Julia Quinn

[phantera onca]

Dzieciaki były najlepsze

Spoiler:

szczegolnie jak przykleiły klejem włosy do poduszki niani

[KatiaBlue]

Spoiler:

Szkoda, że to było tylko wspomniane, a nie taka relacja z akcji. Musiało być śmiesznie

[phantera onca]

Tak ale numer z

Spoiler:

linką jak Eloise fikła

też był dobry

[KatiaBlue]

Spoiler:

Dobrze, że ze schodów nie zleciała, bo Philip by z dzieciaków mielone zrobił

[phantera onca]

E tam był bardzo opanowany a przynajmniej się starał

[KatiaBlue]

Spoiler:

No wiesz. Trochę jego przeszłość mu śmignęła przed oczami. Miał tę czerwoną mgłę czy coś. Już prawie szukał rózgi, ale przecież sam ja przed laty wyrzucił

[phantera onca]

Tak wiem

Spoiler:

to przez ojca , jak mu coś nie wychodziło to ojciec go karał- dupek , dobrze że był przytomny na tyle, ze dla wlasnych dzieci taki nie był

[KatiaBlue]

Spoiler:

No i przez tego ojca unikał swoich własnych dzieci, bo nie chciał im zrobić krzywdy, dlatego były takie nieogarnięte te dzieciaki

[phantera onca]

To też

Spoiler:

ale on trochę poprostu unikał dzieci , nie chciał się nimi zajmować i dlatego chciał zonę , żeby przejęła jego obowiązki, a on mógłby spędzać czas w szklarni

[KatiaBlue]

Spoiler:

No ale unikał dzieci, bo nie chciał być takim ojcem jak jego ojciec, dlatego wolał być żadnym... W sumie Marina też nie była dla nich matką, bo siedziała ciągle w tym swoim pokoju, więc nie wiem po co mu była żona, skoro w ich życiu prawie nic się nie zmieniło, w szklarni siedział za "życia" żony, co moim zdaniem odpowiada siedzeniu w szklarni po jej śmierci

[phantera onca]

Masz rację

Spoiler:

ale skoro żona miała na wszystko wywalone , to on powinien się trochę ogarnąć, a nie pozostawić dzieci niani albo guwernantce i samemu do szklarni, owszem oboje zawinili ale jedno powinno być przytomniejsze

[KatiaBlue]

Co racja to racja, ale co na to poradzisz, że tak było...

Spoiler:

Ważne, że go Eloise ogarnęła i stał się kochającym tatusiem. A jak ci się podobało jak uleczył synka Benedicta?

[phantera onca]

Ślepy traf ale najważniejsze, że się udało

Spoiler:

chociaż w przypadku Mariny - nie, w koncu botanika i medycyna trochę wspólnego mają, może nie dużo ale jednak

[KatiaBlue]

Spoiler:

Marina była dużo bardziej chora niż to dziecko, a znajomość botaniki dużo pomogła. Jak możesz mówić o ślepym trafie? może by o jednego Bridgertona mniej było, gdyby nie botanika!

[phantera onca]

Ok, ale sama wiesz że to ślepy traf

Spoiler:

Co do Mariny masz rację , ale nie całkiem bo ona nie chciała wyzdrowieć, chciała na tamten świat, a nawet jakby wszystko było ok z nią , to u niej gorączkę też powinno zbić a tak się nie stało

[KatiaBlue]

Spoiler:

No chciała na tamten świat, ale siłą woli chyba sobie tego zapalenie płuc nie pogorszyła. Chciała się utopić, a tak załatwiła się, bo Philip ją targał na zimnie przemoczoną i się choróbska nabawiła, a młody nie był tak poważnie chory, więc ziółka obniżyły temperaturę, w przypadku Mariny nie na wiele by to pomogło. Zresztą gdyby pomogło to spróbowałaby jeszcze raz...

[phantera onca]

O to to ważne że mały wyzdrowiał

Spoiler:

a gdyby Marina dalej żyła to nie byłoby Eloise

[KatiaBlue]

Ej no, Quinn na pewno by coś wymyśliła, żeby jednak była

[phantera onca]

Pewnie tak

[KatiaBlue]

Coś tam już zaczęłaś tego Grzesznika?

[phantera onca]

Qurczę nie wiem dlaczego ( jeszcze) ale odnoszę wrażenie że GRZESZNIK nie powinien być 6 częścią

Spoiler:

dlatego, że jest tu napisane, że Eloise ani Penelopa nie wyszly jeszcze za mąż

dziwne

[KatiaBlue]

Też miałam z tym problem, ale spokojnie, to w niczym nie przeszkadza

[phantera onca]

Wiem

Spoiler:

kazda część może być czytana jak jedna i w niczym to nie przeszkadza, ale wychodzi na to , że to powinna być 4

[•Sol•]

ale tu gadka tajemnicza

Spoiler:

Marina nie miała woli życia i to załatwiło wszystko

a no i co do osobności - można jasne, każdą oddzielnie, ale czytając po kolei nie spojleruje się sobie. Tak to jest ułożone że w razie co akcja się cofa. Nietypowo ale ciekawie

[KatiaBlue]

Właśnie, gdyby była czwarta to trochę za dużo byśmy wiedzieli o Colinie i Eloise