Teraz jest 25 listopada 2024, o 06:07

Alice Clayton

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 20:19

nie usłyszała i nie powiedziała ;)
ale nawet nie skumała że Clark jest o nią zazdrosny i że nie chce jej się narzucać. Czekała gropa durna na telefon zamiast sama zadzwonić. I non stop w myślach pitoli o Clarku a jak Hank się pojawia to omdlewa. Niekonsekwentna jest totalnie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 20:32

Może ona tak chciała miec jak Plumka :D Tyle że obaj chłopacy Evanovich mają się czym pochwalić jeśli chodzi o neurony :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 20:33

o tak tamci obaj są inteligentni a tu... Hankowi jednak sporo brakowało, nawet Clark nie dałby rady nadrobić :P
a może ona jednego chciała do dyskusji a drugiego do łóżka? :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:11

W ogóle Hank był jaki był, ale on się ze swoją tępotą nie obnosił ;) Siedział sobie w tej stodole i robił, co do niego należało. To ona go ciągle prześladowała i zmuszała do jakichś reakcji.
I faktycznie nie kumała w ogóle, że Clark jest o nią zazdrosny. Sama była o niego wściekle zazdrosna i poleciała w barze aferę robić, bo gadał z kuzynką, a kiedy na drugi dzień wytrzeźwiała już jej kobiecość pulsowała na widok kowboja. Yyyyyy... :-D
Żeby ona jeszcze tylko platonicznie do niego wzdychała, ale nie. Dla mnie to już była przesada. Sprawiała wrażenie, że bzyknęła by i upośledzonego byle tylko był dobrze wyposażony.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 21:15

no nie obnosił, generalnie było go mało i on tak opłotkami przemykał, ona mu się pchała w ramiona.
bo ona by chciała dwie sroki za ogon :P sama nie wiedziała czego chce serio.
Początkowo śmieszne to było potem irytujące. No bo mogła się zachwycać Hankiem jako kawałkiem mięska, ale jak jej zaiskrzyło z Clarkiem i jak go tak wypatrywała to już tamtemu mogłaby odpuścić.

oj na punkcie bagietek to ona miała niezłego hopla :hahaha:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:18

Z tymi bagietkami wyparłam z pamięci. To chyba za dużo już było dla mojej biednej udręczonej głowy :-D
Ale zapamiętałam jak mówiła, że na widok kowboja jej kobiecość zaciska się niczym na niewidocznym penisie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 21:31

a to było jakoś na początku te bagietki i to mnie rozwaliło :rotfl:
taaaak to zaciskanie na niewidocznym penisie było masakryczne. A jak się o Clarka ocierała :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:33

Ona z takich, co by się o wszystko ocierały. Zastanawiałam się całkiem serio czy to bohaterka romansu czy jakaś
Spoiler:
. Może dewotka ze mnie i moher, ale weź :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 21:35

nie no aż tak to nie, ale miała niezłą
Spoiler:

ja rozumiem że celibat się daje we znaki ale ona była w tym temacie hardkorem :evillaugh:
przeleciałaby wszystko byle przystojne i byle trochę ciepłe :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:36

Ja tam nie mam litości. Nie uchodzi, żeby baba tak się zachowywała :evillaugh:
Zastanawiam się czy ona dawała radę normalnie się przemieszczać. Te wewnętrzne wirtualne penisy, na których musiała się zaciskać mogły być trochę kłopotliwe :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 21:42

no nie uchodzi :P
pasowałaby do Drew od Chase :hahaha:

weź może ona z jakimiś kulkami chodziła albo innymi cudami :rotfl:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:45

Kulki gejszy? :heh:
Rety, oplułam się. Ta dyskusja daje mi zdecydowanie zbyt dużą radochę :evillaugh: Większą niż książka :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 21:47

ale gdyby nie książka dyskusji też by nie było :P

no kulki gejszy tak :P albo majtki z wibratorem bo to aż nierealne żeby ona tak sama z siebie chodziła ciągle nagrzana :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 21:59

