Teraz jest 24 listopada 2024, o 02:09

Publicystyka

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 lutego 2009, o 19:15

pinks - wszak oddzielasz twórców od zjawiska poczytnosci (patrz: zjawisko pisarz żywy ale głodny, zmarły ale godny czyt.poczytny Obrazek ok, minus Dickens).

ależ oczywiście, że niewiktoriańskie Obrazek ja bym powiedziała: cudownie postosiemnastowieczne Obrazek

i to chyba tłumaczy zjawisko fascynacji tłumów, które nawet nie potrafia się przyznać w wiekszości, co je w dany tekscie kręci Obrazek maniery... eee...

(ostatnio liczę: ile czasu zajmie moim znajomym wydukanie, że pytając "jaki romans polecisz" mają na myśli "jaką erotykę możesz pożyczyć"... a bynajmniej nie piszę tu o ludziach postrzeganych jako pruderyjne osobniki Obrazek



wracjąc do tematu: austen jest swietna jako odtrutka po epoce romantyzmu w wersji męskiej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 lutego 2009, o 19:18

absolutnie! Obrazek przyziemna i złośliwa do samych kości Obrazek a wiesz ze moja mama - niekoniecznie zapoznana z epokami literackimi po przeczytaniu Austen nie mogła wprost uwierzyć że to zostało napisane 200 lat temu a nie w ciągu ostatnich 20 lat? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 lutego 2009, o 19:29

jestem w stanie uwierzyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 lutego 2009, o 19:30

to jest dopiero power przesłania Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 6 lutego 2009, o 00:24

No i u Austen bohaterowie nie mają tak ogromnie rozwiniętego życia wewnętrznego (rzecz, która mnie dosyć męczy, choćby w "Vilette"). Oni w sumie takie normalne problemy mają i martwią się, czy znajdą partnera do tańca i jak się skończy powieść, i dlaczego miejscowi bogacze nie wysłali zaproszenia na bal, a jeśliby wysłali, to jak im odmówić, bo wszak nie wypada bywać u takich dorobkiewiczów, nieprawdaż? Obrazek.

BTW, to uwspółcześnianie na siłę, to mnie średnio bawi. Wolałabym raczej, żeby do przodu poszedł rynek sequeli i prequeli, których na zachodzie po pachy, a choćby po kolana. Większość to gnioty, ale są i perełki. A u nas tylko nudnawa Barret, kompletnie nie-Austenowska Aiken i koszmarna Tenannt. Dobrze chociaż, że Austen-Leigh puścili.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 lutego 2009, o 00:49

uwspólcześnianie na siłę czyli?

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 7 lutego 2009, o 23:03

NO takie przeróbki w stylu: Anna-prawniczka, Fryderyk-jakiś tam przedstawiciel wolnego zawodu, Willima Elliot-nuworysz z Śodkowego Zachodu itp. Poza nawiskami i dość powierzchownym podobieństwem fabuły (wiemy, kto wyląduje z kim na końcu) niewiele ma to wspólnego z Austen. Ja tam nie mam nic przeciwko adapatcji, ale lubię, jak ta adapatcja coś wnosi, prowadzi dialog z oryginałem. Wszak nie o to lata, żeby opowiedzieć tę samą fabułę, tylko z mechnicznym przeniesieniem realiów w XX wiek. Poza tym, fabuła to nie jest akurat to, co u Austen jest najciekawsze. A takie michałki, o tym jak dziewczyna spotyka faceta, to wolę czytać bez wciskania w kostium Austen. Tyle że wtdey nakłady by spadły. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lutego 2009, o 23:09

ja szczerze nie lubię uwspółcześniania w stylu dowolnym , za to zawsze chętnie obejrzę kolejna ekranizację w stylu klasycznym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 7 lutego 2009, o 23:14

ciekawe czy kiedyś zrobią Austen animowaną, a bohaterowie będą mieli zwierzęce postacie ? Tak jak było w "80 dni dookoła świata" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lutego 2009, o 23:18

i "Czterech muszkieterów" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 7 lutego 2009, o 23:22

a tego nie oglądałam, ale pamiętam zwierzęcego "Sandokana" jeszcze



a swoją drogą jakie zwierzatko mogłoby być panem Darcym?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lutego 2009, o 23:23

obstawiam lwa Obrazek a jego kumpel to spaniel Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 lutego 2009, o 23:36

nie wiem dlaczego, ale mi się nasunął szczurek...

