Julia Quinn

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 16:30

pewnie że tak

możesz nawet na przyszłość nie pytać tylko od razu mówić :evillaugh:

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 16:58

Very jak jeszcze nie skończyłaś to nie czytaj, a jak skończyłaś to możesz coś sprostować, bo jak mogłam coś pokręcić.

To proszę Sol:

Spoiler:

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 17:09

oooo podoba mi się to

zdecydowanie się podoba

teraz będę chciała czytać już a jeszcze Londyn przede mną i Young

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 18:37

Musisz przyspieszyć trochę. :hyhy:

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 19:18

chciałabym ale zawsze coś

ale przeczytam, Ty się nie martw

przez **Papaveryna** » 1 sierpnia 2015, o 20:45

A ja przeczytałam 180 stron i mi starczy

Rzucam to w diabły, nie będę się męczyć, szkoda mojego czasu na takie coś. Nic więcej o tej książce nie umiem powiedzieć oprócz tego, że jest nieciekawa. Potem jeszcze tylko pokartkuję, żeby nie było zarzutów, że nie zapoznałam się z całą

Nie mogę pojąć, że Quinn ma sporo sympatycznych choć raczej spokojnych książek, napisanych z humorem (o czym miałam okazję się w ostatnim czasie przekonać) , a trafiają się jej takie zupełnie obojniackie, jak "Ślubny skandal", "Miłosne podchody" czy to ostatnie przez mnie czytane.

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 20:52

wiesz jak to u prawie każdej autorki raz tak raz tak

ale ja też mam z Quinn niekiedy problem - Zakochana psotnica czy ten pierwszy książę

także ona chyba tak ma.
Ale się nie zniechęcam Twoją opinią, bo wiem że u Julii miewamy rozbieżne zdania, najwyżej będziemy miały powód do dyskusji :hyhy:

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 21:39

Sol dobrze, że się nie zniechęcasz.

Bo jestem ciekawa Twojej opinii.

A my Very trochę na opak, co prawda obie lubimy Mirandę, ale ja chciałam rzucić "Londyn", a Sebastiana polubiłam, za to Ty polubiłaś "Londyn", a Sebastiana nie.

Czy poznałaś już sekret autorstwa "Barona"? :hyhy:

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 21:43

nie zniechęcam się bo też miewam właśnie z Very na opak

Mirandę też lubię, wspominałam

sama jestem ciekawa swojej opinii tak o Londynie jak i o Sebastianie

jednak do romansowych Sebastianów mam słabość, a w życiu za tym imieniem nie przepadam, dziwne nie? :evillaugh:

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 21:49

Może to lepiej w końcu masz już swojego chłopa i o ile dobrze pamiętam to jego imię zaczyna się na B. :evillaugh:

Ale mam nadzieję, że tego książkowego Sebastiana polubisz również.

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 22:01

Dobrze pamiętasz :mrgreen:

ale nigdy w swej karierze nawet nie bajerowałam z żadnym Sebastianem :hyhy:

ma duże szanse i plusa na początek

do książkowych Sebków jakoś mi łatwiej miękną kolana

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 22:04

Ja też nie, ale znam tylko dwóch.

Poza tym za wcześniejsze poznałam W. żeby się nabajerować za dużo...
Nie wiem czy z powodu tego kolana Ci zmiękną, ale może się polubicie chociaż.

przez **•Sol•** » 1 sierpnia 2015, o 22:05

znać to nie wiem ilu znam. Ale żaden nie mógł być nigdy w kręgu zainteresowań moich :evillaugh:

oby

lubię lubić bohaterów :hyhy:

przez **Papaveryna** » 1 sierpnia 2015, o 22:17

obession napisał(a): Czy poznałaś już sekret autorstwa "Barona"?

W sensie kto pisał te książki?

przez **obession** » 1 sierpnia 2015, o 22:34

Tak, o to pytam.

przez **Papaveryna** » 2 sierpnia 2015, o 03:45

Wiem, kto pisał, bo to w sumie już na samym początku jest to zdradzone. I dlatego jakoś spodziewałam się efektu wow

Niektóre książki są po prostu nie w moim języku napisane i nie umiem ich czytać

przez **obession** » 3 sierpnia 2015, o 12:30

To ja nie pamiętałam, że to na początku zdradzone. :facepalm:

W sumie Quinn mogła to trochę przetrzymać...

przez **Papaveryna** » 3 sierpnia 2015, o 12:33

No mogła, ale naprawdę jakoś to na samym początku wyszło

W Podchodach przynajmniej trochę się zeszło z wyjawieniem informacji kto pisał

przez **obession** » 3 sierpnia 2015, o 12:37

Błąd taktyczny Quinn. Szkoda bo taka tajemnica mogłaby nadać więcej smaczku. :hyhy:

przez **•Sol•** » 3 sierpnia 2015, o 12:40

ale w Podchodach ta tajemnica wyszła a ja nadal nie do końca wierzę że to ta osoba :hihi:

przez **obession** » 3 sierpnia 2015, o 12:42

Teraz może Quinn nam zrobi niespodziankę, wyda kolejną książkę i okażę się ze

Spoiler:

przez **•Sol•** » 3 sierpnia 2015, o 12:47

taaaak i wtedy

Spoiler:

przez **obession** » 3 sierpnia 2015, o 12:56

To by już była przesada.

przez **•Sol•** » 3 sierpnia 2015, o 12:58

wcale nie

ja bym się cieszyła

przez **obession** » 3 sierpnia 2015, o 13:09

Przecież Penelopa nie była tak najgorsza znów.

Julia Quinn

Kto przegląda forum