Anie uważasz, że tego Clarka powinno być jednak trochę więcej albo przynajmniej chociaż dłużej te ich rozmowy pociągnięte?
To wszystko jest tak po łebkach opisane, jakby autorkę ścigał świr z siekierą :yeahrite:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 22:06

uważam. Gadają, zaczyna być interesująca, Clark spier... Kurtyna.
jakby zamiast scen z Hankiem były sceny z Clarkiem to już by było lepiej objętościowo ale nadal za mało. Za dużo jest jej dumania tego w alternatywnej rzeczywistości. Na ilość o remoncie nie narzekam bo to lubię, ale faktem jest że relacja romansowa zahaczona po łebkach.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 sierpnia 2015, o 22:10

Na remont też jakoś bardzo nie narzekam, bo tutaj faktycznie coś się w tym temacie działo i ciągle coś robili. Nie tak jak u Shalvis, gdzie autorka wymyśliła remont hotelu chyba po to, żeby bohaterowie mogli się obłapiać na strychu i po innych kątach :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 sierpnia 2015, o 22:15

no tak Shalvis się nie popisała :P
ale tu był sens bo w sumie dzięki temu remontowi Viv mogła z Clarkiem więzy zacieśniać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 sierpnia 2015, o 00:02

Papaveryna napisał(a):Rety, oplułam się. Ta dyskusja daje mi zdecydowanie zbyt dużą radochę :evillaugh: Większą niż książka :evillaugh:

Czasem o to właśnie chodzi :mrgreen:

wiedzmaSol napisał(a):się nie dziwię :P
ale ten Hank to nic sobą nie reprezentuje. Clark też ma ciałko niczego sobie, ale ma też zawartość pod czerepem, a u Hanka między uszami halny wieje.

Ma nawet problemy ze składaniem zdań i wypowiedzi :wink:

Papaveryna napisał(a):Aaaaaa! Ta cała Chloe :-D Kompletnie wyleciała mi z głowy :-D

Dokładnie ona. :) Coś chyba o jej ślubie w trójce jest wspomniane.

Papaveryna napisał(a):O raju, serio? Możesz mi codziennie tak mówić? :sweet_kiss: :lovju:

:lovju: Nie ma sprawy :mrgreen:
Nareszcie jest wesoło :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2015, o 10:45

snujom i smutasom mówimy stanowcze NIE! :hyhy:

Duz, jest coś mówione, znaczy ta Chloe mówi że się rozstała z narzeczonym w domyśle że ślub się nie odbył czy jakoś tak. To tak króciutka scena że naprawdę nie da się za wiele wyciągnąć ;)
Clark zaraz swoim zwyczajem zawinął kitę i uciekł.

Rozwaliła mnie ta scena niby miłosna w stodole, Viv i Hank :facepalm: te jego pytania na poziomie podziemnym...

W ogóle Clark też mądry, zobaczył siano i od razu urażona niewinność. A skąd wiedział że ona tam była dopiero co? Mogła być kilka godzin wcześniej i wcale nie z Hankiem. Głupie to było. No i Vivian, jednego się nie udało dorwać to huzia na drugiego natychmiast.
Końcówka jest niezbyt dopracowana :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 25 sierpnia 2015, o 11:04

laski jesteście zaje**ste :P :hahaha:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 sierpnia 2015, o 13:28

Z tą wesołością to różnie. Chyba mnie głupawka ze stresu łapie :P

wiedzmaSol napisał(a):No i Vivian, jednego się nie udało dorwać to huzia na drugiego natychmiast.

Dokładnie tak było. Powinna ta książka być dłuższa i jakiś odstęp - przemyślenia między tym z Hankiem, a wyznaniem wielkiej miłości Clarkowi. Gryzło się to strasznie i zupełnie mnie nie przekonało :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2015, o 14:24

głupawka czasem dobra rzecz ;)

noo powinno. A ona bez żadnej analizy bez niczego... I dobrze że chociaż pysk umyła, bo tak to by było że jeden po drugim całował. Prawie jakby między sobą. Bleh
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 września 2015, o 18:44

Very ,pisałaś gdzieś coś o nowej Clayton ,czy przegapiłam ? Chodzi mi o obszerniejszą wypowiedz :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 11 września 2015, o 20:12

A ja się muszę w końcu wziąć za "Nie mów mi co mam robić". ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 września 2015, o 20:21

Tutaj nabazgrałam trochę pod wpływem wzburzenia :evillaugh:
http://www.romansoholiczki.pl/viewtopic.php?p=977409#p977409

Obession, jestem ciekawa co powiesz :-D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość