Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:20

Julia Quinn

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2015, o 22:56

Śmieję się. Ruskiego księcia obdarzał względami całkiem odwrotnymi niż Olivię, której czytał Barona przez okno :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2015, o 22:57

znaczy czytał zasłużonym :P

A jak Olivia w tej części? ;) daje radę?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 17:51

Wczoraj skończyłam "Co słychać w Londynie?". Jak dla mnie bardzo przyjemna i zabawna książka. W pamięć wryły mi się, jak w przypadku Mirandy, niezbyt pochlebne komentarze, a tu takie miłe zaskoczenie ;)
Harry był sympatyczny i wcale nie nudy. Olivia moim zdaniem również prezentowała się nieźle. Może nie do końca mi pasuje taki typ bohaterki - piękna,lubiana przez wszystkich, oblegana przez mężczyzn, ale nie mam jakichś zarzutów w stosunku do jej osoby.
Dobrą robotę wykonały postacie poboczne. Sebastian Grey i jego natchnione czytanie Szalonego Barona oraz inscenizacja na stole w salonie Olivii, rosyjski książę Aleksiej i jego groźny, potężny ochroniarz Władimir, którzy z uwagą i namaszczeniem wraz z całą służbą i lokajem, przyglądali się temu przedstawieniu. Genialna scena :-D
A najbardziej się uśmiałam, gdy Sebastian tak się wczuł w swoją rolę, że spadł z tego stołu i zwichnął sobie rękę. Sam wypadek może zabawny nie był, ale kiedy książę powiedział - "Władimir to nastawi", to się popłakałam :rotfl: Nie wiem czemu, ale praktycznie przez całą książkę wyobrażałam sobie Władimira jako wielkiego, łysego dresa z potężnym karkiem i bejsbolem :hahaha:
Mimo że książę i jego sługa wydawali się mocno nieciekawi całkiem przypadli mi do gustu i o dziwo świetnie wtapiali się w całość ;)
Spoiler:


Jestem naprawdę zadowolona zarówno z "Co słychać w Londynie" jak i z "Sekretnego pamiętnika Mirandy Cheever". W tym wypadku należało przekonać się osobiście, aby wyrobić sobie o nich zdanie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 18:00

No proszę jak pozytywnie ;)
Czyli jednak Harry z Marcusem nudzusem nie ma nic wspólnego :hyhy:

miranda i mnie się podobała więc teraz mam duże nadzieje co do tego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:07

Dla mnie Harry nie jest w ogóle podobny do Marcusa. On jest normalny, ale nie taki stary maleńki czy nudny. Fajny :)
Czytam teraz część trzecią tego cyklu "Kocham cię z 10 powodów", ale póki co za bardzo mi się ona nie klei i nie zachwyca. Może się rozkręci, a może nie ;)

Ale jeśli tak sobie podsumuję, to na 5 przeczytanych przeze mnie w tym miesiącu książek Quinn zdecydowanie najgorszy był "Ślubny skandal". Co było najlepsze ciężko wyczuć :P Ale nie wiem czy właśnie nie Miranda i ten Londyn :hyhy: I dla mnie na pewno części 1 i 2 cyklu Bevelstoke są zdecydowanie fajniejsze niż 1,5 części Kwartetu, które mam za sobą :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 18:10

No to super ;) że Harry jest normalny ;)

No weź Skandal był bomba :P

powiem Ci tak. Miranda jest lepsza od Jak w niebie ale jednam Tylko ta noc i Wszystkie nasze pocałunki są lepsze ;) Noc może prawie na równi ale Pocałunki znacznie lepsze ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:11

Skandal? Dla mnie Skandal to zdziecinniałe, bezsensowne brednie i nudziarstwo. A fe :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 18:24

ale on sobie tak pięknie zdawał sprawę z tego że kocha Lucy :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:24

Ale ta Lucy też mi się nie podobała w ogóle :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 lipca 2015, o 18:27

Scena z czytaniem i mi również się podobała.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:31

No bo to naprawdę był zabawny moment :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 lipca 2015, o 18:34

Miałam wrażenie, że książka powstała właśnie dla tej sceny.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:38

Może tak być, bo ogólnie to się przez spory kawałek ciągnie ;)
Ale ja jestem w ogóle w szoku, bo najpierw mnie ten cały ruski książę strasznie wkurzał, a potem śmieszył. Bez niego i Władimira ta scena nie byłaby już taka super :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 18:41

To te ruskie to postaci pozytywne czy negatywne? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 18:47

W ogólnym rozrachunku wychodzi na to, że w sumie postać neutralna, ale przez większość czasu wydaje się, że negatywna :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 30 lipca 2015, o 19:26

Very ciekawa jestem co powiesz o "Sebastianie". Mnie się podobało bardziej niż "Londyn". :D

A ty Sol idziesz dalej w ten cykl? :)
PS. Markus nie był nudziarzem. :nonono:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 19:28

Obession nie w tej chwili ale na pewno planuę ;)

P.S. był :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2015, o 19:30

Obession, no póki co jestem na 80 stronie Sebastiana i nie porywa mnie w ogóle, trochę już pokartkowałam, ale zobaczymy. Może coś ożyje i dalej pójdzie już lepiej ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 30 lipca 2015, o 19:32

Na mnie nie zrobił jakiegoś wielkiego wrażenia, ale lepsze niż Londyn. Ogólnie z tej serii najlepsza była Miranda. :D

Sol, czekam w takim razie. :P

PS. Oczywiście, że nie był. :nonono: I nie spieraj się ze mną. :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 30 lipca 2015, o 19:45

ja chyba dlatego kocham Londyn bo to IMHO była strasznie zabawna historia. Harry z tym intelektem miał dystans do siebie, i chyba dlatego tez do Olivii (jak chodził w kapeluszu ...). baron wymiatał, rozmowy przez okno też. Po prostu wesoła historia.

Marcus był super! I Harry też!
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 30 lipca 2015, o 20:27

Szuwarku, chociaż od Ciebie takie pokrzepiające słowa na temat Markusa. :lovju:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2015, o 21:32

Obession raczej to chwilę potrwa ;)

no dla Was Marcus nie był a dla mnie był :P lubię go mimo że klucha z niego ciepła nie powiem że nie ale ulubieńcem nie zostanie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 30 lipca 2015, o 22:36

Przynajmniej lubisz go. :D To nie jest tak źle. ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 lipca 2015, o 02:57

No właśnie, bo we mnie wzbudzał wyłącznie znudzenie :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 31 lipca 2015, o 10:23

Very. :nonono: :evillaugh:
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość