A „Zaufaj mi” J. Lynn? To chyba znasz, bo z "Wbrew zasadom" Samantha Young wydaje mi się, że miałaś do czynienia. W sumie jeszcze może być "W samo południe" Nora Roberts.
Po angielsku jest jakoś łatwiej i coś mi jeszcze się przypomniało:
„The Billionaire’s Christmas” J.S. Scott – akurat to jest krótkie opowiadanie o tym, jak zobaczył ją na swoim progu i od razu zagarnął, twierdząc, że jest jego; znamienita również była rada jego przyjaciela
No cóż, jedynie wykonanie mogłoby być lepsze albo gdyby zabrał się za to ktoś inny, z większymi umiejętnościami, mogłaby wyjść z tego niezła powieść. Potem jest „No Ordinary Billionaire” – wprawdzie przy pierwszym spotkaniu trochę marudził i burczał, bo tabletek nie chciał brać, ale prędko przestawił się na tryb „moja” i potem biedak zamartwiał się, czy chronić, czy ją uszczęśliwiać