Nora Roberts

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 18:15

Tak, dokładnie. Ku mojemu zdumieniu szybko mnie wciągnęło :evillaugh:

przez **phantera onca** » 11 sierpnia 2015, o 18:22

Większość książek tej pani po prostu wciąga :evillaugh:

inaczej być nie może :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 18:29

Tyle że to robi większe wrażenie, gdy zakładasz, że coś będzie nudne, a takie się nie okazuje :-D

przez **phantera onca** » 11 sierpnia 2015, o 18:33

Tak, dlatego trochę mina mi zrzedła przy ostatniej Robb :smile:

dla mnie była słabsza niż poprzednie, ale są zdania podzielone innym się podobała :evillaugh:

a np. w trylogiach też nie podobają mi się wszystkie jednakowo :smile:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 18:35

Choćby ja

To wiadomo, że każdy ma swoje własne upodobania. I wydaje mi się, że wcale nie musi się podobać tak samo.

przez **phantera onca** » 11 sierpnia 2015, o 18:41

O właśnie

Tobie bardziej sie podobała :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 19:14

Natomiast „kolekcjoner” mnie nie ruszył :wink:

przez **•Sol•** » 11 sierpnia 2015, o 19:24

a mnie Kolekcjoner kładzie na łopatki

ale to już wiecie, pieję nad nim jak nad ósmym cudem :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 19:27

Może w końcu się przełamię i coś nowego jej przeczytam...

przez **•Sol•** » 11 sierpnia 2015, o 19:31

a z tych nowszych, ostatnich coś Ci jeszcze zalega?

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 19:33

Cokolwiek, co mi akurat wpadnie w ręce :evillaugh:

przez **Lilia ❀** » 11 sierpnia 2015, o 21:39

Wielkaaaaaa promocja (zastanawiam się)

przez **Księżycowa Kawa** » 11 sierpnia 2015, o 21:40

A jeszcze tego nie masz?

przez **Lilia ❀** » 11 sierpnia 2015, o 22:36

Czytałam w oryginale, ale kupuję polskie wydania...

przez **phantera onca** » 12 sierpnia 2015, o 00:10

O rany dziewczyny, może zrobimy jakis nalot żeby to w końcu wydali :smile:

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2015, o 10:35

a czy Świat książki i to co wydało Kolekcjonera to nie są dwa różne wydawnictwa? Może do tych od Kolekcjonera trzeba?

przez **phantera onca** » 12 sierpnia 2015, o 11:43

Kolekcjonera wydało Burda Książki, sprawdziłam

a zapytanie już poszło :smile:

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2015, o 11:50

no i super, oby Ci odpowiedzieli

przez **phantera onca** » 12 sierpnia 2015, o 11:53

To nie ja pisalam :smile:

ja tylko polubiłam :smile:

ale z tego co kojarzę do pisala Lilia( o ile się nie mylę :zawstydzony:

)

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2015, o 12:03

a. Widzisz nie zaglądałam to nie wiem

ale zaraz sobie zajrzę

przez **phantera onca** » 12 sierpnia 2015, o 12:46

I jak patrzyłaś?

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2015, o 13:43

tak, nawet skomentowałam

przez **rewela** » 18 sierpnia 2015, o 20:01

zasadniczo nie jestem fanką Nory Roberts, bo przeczytałam zaledwie z 10 książek tej pani, a jak widzę, że jej dorobek jest...niezły

i tą fanką nie zostanę!

od czasu do czasu cos mogę przeczytać, ale miłości między nami nie będzie

zabrałam się za "Ukryte skarby" i cóż, było to fajne czytadło, fajne dialogi, historia z potencjałem, ale tyłka mi nie urwało! odniosłam wrażenie jakbym już to czytała, pewnie dlatego, że tematem były jakieś zaginione dzieła, oczywiście byli ci dobrzy i źli, jeden z bohaterów się angażuję, drugie chce uciekać... jak w "Kolekcjonerze" i tak jak polubiłam Lile i Asha, tak Dora i Jed troszkę mnie denerwowali... Jed był strasznym nerwusem i furiatem... wiem, wiem przeżył tyle, że można próbować go usprawiedliwiać, ale ja nie miałam na to ochoty! i jeszcze ten jego paskudny nałóg, palenie! (rety, jak ja nie lubię jak bohaterowie palą, bo moja wyobraźnia nie umie tego przeskoczyć i każdy wymieniany jest buziak bohatera z bohaterką, to od razu myślę o popielniczkach)

Dora jawiła mi się jak taki dzieciak, kurczaczek...to jej usprawiedliwianie nałogu ojca, bo nikomu krzywdy nie robi i takie tam... o rety! Jed był dla niej niezłym ciałem, na które miała ochotę! Choć to mogę usprawiedliwić , hihihi.. Fajne u Isadory było to, że miała naprawdę ciety języczek i raczej nie pozwoliła, żeby to facet miał ostatnie słowo! No i było w niej sporo dobra

no i cała historia..On były policjant, który nigdy policjantem nie przestał być, ona była aktoreczka, a obecnie właścicielka sklepu z antykami. Pech chciał, że przez przypadek, przez jej sklep przeszło kilka skradzionych rzeczy ukrytych w innych rzeczach! Ona jest w niebezpieczeństwie, a on ciągle znajduję się wtedy, gdy ta potrzebuje pomocy. On jej nie lubi, ale miałby na nią ochotę. Ona też się napala, ale chyba zaczyna go lubić. Jest jeszcze jej zakręcona rodzina, z tradycjami aktorskimi i jego babka, która chciałaby dla niego jak najlepiej. Jakoś zirytowało mnie to, że tatuś się przechwalał, że wybrał Dorze lokatora do wolnego mieszkania w jej kamienicy i że będzie dla niej dobrym kawalerem. I później już wszyscy chcieli ich swatać! Jej i jego rodzinka! masakra jakaś!

...obawiam się, że z tą książką będzie tak jak z "Bezwstydną cnotą", szybko ją zapomnę i tylko notatka w zeszyciku przypomni mi o tym, że ją czytałam

przez **Księżycowa Kawa** » 19 sierpnia 2015, o 22:19

Z niektórymi powieściami tak jest.

przez **Lilia ❀** » 19 sierpnia 2015, o 22:23

Musisz wziąć pod uwagę datę wydania. W tamtych latach w książkach wciąż przewijali się bohaterowie palący, pijący, mający wąsy. Wystarczy poczytać właśnie Roberts, Krentz, Lowell, Sandrę Brown. Takie czasy. Przyznam, że wolałabym, by autorki je poprawiły, odświeżyły, ale cóż :bezradny:

Wolę dzisiejszych metroseksualnych niż gdyby mieli nałogowo pić i brać narkotyki.

Nora Roberts

Kto przegląda forum