o Kate i Dylanie

przez **szuwarek** » 6 września 2015, o 16:58

Część o Kate ma świetny początek :wink:

skończyłam Rewanż (powtórkowo) bo jak się okazało czytałam Montanę... kiedyś mi się Montana pomieszała z Kusicielką Deveraux - matko jak mnie tam bohater wkurzał (słynął z szybkiego rozbierania kobiet i mieszkania w

Spoiler:

jako najlepszy hmm..). Dobrze, że to nie to... Jednak Garwood by mi kogoś takiego nie napisała :wink:

przez **•Sol•** » 6 września 2015, o 17:05

Szuwarku no co Ty takie cuda u Garwood :ohlala:

nierealne

Garwood trzyma bohaterów w karbach

Julie Garwood

Kto przegląda forum