Chciałam wam pokazać moje magiczne miejsce na Mazurach - około 10 km od Ełku. Odkryłam je w zeszłym roku latem i zakochałam się na amen. Mam tam ciszę i całkowity spokój. No i jezioro mam na wyciagnięcie ręki. Siedzę na tarasie i godzinami mogę gapić się na wodę. Nawet leżąc w łóżku widzę jezioro. Zresztą same zobaczcie jak tam jest -
Tu na tarasie spędzam długie godziny czytając, tylko jak tu skupić się na czytaniu, gdy przed sobą mam taki widok? Niestety tamtego dnia niebo było pochmurne -
Do swojej dyspozycji mamy taką uroczą małą plażę i pomost -
Obok jest spory ogród z huśtawką, grillem i miejscem na ognisko. Tu mój Henio bawił się ze swoją koleżanką Lamą. Pasują do siebie, prawda?
-
Mamy też łódkę i rowerek wodny -
W ogródku jest wiele ozdobnych elementów takich jak stara studnia czy drewniany wóz -
Taki widok miałam z jednego z okien w pokoju [na prawą stronę] -
I z tego samego okna widok na lewą stronę -
Tu widać zejście na plażę -
A taki widok miałam z łóżka -
To jest drugie okno w moim pokoju -
A to jest ten taras, na którym czytam książki -
Jeszcze jeden widok na jezioro -
I jeszcze jedno zdjęcie pokazujące co widziałam każdego ranka po przebudzeniu. Jezioro miałam naprawdę na wyciagnięcie ręki -
W tę sobotę znowu tam jadę.