przez Janka » 22 sierpnia 2015, o 21:49
Też planuję uwielbiać Theo.
A z błędami dlatego mam problem, że sama je robię. Chciałabym móc ufać książkom i czasopismom, że są bezbłędne i że można się na nich uczyć. Niestety ciągle się zawodzę. Za najgorsze uważam błędy gramatyczne, ortograficzne i interpunkcyjne, ale wprowadzania w błąd z jakimiś faktami, kóre udają, że są poprawne, a nie są, też nie lubię.
Co do literówek to nie wiem, czy będą mnie denerwować. W internecie, w postach na różnych forach jest ich wiele i mnie nie złoszczą. To może w książce też zniosę.