Niesamowicie udana książka
Czterdziestoletnia Urszula , mieszka samotnie w wielkim domu, który odziedziczyła po ciotce. Zamiast zabrać się za porządkowanie go , woli zająć się opróżnianiem piwniczki ze smakowitej naleweczki.
Skutki tego są opłakane . Nie dość ,że zaczyna rozmawiać z pradziaduniem z obrazu ,
http://images70.fotosik.pl/1136/ef4b0db054f3070egen.jpghttp://images68.fotosik.pl/1137/52c51412e71db266gen.jpgto kaleczy się w stopę i musi pojechać do szpitala. Tam spotyka przystojnego lekarza z Hiszpanii ,który wpada również w oko jej przyjaciółce Baśce. Po dość dziwnej kłótni ,przyjaciółki zrywają kontakt. Parę razy Urszula próbuje pogodzić się z Baśką ,ale ta nie chce jej znać. Natomiast życie uczuciowe naszej bohaterki ,wręcz kwitnie. Romans z doktorem przeradza się w coś poważniejszego i jest mowa nawet o ślubie. Wtedy następuje przykre przebudzenie ...
Oprócz romansu ,mamy również ciekawą historię rodziny Urszuli. Jej praprababka ,została wygnana z domu rodzinnego.Uciekając zabrała obraz i część klejnotów rodowych. Dlatego też Urszula razem z ojcem ,jadą na Litwę ,znaleźć
drugą połówkę rodziny. Spotykają kuzyna ,który mieszka w identycznym domu co Urszula . Przyjaźń zostaje przypieczętowana słynną nalewką ,która również i tam jest
Bohaterka poznaje też uroczego weterynarza , zaprzyjaźnia się z jego córką i psem. Są też dwie próby samobójcze różnych bohaterów .
Ogólnie dużo się dzieje . Jest ciekawie ,zabawnie ,a i momentami smutno. Dla każdego coś się znajdzie. Mnie w każdym bądź razie ,bardzo się podobało.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.