Bohater, którego chciałabyś poślubić...

przez **szuwarek** » 26 sierpnia 2015, o 10:25

oo tak! bardzo wiele wyjaśnia...

przez **•Sol•** » 26 sierpnia 2015, o 10:26

tylko ten fikcyjny tak w oczy kłuje :hihi:

przez **KatiaBlue** » 30 sierpnia 2015, o 14:16

Oj tam. Tylko troszkę

przez **kremlinek** » 1 września 2015, o 14:46

Jamie Fraser z cyklu "Obca" (mam słabość do rudzielców :p) :hyhy:

przez **Desdemona** » 1 września 2015, o 17:08

o tak...Jamie jest fajny... :bigeyes:

przez **kremlinek** » 1 września 2015, o 21:42

Silny, wysoki, czuły, męski, RUDY, sprawiedliwy...mogę o nim pisać/mówić/marzyć godzinami :bigeyes:

przez **Desdemona** » 1 września 2015, o 21:43

ciacho...

no i w kilcie chodzi.... :bigeyes:

przez **kremlinek** » 1 września 2015, o 22:14

Desdemona

kilty dla Ciebie:D https://www.youtube.com/watch?v=9iB2T7FotQA :bigeyes:

przez **•Sol•** » 2 września 2015, o 10:24

bohater może i faktycznie ma coś w sobie (ach ci Szkoci) ale bohaterkę to mu dali niezbyt

przez **Desdemona** » 2 września 2015, o 11:06

kremlinek napisał(a):Desdemona kilty dla Ciebie:D https://www.youtube.com/watch?v=9iB2T7FotQA

o rany....super.... :bigeyes:

przez **kremlinek** » 2 września 2015, o 11:25

wiedzmaSol napisał(a):bohater może i faktycznie ma coś w sobie (ach ci Szkoci) ale bohaterkę to mu dali niezbyt

Zgadzam się! Nie ma chemii pomiędzy nimi... :smutny:

przez **•Sol•** » 2 września 2015, o 11:26

bo ona taka lebiega

to nie jego wina, no gdzie Szkot winny

przez **szuwarek** » 2 września 2015, o 12:05

Po powtórce i zapoznaniu waham się pomiędzy Cruzem Sweetwaterem a Wulfickiem Bedwynem... :mysli:

przez **Bombelek** » 8 września 2015, o 12:10

Lord Gburek! znaczy się Tristian ("Pięćdziesiąt twarzy grzechu") :beauty:

przez **•Sol•** » 8 września 2015, o 12:13

Bombelku, cudna lektura :bigeyes:

przez **Bombelek** » 8 września 2015, o 12:18

On jest taaaaaaaaaaaaaaki mniam :bigeyes:

Ale cała książka jest świetna. A ta bohaterka :hihi:

Boska po prostu.

przez **•Sol•** » 8 września 2015, o 12:19

no jest

i mniam i łał i w ogóle

ale! Druga część i Sebastian... O rety, wymiękam. Padam i chcę go, on jest tak słodki i uroczy :love:

przez **szuwarek** » 8 września 2015, o 12:19

po wczorajszej rozmowie z mężem, jego "wylewności, spontaniczności i wyluzowaniu" stwierdzam, że poślubiłam lodowca baloghowskiego (pocieszam się, że Wulfrica ) :twisted:

czemu nie Cruza?

przez **•Sol•** » 8 września 2015, o 12:21

Szuwarku, skąd ja to znam.
Jeszcze trochę i te chłopy na powiedz mi coś miłego będą odpowiadać plusz

przez **kremlinek** » 8 września 2015, o 12:25

wiedzmaSol napisał(a):Szuwarku, skąd ja to znam.
Jeszcze trochę i te chłopy na powiedz mi coś miłego będą odpowiadać plusz

przez **szuwarek** » 8 września 2015, o 12:37

co Ty Sol. Żeby mi tylko tak odpowiadał. Mój opanował do perfekcji unoszenie brwi jak coś proponuję, wzdychanie. Milczący wyrzut w oczach. :hyhy:

przez **•Sol•** » 8 września 2015, o 12:39

wiesz co, mój ma zadatki na to, obawiam się.
na razie to ja wzdycham jak opowiada farmazony, ale do opowiadania miłych rzeczy to jest równie chętny jak Twój

przez **szuwarek** » 8 września 2015, o 12:43

mój tak ma chyba genetycznie. I nie mówię tylko o mówieniu miłych rzeczy. No cały Lodowiec Wulfrick

przez **•Sol•** » 8 września 2015, o 12:43

ale Ty na ten lodowiec musiałaś polecieć skoro to wrodzone a nie nabyte :hyhy:

przez **szuwarek** » 8 września 2015, o 12:45

Prawda? Poleciałam i się dziwię :facepalm:

Bohater, którego chciałabyś poślubić...

Kto przegląda forum