wiecie, że ja jeszcze nigdy austen nie czytałam? mam nawet "dumę..." w orginale, ale jakoś nie mogę się zabrać. kiedyś chyba próbowałam po polsku, ale tylko przekartkowałam początek i koniec:) ale wtedy byłam na etapie harlequinowym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 lutego 2009, o 23:40

nazwiska jane uzywają jak serwetki Obrazek bleee... mnie nawet nie ciągnie do oglądania (Persuasion z 1971 na mnie czekają zresztą Obrazek

alew swoja drogą adaptacje wierne bardziej... cóż...



a wymienione przez was filmiki wszystkie elegancko w japońskiej (co najmniej ko-) produkcji Obrazek



kurcze, ja nie wiem jak zezwierzęcić pana darcy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 lutego 2009, o 20:27

i jeszcze w wykonaniu tej samej autorki

http://www.lilithsaintcrow.com/journal/2008/12/more-thoughts-on-angry-chicks-in-leather/



<span style="font-weight: bold">a w ogóle to dzieki ci, Liberty, za podesłanie strony, która przypomniała mi o temacie męczącym mnie od jakiegos czasu Obrazek</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 lutego 2009, o 21:19

ja to zawsze miałam wrażenie że każdy hq to czyste "urban fantasy" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 lutego 2009, o 21:22

uwielbiam "realizm" w "fikcji", także fantastycznej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 lutego 2009, o 22:24

Nie ma za co, Frin Obrazek

Vaugh może trochę rozwlekle pisze, ale trafiła w sedno sprawy. I poruszyła kilka istotnych wątków, które mozna spokojnie przenieść z poletka urban fantasy na całą literaturę.

Kurczę, jak ja zazdroszczę rynkowi anglojęzycznemu. Blogi, fora, strony o książkach, w tym o romansie. A u nas? Hmm, nasze forum Obrazek i właściwie nic wiecej. Artykuły o gatunku, które ukazały się w prasie można policzyć na palcach jednej ręki (przypominam sobie tylko rzecz u harlequinach w "Akcencie", wywiad z Meg Cabot i artykuł o chick lit w "Wysokich obcasach") Obrazek



PS Ten fragment o Norze przypomniał mi coś innego. Możesz czytać najbardziej gównianą fantastykę w autobusie i będziesz cool/trendy/czy jak tam, ale spróbuj czytać ksiązkę w różowej okładce, a spojrzenia ludzi cię zlinczują.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 lutego 2009, o 22:26

a większość z nich prześmiewcza jak się domyślam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 lutego 2009, o 03:28


 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 14 lutego 2009, o 04:20

Co do fantastyki w autobusie, zależy też co jest na okładce: jeśli w starym stylu, czyli goła laska z mieczem plus smok w tle może być różnie...



Jeśli chodzi o rosyjskojęzyczne książki, ja znam na razie tylko fantasy dziejące się w innych światach, wyjątkiem jest Wyższa magia K. Izmaiłowej...

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 14 lutego 2009, o 13:52

Rosyjskojęzyczna urban fantasy - poniekąd dylogia Łukianienki "Nocny Patrol", "Dzienny Patrol", ale przeważają bohaterowie, bohaterki raczej w rolach drugoplanowych. Niektóre książki Diaczenków, np. "Vita Nostra"

A czytała któraś "Tajemniczą historię Moskwy" Ekateriny Segdii? - nazywana jest rosyjskim "Nigdziebądź"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 lutego 2009, o 14:49

taa, a ja naiwna byłam święcie przekonana że erotyczna Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 14 lutego 2009, o 14:51

Kompletnie zapomniałam o Łukiajence i Diaczenkach. Po prostu ich nie czytałam...

Ja wolę coś z poczuciem humoru...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 lutego 2009, o 19:46

W "Dzikiej energii" Diaczenków jest jeszcze główna bohaterka, co ma ważne zadanie do spełnienia. Książka może nie genialna, dużo motywów wykorzystanych gdzie indziej np. w "Matrixie", ale dobrze i szybko sie czyta.

Łukjanienki całego nie czytała, tylko Patrole i choć głównymi są faceci, to on ma dość ciekawe postaci kobiece. No i sporo wątków romansowych, wręcz romanse napedzają akcję Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości