Teraz jest 25 listopada 2024, o 18:10

Meg Cabot => Patricia Cabot

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2015, o 19:09

Dla mnie przynudzanie. Nic tam się nie działo prawie :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2015, o 19:23

bardzo możliwe że teraz też bym tak odebrała ale wtedy to mi się wszystko podobało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2015, o 23:30

Ja jakoś ze dwa lata temu czytałam to :mysli:
A w Portrecie mi znowu nie pasowało, że to wszystko, jak on już wrócił, działo się chyba w obrębie trzech czy iluś tam dni. I takie to było troszkę oparte na różnych nieporozumieniach. Z tą księżniczką na przykład. Dziwaczne takie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 sierpnia 2015, o 11:05

no to już trochę zaprawiona w bojach ;)
Cabot czytałam jedynie po Ani z Zielonego Wzgórza i Mr.Perfekcie więc podchodziłam dość bezkrytycznie ;) i dlatego tak mi się to podobało pewnie ;)
bo Portret lubię chyba bardziej od Sukcesji ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 12:29

Ale skoro macie różne zadanie na temat jednej książki, to sama muszę sprawdzić. :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 12:29

koniecznie ;)
i daj znać co Ty myślisz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 12:34

O to się martwić nie musisz. :D Ostatnio się rozgadałam, aż za bardzo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 12:39

nie ma opcji żeby za bardzo uwierz ;)
jak ktoś gada z sensem to nigdy nie za wiele ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 3 sierpnia 2015, o 12:41

Dla mnie"Portret" nie był lepszy od "Sukcesji" :evillaugh: Był rozmamłany no i oparty na jakichś dziwacznych nieporozumieniach, np: z tą Gwiazdą Dżajpuru czy czegoś i tak dalej. Mnie to jakoś nie bawiło i ogólnie miało mało sensu. Początek i moment po powrocie bohatera z Indii jeszcze dobrze wróżyły, a potem to już mamałyga ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 12:44

Very rozmemłany w jakim sensie? :)


Sol czyli jednak, bo moja gadka z sensem to nie ma za wiele wspólnego. :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 12:46

e tam Very majaczy :P
fajny był oni się znali od zawsze i ta ich miłosna przepychanka była fajna ;)

Obession chcesz torebką? :nonono:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 3 sierpnia 2015, o 12:52

Ja nie majaczę. Uważaj sobie :shifty:

Obession, rozmamłany, bo to było takie durnowate. On dostał klejnot za zsługi, ona myślała, że dostał jakąś księżniczkę, potem jeszcze ta księżniczka przyjeżdża tam i się kręci po domu. I do końca się to ciągnie jak smród po majtkach :zalamka:

Sol za wiele tych przekomarzanek to nie było. A w ogóle on się sam pochwalił, że jak w tych Indiach był to dawał doopy gdzie popadło aż inni żołnierze sobie z niego żartowali, bo się wszędzie pchał byle tylko umoczyć. Niby dlatego, że nie dostał od niej listu, ale jak dostał od kogoś info, że się zaręczyła, to już przyleciał z pretensjami...Jakoś mnie nie przekonał do siebie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 12:55

Jak to tak przedstawiasz Very to w sumie różnie może być. :D Ale przeczytam z ciekawości. ;)

Sol nikt mi jeszcze nie groził na forum torebką. :niepewny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 12:55

a ja miałam efekt wow :P
że oni się jednak przekomarzali, że on za nią latał, że był fajny mimo tego że sobie używał w Indiach ;)

Obession, naprawdę się uchowałaś? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 3 sierpnia 2015, o 12:59

U mnie to używanie od razu go przekreśliło. Pojmuję, że jakieś tam partnerki mógł mieć, ale bez przesady.
Spoiler:


Obession, może Ci się spodobać, to raczej takie przyjemne. Dla mnie słabe, ale ja mam inny gust czasem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 13:00

Cabot pisze raczej równo z małymi odchyleniami ;)

Very, no może i tak, bo on się przyznał to wiemy, a myślisz że te inne historyczne buhaje to się tak z jedną czy dwoma prowadzają? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 3 sierpnia 2015, o 13:03

Myślę, że nie, ale tam było podkreślone, że aż wszyscy żartowali z jego jurności i mnie to wyjątkowo zniesmaczyło i sobie zapamiętałam ;) Potem już do końca mnie drażnił jak tak łaził za bohaterką.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 13:04

no tak bo Tobie to bohater może łatwo podpaść a potem nawet jakby nie wiem co robił to umarł w butach ;)
mnie Jeremy już w Sukcesji się mocno podobał jako taki dzieciak więc wiesz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 13:09

wiedzmaSol napisał(a):Obession, naprawdę się uchowałaś? :P


Naprawdę. :D Jestem raczej niekonfliktowa. :hihi:

Papaveryna napisał(a):U mnie to używanie od razu go przekreśliło. Pojmuję, że jakieś tam partnerki mógł mieć, ale bez przesady.
Spoiler:


Obession, może Ci się spodobać, to raczej takie przyjemne. Dla mnie słabe, ale ja mam inny gust czasem ;)


Spoiler:


Najwyżej będziemy się miały o co spierać. :P
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 13:13

Obession, czasem i o bohatera można dostać :P
to się już przyjęło na forum i jest na porządku dziennym :hihi:

miał malarię, więc kto go wie co jeszcze :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 13:17

Wolałabym jednak unikać przemocy. :evillaugh:

Ale malaria to przez komary, a nie "damy". :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 13:19

to taka niegroźna przemoc :P

no wiem :P nie rób ze mnie melepety :P ale chodziło mi o to że jedno choróbsko przywlókł więc mógł i więcej :P
ale w książkach jakoś o tych chorobach się raczej nie mówi :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 3 sierpnia 2015, o 13:21

Mnie jako dzieciak on też się podobał. Potem już mniej.
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 3 sierpnia 2015, o 13:22

Sol przecież ja nie powiedziałam tego złośliwe. :P I chyba o tym wiesz. :D
Już to wiedzę
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2015, o 13:41

wiem śmieję się, nie martw się ;)

Very, hormony mu zabuzowały :P

Obession to by był realhistoryk :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości