Teraz jest 24 listopada 2024, o 21:54

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 23:52

Wygląda podejrzanie.
Bałabym się, że będą tam składniki rakotwórcze lub inny śmietnik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 16 lipca 2015, o 00:04

Teraz to we wszystkim może być coś, co nie powinno ;) A tutaj nie mam pojęcia, co siedzi :P

Takie info znalazłam:

Marka New York Color (NYC) należy do amerykańskiego koncernu Del Laboratories, Inc., producenta takich marek jak Sally Hansen czy La cross. NYC nadąża za nowościami tworząc kosmetyki w bogatej gamie kolorystycznej. Produkty wyróżnia bardzo dobra jakość i trwałość w przystępnej cenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lipca 2015, o 00:34

Reklama brzmi bardzo dobrze, ale to normalne. Nie napiszą przecież, że produkują badziewie.
Na to wszystko nie ma żadnej reguły. Czasem ktoś może używać tylko najtańsze produkty, bo na inne jest uczulony, czasem musi mieć coś droższego, bo jego cera tak sobie życzy.
Niestety kosmetyki można dobierać tylko metodą prób i błędów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 08:48

Kilka postów temu (kilka stron temu) polecałam kredki Naomi:

http://2.bp.blogspot.com/-zDgNhLrWRhY/Upjsj3gQNsI/AAAAAAAAAyA/Hzj9XZ9Xf3o/s1600/kredki+naomi.jpg

Poleciła mi je koleżanka. Są miękkie, ale trwałe. U mnie sprawdzają się rewelacyjnie. Koszt - 3 zł w osiedlowej drogerii.

Nie polecam kredek Manhattan, choć generalnie lubię kosmetyki tej firmy. Kredki mają tak miękkie, że nie da się ich używać bez uprzedniego schłodzenia.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 11:04

nie używam w sumie kredek. Jedynie co to eyeliner czarny ale w takim pisaku, bo pędzelkiem to bym się wymalowała w cały świat.
Jakoś kompletnie odeszło mi malowanie się :bezradny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 11:20

Ja maluję się codziennie, ale co kilka dni zmieniam styl makijażu. Akurat teraz robię naturalny, minimalistyczny. Generalnie uwielbiam kreski i cienie, podkreślam przede wszystkim oczy.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 11:23

mając etap malowania też stawiałam na podkreślanie oczu ;)
ale teraz jakoś z rana zawsze się tak zakręcę że nawet mi się nie chce czegokolwiek robić. Jedynie co to podkład
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 11:35

Ja zaczęłam malować się na studiach, jako 20-latka i tak mi zostało ;)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 11:50

też zaczęłam idąc na 1 rok, ale mi minęło ;)
jestem za leniwa i na dodatek zapominam mimo wszystko że jestem umalowana i się nie raz rozmazałam. Nawet przy codziennym malowaniu ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 12:26

Ja staram się malować tak, żeby podkreślić atuty. Makijaż robię starannie i zajmuje mi około 20 minut, nawet jeśli wygląda tak jakbym się nie malowała za specjalnie. Teraz mam etap na taki makijaż:

Obrazek


Obrazek
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 12:28

mnie to zajmowało i mniej, ale wiesz, każda minuta dłużej w łóżku na wagę złota ;)

w ten sposób też się kiedyś malowałam. Albo np czarna kreska plus cień w pudrze z L'Oreala mineralny biały albo pudrowy. No i tusz.
Nie opanowałam sztuki konturowania twarzy i chyba jej nie opanuję więc to odpada ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lipca 2015, o 12:44

Levanda napisał(a):Ja zaczęłam malować się na studiach, jako 20-latka i tak mi zostało ;)

wiedzmaSol napisał(a):też zaczęłam idąc na 1 rok, ale mi minęło ;)

Ja też po maturze. Jako 18-latka. Ale wcześniej, w liceum już był puder i kredka do oczu codziennie. Wtedy jeszcze czarna, a teraz ciemno szara lub ciemno stalowa.
Od dwóch lat maluję się tylko gdy wychodzę z domu i to jest złe, bo przez to coraz rzadziej wychodzę. Muszę, z przyczyn psychologicznych, zacząć malować się codziennie, bo jak już będę pomalowana, to wyjdę z domu, a teraz za dużo czasu spędzam przy laptopie i to nie jest zdrowe.
wiedzmaSol napisał(a):Nie opanowałam sztuki konturowania twarzy i chyba jej nie opanuję więc to odpada ;)

Nawet tego nie próbuję.
Wydaje mi się, że konturowanie ma sens tylko przy pozowaniu do zdjęć. Natomiast patrząc na kogoś wykonturowanego na żywo powstanie efekt plam i smug na pysku. W świetle dziennym na pewno jest jeszcze gorzej.
Makijaż na czerwony dywan ma swoje własne zasady, nie mające nic wspólnego z makijażem codziennym. Na co dzień można sobie zrobić nim więcej złego niż dobrego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 12:49

z tym konturowaniem to też mi się wydaje że do zdjęć a te panny na yt niby tak gadają że codziennie. Ale mnie się nie chce wierzyć że jedna z drugą robią dzień w dzień sobie takie cuda jak reklamują na yt jako makijaż codzienny. Krem, baza, podkład, korektor, utrwalacz, puder, bronzer... Nie wierzę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 16 lipca 2015, o 12:54

A ja wierzę, znam takie które po bułki nie wyjdą bez tony szpachli :lol: i umytych włosów
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 12:57

KONTUROWANIE! To możemy sobie ręce podać dziewczyny :) Niby wiem, jak to robić, niby robię dobrze, ale wydaje mi się, że źle wyglądam z bronzerem :bezradny: Widocznie jednak źle to robię.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 13:01

a nie to włosy codziennie są myte :P jedynie nie prostuje ich codziennie i np jeśli nie mam w planie dalszej wycieczki niż do sklepu na dole bloku to tylko podpinam ;)
ale wtedy szpachli zero :P

jeszcze róż na kościach policzkowych jestem w stanie zrozumieć mimo że nie stosuję. Ale po kij bronzer?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 16 lipca 2015, o 13:06

Lev, niekoniecznie, ja np wiem, że źle wyglądam z bronzerem i nikt jeszcze nie przkonał mnie że jest inaczej. Sztuka sztuką, życie życiem :) Próbowałam sama i wizażysta i za każdym razem wyglądam sztucznie i jak brudna :-D

Maluję się delikatnie i jestem fanką make up no make up, nie z powodów ideologicznych ale dlatego, że tak wyglądam najlepiej :)

Sol, to skrajne przypadki. Chodzi mi o fakt, że ma się sklep pod blokiem - literalnie, a nie wyjdzie się o 7 rano po bułki na 3 min bo włosy nie zrobione :zalamka: mam taka kumpele.. myślę, że to trochę uprzykrza życie :P
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 lipca 2015, o 13:07

Bronzer do konturowania twarzy.

Obrazek


Lestat, również lubię taki makijaż :) Co jakiś czas próbuję go w nowym wydaniu. A to z cieniami, a to z kredką albo eyelinerem.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 13:11

Lestat, nie no o 7 rano to nikt nie może wyglądać mega korzystnie robiąc wypad tylko po bułki, bez przesady. To uprzykrza i utrudnia życie ;)

to makijaż wyraźnie wieczorowy ;) a on jak wiadomo rządzi się swoimi prawami.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lipca 2015, o 13:16

wiedzmaSol napisał(a):Krem, baza, podkład, korektor, utrwalacz, puder, bronzer... Nie wierzę.

To wszystko jest jeszcze OK. Najgorsze są te plamy robione szarym lub nawet czarnym cieniem, kóre mają za zadanie uwypuklić kości policzkowe. To musi w dzień wyglądać koszmarnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 13:18

o tym nie słyszałam. Ale już jestem przerażona...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 16 lipca 2015, o 13:22

Zgadzam się z Janką, taki full make up dobrze wygląd na zdjęciach i w TV. Mnie najbardziej przerażają twarze gwiazd na żywo bez tej szpachli. Najczęsciej są do siebie zupełnie niepodobne, a ich wizerunek medialny to czysta iluzja :D
Ostatnio edytowano 16 lipca 2015, o 13:24 przez Lestat, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lipca 2015, o 13:23

jeśli chodzi o te gwiazdy bez makijażu - niektóre są bardziej niż szare myszki a się wybiły. I to mnie zastanawia - jak. Bo przecież nie wszystkie grzeszą talentem...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 16 lipca 2015, o 13:30

Taka Kim K, bez szpachli bym nie poznała :evillaugh: Ja jestem fanką takich gwiazd jak Diane Kruger, z mejkapem czy bez to nadal ta sama twarz :D
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lipca 2015, o 13:39

Racja.
Chyba największa różnica w wyglądzie jest u Jennifer Lopez. Kiedyś czytałam, ile ona płaci za jednorazowe wykonanie makijażu, ale zapomniałam (coś w stylu 2 tysiaki dolarów). Widząc efekt wcale się jej nie dziwię, sama bym tyle zapłaciła (jakbym miała), żeby tak wyglądać.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości