Kulinarne smakołyki

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 sierpnia 2015, o 14:41

Może nas Lilia nie zakrzyczy

Jeszcze tylko chwilka

Aralku, każdy ma pewnie patent na swoje ogórki i daje do nich co chce

Pierwsze co musisz zrobić rozejrzeć się za butelkami, ale takimi które mają szerokie wejście, łatwiej ogórka upchnąć

Do środka daję:

Liście i korzeń chrzanu
Kilka ząbków czosnku (ja dawałam chyba po 3 do każdej)
Liście wiśni
Liście dębu
Koper
Kilka ziaren pieprzu
Troszkę gorczycy (sypnęłam chyba jedną łyżkę na butelkę)

I chyba wszystko :mysli:

Może Sol jeszcze coś daje co ja pominęłam.

Dalej najgorsza robota to upchnięcie ogórków, więc lepiej mieć właśnie butelkę z szerokim wejściem. Ja nie upycham ich za ścisło, raczej daję luźno.
Zalewamy potem zimną, przegotowaną wodą z solą, ja daję sporo soli, na litr daję 2 łyżki stołowe, chociaż większość daje łyżkę na litr

zależy jak mocne lubisz

A wody nalewam hmm no właśnie nie wiem jak to nazwać, do miejsca gdzie zaczyna się butelka zwężać tworząc do góry lejek. Nie leję wody do pełna. Potem zakręcam i odstawiam w cieniste, chłodne miejsce, do piwniczki

przez **•Sol•** » 9 sierpnia 2015, o 15:08

to u nas 5 litrowe i na to wchodzi więcej niż kilo

ale właśnie to szerokie wejście... Tak samo wino robimy w tych baniaczkach bo tego myć nie trzeba i też szukamy szerokiego wejścia. Na pewno taka woda jest w Aldim, ale nie wiem czy w Waszym rejonie ten sklep jest.

co racja to racja

dziadek cały rok czeka na ogórki żeby robić

i tak dwa razy w tygodniu robi i niemal sam opracowuje taką dużą wazę do zupy :hihi:

bo słój na ogóry się potłukł niestety i trzeba było znaleźć zamiennik.

dzięki nie trzeba

już chyba nie będziemy nic robić

a jak coś to się zbierze majonezowe i ogórkowe z tych co są

i tak wyszło ponad 20 tamtym rzutem

zresztą pewnie by doszły w kawałkach

pomidorki kiedyś też mieliśmy w doniczkach. Teraz czarna porzeczka w doniczkach rośnie :hihi:

ale że mama sobie wymyśliła warzywniak i tam dała pomidory to nic nie ruszyło. No i na dodatek późno posiała, przecież do kwietnia była w gorsecie i nie była w stanie nic robić jeszcze z miesiąc po gorsecie

a jak dynie się mają? :hyhy:

u nas do ogórków się daje korzeń chrzanu, czosnek, pieprz, gorczycę i furę kopru. A zalewa to przegotowana woda z solą - ale nie cała woda tylko część, tyle żeby sól rozpuścić. Dopełniamy do szyjki zimną i też się zamyka i trzyma dobrze

przez **Księżycowa Kawa** » 9 sierpnia 2015, o 15:15

Ogórki można jeszcze kisić w butelkach po mleku – również się sprawdza :wink:

przez **bandit** » 9 sierpnia 2015, o 20:04

Dziewczyny szukam przepisów na smaczne koktajle, kupiłem blender i dogadzam

Poki co probowalem ( banan jablko kiwi ) (banan borówka malina). No i oczywiscie pokruszony lód inside

przez **Księżycowa Kawa** » 9 sierpnia 2015, o 21:48

Mój brat dodawał jeszcze melona albo arbuza.

przez **Desdemona** » 9 sierpnia 2015, o 22:14

Księżycowa Kawa napisał(a):Ogórki można jeszcze kisić w butelkach po mleku – również się sprawdza

o...

fajna sprawa...muszę zastosować...mam kilka takich butelek....

przez **Księżycowa Kawa** » 9 sierpnia 2015, o 22:25

U nas zwykle wcześniej zaczyna się je zbierać :wink:

przez **Desdemona** » 9 sierpnia 2015, o 22:27

teraz mleko w szklanej butelce to już rzadkość...ale mam kilkanście i we wtorek podjadę kupić ogórki na ryneczek i będę kisić :cheer:

...uwielbiam takie lekko solone....będzie zabawa... :cheer:

przez **Księżycowa Kawa** » 10 sierpnia 2015, o 00:09

Jakie szklane? Plastikowe i jest dobrze :wink:

przez **•Sol•** » 10 sierpnia 2015, o 10:24

Kawo w sumie fajny pomysł z tymi butlami po mleku

jak jak ktoś chce dla dwóch osób np

u nas to musi iść duża, bo jednak 4 osoby jedzą i wtedy i ogórkowa i na kanapki i wszystko

ale tak - super, powiem mamie może się pokusi :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 sierpnia 2015, o 13:38

A nie mówiłam, że każdy ma swój patent

Plastik jest dobry, bo potem można go rozciąć i ogórki wyjąć

Ja mam jeszcze takie gliniane babcine naczynie, ono jest wysokie i chyba spokojnie 4 litry w nie wchodzi, więc jak rozetnę butelkę to potem tam przekładam ogórki i jeszcze troszkę mogą postać i nic się z nimi nie dzieje. :-D

Dziadek spryciarz

Nie wierzysz w mój talent pakowacza czy te z kuriera? :hihi:

A ja nie mam ani jednej porzeczki :wryyy:

Może i dlatego, że późno sadzone taki nieurodzaj jest. :mysli:

Doniczki to dobry sposób na koktajlowe, bo potem można zabrać do domu i mieć jeszcze na jesieni pomidorki prosto z krzaka, a nawet zimą :mrgreen:

przez **•Sol•** » 10 sierpnia 2015, o 14:35

moja mama plastik tak sprytnie naciska i dobrze ponad połowa wychodzi w ten sposób

rozcina dopiero na koniec

oj dziadek to jest w ogóle model

całe zeszłoroczne wino nam wydoił z piwnicy. jakieś 5-6 5 litrowych baloników :facepalm:

w Twój talent to wierzę, ale panowie kurierzy się mocno starają aby wszelkie bariery pokonać :hihi:

Duz dorobisz się porzeczek :glaszcze:

spróbuj też w doniczkach może

a co do pomidorków masz rację

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 sierpnia 2015, o 15:08

A to spryciara, ja zawsze idę na łatwiznę i tnę, dlatego też nie napełniam do końca butli

Padłam!

Dziadek model niezły :evillaugh:

Nie lubią mnie porzeczki, aronie, jeżyny, maliny. Nie rosną mi albo rosną dziko i nie wiem jak je opanować. Borówki amerykańskie w końcu w tym roku posadzone i mają owoce

Pyszne są

Planowałam ciacho dziś z nimi zrobić, ale może będą tylko naleśniki

Wszystko Twoja wina

przez **•Sol•** » 10 sierpnia 2015, o 15:14

ale masz kamionkowy gar na nie

a mamie nigdy się nie chce szarpać i przekładać całości dlatego tak kombinuje

ach ten mój dziadek

on nie od dziś podpija. Kiedyś zamieniał nam wino w wodę, bo co upił to dolewał, a teraz nie było kontroli, bo mama przez 4 miesiące nie schodziła do piwnicy to balował

może w złe miejsce je dajesz? u nas jest malina agrest, porzeczka czerwona i biała na pniach

aronia rosnąć nie chce za nic, pigwa też nie.
Jeżyny są piękne ale kwasiory, może zrobię z nich wino :hyhy:

taaak sama zaczęłaś o naleśnikach a teraz moja wina :evillaugh:

ale co tam też pyszne

przez **Księżycowa Kawa** » 10 sierpnia 2015, o 18:31

duzzza22 napisał(a):Plastik jest dobry, bo potem można go rozciąć i ogórki wyjąć

a następnie je wyrzucić. Jeśli chodzi o wielkość, to zapotrzebowanie bywa rozmaite :wink:

przez **•Sol•** » 10 sierpnia 2015, o 20:49

tak, brak konieczności mycia tego bajzlu to jest ogromny plus

dlatego też wino machamy w takich balonikach bo nie trzeba tego szorować

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 sierpnia 2015, o 21:09

Sol, pytałaś o dynie, stan na dziś to jakieś 7/8 takich już 2-3 kg i sporo małych, ale może wypadną :hihi:

A to dlatego tak się bawi... no tak jak nie ma gdzie przełożyć to ją rozumiem

Ale dziadzio kombinator :evillaugh:

Nie wiem

Pigwę posadziliśmy też, zobaczymy czy coś z tego będzie

Chyba nie mamy do krzewowych ręki i tyle

przez **Księżycowa Kawa** » 10 sierpnia 2015, o 21:12

U nas dynie przepadły/ nie wyrosły.

Pigwa zaś się rozrosła już jakiś czas temu i nie wiadomo co z nią robić. To znaczy: można byłoby robić taką w cukrze, ale tylko raz się udało, reszta się sfermentowała :smutny: