Teraz jest 20 września 2024, o 06:14

Janet Evanovich

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 14:51

Nancy, Lilia wstawiała w innym wątku reklamę, że teraz są eBooki pani Evanovich za pół ceny. Może skorzystasz z tej opcji?
A co do czytania nie po kolei, to bardzo odradzam. Sama tak właśnie czytałam i gdybym mogła cofnąć czas, to bym tym razem czytała po kolei.
Obrazek

 
Posty: 778
Dołączył(a): 24 maja 2013, o 20:25
Ulubiona autorka/autor: braak

Post przez Nancy » 15 lipca 2015, o 15:00

Nie mam na czym czytać e-booków, a na komputerze strasznie nie lubię, nawet chęć szybkiego przeczytania tego nie zmieni.

Wiem, że lepiej czytać po kolei, ale nie wiem czy się powstrzymam, tym bardziej jak czytam ten wątek i robicie mi ochotę :zawstydzony:
Poza tym mam tak strasznie słabą pamięć, że pewnie zdążę zapomnieć nim przeczytam kolejne części :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:07

W sumie każda jest całkiem oddzielną opowieścią.
Gdy się czyta po kolei, to widać rodzące się uczucia Stephanie do Morellego, a potem też do Rangera. To może być ładne zjawisko, kórego ja akurat nie doświadczyłam. No trudno, dowiem się tego kiedyś, gdy będę hurtem czytać polskie wersje.
Miałam jeszcze problemik z Tankiem, który pojawia się chyba w tomie piątym i tam jest napisane, że jest Murzynem. Zanim doszłam do tego tomu, zdążyłam sobie wpoić bardzo dokładnie, że jest duży jak biały czołg.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:19

Janka napisał(a): z Rangerem miałam problem, bo wydał mi się jednocześnie za młody i za stary do tej roli.

i mimo że śliczny to jakiś taki za mocno wygłaskany.

Ale Morelli... No ten aktor jest cudny ;)

Rozwijające się uczucie owszem, ale też pojawianie sie postaci. Generalnie czytając nie po kolei robi się sobie krzywdę
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:35

Zgadza się. Tych postaci, które się pojawiają i mogą zmieniać w kolejnych tomach, jest tam więcej.
Np. Sally Sweet - czytając po kolei można go fajnie polubić, bo ma fantastyczne zalety. Jest niezastąpiony do rozgryzania rebusów i zagadek. Potrafi też użyć broni, gdy trzeba. A czytając od końca można sobie wyrobić zdanie, że to pierwszy lepszy zboczeniec, mocno popierniczony i ubrany zawsze niestosownie do okoliczności.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:37

Janko, ale obie te opinie będą prawdziwe :rotfl:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:40

Racja.
No tak, ale ważna jest kolejność wyrabiania sobie zdania. Jak się go najpierw polubi, to potem można lepiej tolerować świrowanie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:42

też racja.
Ja za nim nie przepadam mimo dobrej kolejności. Mocno przyplusował w 10 tomie ratowaniem Plumki, ale te jego występy na spółę z babcią M. są chwilami żenujące ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:43

Są żenujące, ale to wina babci. Sally jest OK.
Ja go polubiłam mimo czytania nie po kolei.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:44

a widzisz ja babcię lubię i winy szukam w Sallym że ją podkusił ;) i w Luli, bo ta w duecie z babcią jest już nie tyle niebezpieczna co zabójczo grożna :hahaha:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:50

Bo właściwie oni są wszyscy równo winni. To w ogóle chory pomysł z zakładaniem takiego zespołu. Dziwne, że odnoszą jako takie sukcesy.
Przypomniało mi się, że są niektóre wątki, które też należy poznać w odpowiedniej kolejności. Niektórzy przestępcy wracają.
Tom drugi i tom jedenasty są bardzo ściśle powiązane.
Przestępca z tomu pierwszego w którymś dalszym tomie wychodzi z więzienia i sprawia Stephanie kłopoty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:52

Ramirez? A nie w piątce?
oczywiście streszczeń od Very pod ręką nie mam :ermm:

jasne, oni wszyscy są winni, ale wiesz, sympatia swoje robi. Ale jak jeszcze Sally z nogami satyra czy tłustawa Lula spoko tak stara babcia... No niesmacznie
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 15:56

Z jednej strony patrząc, niesmacznie, a z drugiej, piękna lekcja tolerancji.

Tak, Ramirez. Możliwe, że w Piątce. Nie pamiętam. Ewentualnie w Siódemce.
W Szóstce raczej nie, tam nie było dla niego miejsca, między jednym a drugim spadaniem z drzewa.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:00

też prawda (ale ja dziś zgodna)
ale no czasem pani Evanovich jedzie mocno po bandzie ;)

też mi się wydaje że w nieparzystych. Pojadę do domku to sobie zrobię sama te streszczenia. Albo zacznę powtarzać, czego miałam nie robić, i będą dogłębne notatki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 16:16

Benito Ramirez wrócił na sto procent w "High Five"
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:18

zgadam!
nie wierzę, zgadłam ;)

piątka chyba mi się mocno podobała... Tak kojarzę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 16:19

Też ją bardzo lubię, ale Szóstkę bardziej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 lipca 2015, o 16:20

Piątka była nuuudna jeśli idzie o wątek kryminalny, ale ja ją lubię :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:21

mnie się one mylą :bezradny: ale lubię obie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 16:25

W pierwszej dziesiątce nie lubię tylko Trójki.
A! No i ta ślubna też była nudna strasznie i pomigana, chyba to nr 8. (A może 7.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:25

7, w 8 jest ten bajer Plumka Ranger, poślubnie
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 16:27

A kryminalnie co było w 8?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:29

Mabel - stara sąsiadka co poprosiła Steph o pomoc w odszukaniu wnuczki i córki wnuczki, ta jest NSem i jak ona przepadnie przepadnie i dom Mabel - kaucja
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 lipca 2015, o 16:33

W 8 Steph zaatakowały gęsi, ktoś jej przysłał pająki albo węże albo to i to i ściga ją ten cały jełop, co się za królika przebiera. To było mega zabawne :D I ten główny zły to był Abruzi czy Arbuzi albo jakoś tak podobnie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 16:34

Eddie Abruzzie :hyhy:

pamiętam w jakich okolicznościach to czytałam ale szczegóły zżynam z LC :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości