Teraz jest 23 listopada 2024, o 21:56

Aktualnie w kinie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 15 lipca 2015, o 13:37

Sól jak byłam nastolatką tyle razy oglądałam ten romans ( bo dla żnie to romans w tle z robotem ) że teraz nie wiem który to będzie.
Tak co do pana S. Tylko w 1 był zły i nieźle mu to wychodziło zwazywszy ze wypowiedział tylko kilka słów

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 13:46

Schwarzenegger był tam świetny jako robot. Nikt nie byłby lepszy.
wiedzmaSol napisał(a):chyba swojemu łeb rozjaśnię bo on taki ciemniawy :ermm: :evillaugh:

Czasem mam ten sam plan z moim F.
W ogóle oficjalna wersja była od początku, że on jest blondynem (bo my byliśmy swatani przez obcych i żeby mnie w ogóle nim zainteresować, zostałam w taki sposób okłamana). Dopiero po pewnym czasie znajomości, jak już dawno ze sobą mieszkaliśmy, dotarło do mnie, że on chyba trochę za ciemny jak na blondyna. (O ile czarnowłosy da się określić słowami "trochę ciemny").
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 14:18

Fanko, Ty mi znów to robisz :hihi:
dlaczego nie dajesz się tak zmanipulować z OUAT? :P

Janko, miłość Cię zaślepiła :hyhy:
mój to jest taki na pograniczu bardzo ciemnego blondu i jasnego brązu. Za ciemny żeby mówić o nim blondyn, dlatego taki mam plan delikatny. Tylko że się nie da no, on nie pozwoli a na śpiku to poduszka ucierpi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 14:57

Sol, musisz obejrzeć ten piękny romans.
Może nawet emocji Ci wystarczy, żeby się na nim spłakać.
wiedzmaSol napisał(a):Janko, miłość Cię zaślepiła :hyhy:

Straszliwie mnie zaślepiła, ogłupiła i w ogóle wymamlała i wypluła. Ale parę lat później doszłam znowu do siebie. Prawie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lipca 2015, o 15:21

pomyślę nad tym mocno na poważnie.

Ale Fanka za to musi wrócić do OUAT - będę odpytywać z treści jak w szkole na polskim z lektury :evillaugh:

aj ta miłość. Nigdy nie da się dojść w pełni do siebie jak sieknie
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 15 lipca 2015, o 17:07

Sól ją na pewno wrócę ale ty spróbuje oglądnąć tego Terminatora. Ech jaka to była miłość . aż mnie w dołku ścisłą dziś oglądam

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 17:30

Chyba sobie zaraz to puszczę.
Właściwie miałam inne plany na dzisiaj. Na forum też nie powinnam być. Grzeszę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 15 lipca 2015, o 17:56

Janka napisał(a):Schwarzenegger był tam świetny jako robot. Nikt nie byłby lepszy.
wiedzmaSol napisał(a):chyba swojemu łeb rozjaśnię bo on taki ciemniawy :ermm: :evillaugh:

Czasem mam ten sam plan z moim F.
W ogóle oficjalna wersja była od początku, że on jest blondynem (bo my byliśmy swatani przez obcych i żeby mnie w ogóle nim zainteresować, zostałam w taki sposób okłamana). Dopiero po pewnym czasie znajomości, jak już dawno ze sobą mieszkaliśmy, dotarło do mnie, że on chyba trochę za ciemny jak na blondyna. (O ile czarnowłosy da się określić słowami "trochę ciemny").

Eh... Mój tato ma kruczoczarne włosy, a twierdzi uparcie, że jest ciemnym blondynem...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 15 lipca 2015, o 18:28

Janka napisał(a):ale w pierwszej części jest prześliczny wątek miłosny. Prześliczny!!! Tylko dla niego warto obejrzeć. Nawet kilka razy.
A ten pan taki śliczny. Moja miłość z dzieciństwa. (Jakby się ktoś pytał, to nie, nie mówię o Schwarzeneggerze.)

Mówisz o panu Michaelu Biehnie, którego też uwielbiałam ;)...ale głównie za Obcy decydujące starcie. W ogóle to aktor który sporo grał u Camerona ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 15 lipca 2015, o 18:50

Znalazłam opis tego romansu w rankingu NIETYPOWE FILMY O MIŁOŚCI, PO KTÓRYCH NIE WYMIOTUJESZ TĘCZĄ ze strony film.org.pl
Uwaga duży spoiler ale jak opisany
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 18:53

Ładnie podsumowane.
Alias napisał(a):Mówisz o panu Michaelu Biehnie, którego też uwielbiałam ;)...ale głównie za Obcy decydujące starcie. W ogóle to aktor który sporo grał u Camerona ;)

Najlepiej go pamiętam z filmu "Twierdza", w którym też zresztą młodo ginie.
Miał też malusią rólkę w "Grease".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2015, o 23:34

och, Aliens także! z Ripley i małą w ścisłej czołówce "najbardziej urocza rodzina s-f" :lol:

ps tez należę do fanklubu :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2015, o 23:48

To nie byłoby łatwym zadaniem, żeby do niego nie należeć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 lipca 2015, o 00:51

hm, no nie wiem - ja dopiero w MadMaxie ostatnim widziałam powrót tego typu bohatera ;)

to taki mega beta lat 80tych :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 26 sierpnia 2015, o 08:00

Kryptonim UNCLE Guy Ritchie

http://www.filmweb.pl/film/Kryptonim+U. ... 015-583309

nie jestem obiektywna, bo uwielbiam filmy Guy'a Ritchie. Jego nagłe zmiany filmowania, zbliżenia - po prostu nie teledyskowy ale tez i nie efekciarski sposób filmowania. Jak w Sherlocku - mamy cała historie , a potem krok po kroku wracamy klatka po klatce myśląc "no tak, to oczywiste".
Fabuła? Pamiętacie Simona Templara - Świętego? Wracamy do tego! Rewelacyjny film szpiegowski, z przymrużeniem oka, z zabawa latami 50-tymi. Guy bawi się detalami tamtych lat - modą, techniką, sposobem poruszania się. Mamy tez akcję szpiegowską jak z tamtych lat : wyścig zbrojeń, technologi (nie zawsze sprawnej) i uwodzicielskie kobiety. A to wszystko podane lekko, bez wysiłku, bez hollywoodzkiego nadymania.
No i aktorzy! Ritchie umie ich znaleźć, poprowadzić i dać im mega rolę (Statham ją na 100% wykorzystał po Przekręcie). teraz tez mamy nie celebryckie twarze, chyba dzięki temu tak wiarygodne i przekonujące w swych rolach - szpiega bawidamka (prawie 007 tylko złodziej) i tępego siłacza (oj jak pozory mylą). No i epizodycznie ale jakże brytyjsko Hugh Grant.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 sierpnia 2015, o 11:32

Może być fajnie :bigeyes:
Uwielbiam jego Sherlocka. Czekam na część trzecią, choć wybaczyć nie mogę śmierci Irene Adler - tworzyli cudny duet z Holmesem.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 26 sierpnia 2015, o 11:49

Lilio- jesli jeszcze widziałaś Przekręt (warto! warto!) to jest dokładnie ten styl, ten humor, ale w latach 50-ych (czyli wspomniany Święty :wink: ).
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 sierpnia 2015, o 13:27

Jak nie zapomnę zerknę :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 sierpnia 2015, o 19:22

szuwarek napisał(a):Kryptonim UNCLE Guy Ritchie

Mój F. był w kinie i każe mi też.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 1 września 2015, o 20:03

"Nieracjonalny mężczyzna"... w ten weekend zaliczyłam kino, by nowego Allena zobaczyć :) no nie da się ukryć! film alllenowy jak diabli, ale mnie osobiście się nie podobał! gdybym obejrzała film jakieś 5 lat temu, to może byłabym zachwycona, a tak? chwilowo nie moja bajka! nie ta moralność! nie ta gra aktorska! nie ta historia! ale jak zwykle ścieżka dźwiękowa cool i zdjęcia robią wrażenia :) a to naprawdę zawsze na plus :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 września 2015, o 20:20

tylko czy tylko to wystarczy do osiągnięcia sukcesu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 1 września 2015, o 20:23

mam w planach weekendowych... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 1 września 2015, o 20:31

klarek napisał(a):tylko czy tylko to wystarczy do osiągnięcia sukcesu?


jak się lubi Allena to film może się spodobać! bo jest tam wszystko co w jego filmach się pojawia... zblazowany bohater, specyficzne dialogi, dość oryginalna fabuła... no film na pewno jest lepszy niż poprzednia "Magia w świetle księżyca" nad czym ubolewam bo mam słabość do Colina Firtha, a on tam był mega słaby! a Joaquin Phoenix robił jakieś tam wrażenie..
ale mówię, film nie trafił w mój czas!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 września 2015, o 13:26

od czwartku: https://www.facebook.com/WarnerPolska/v ... 981422790/
Czyli nowe Krzywe zwierciadło. A scenarzystą i reżyserem jest... John Francis Daley :wesoły: czyli Sweets z Kości, zaskoczona jestem bardzo i jaka zadowolona że gdzieś mi miga jego nazwisko :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 17 września 2015, o 13:11

rewela napisał(a):"Nieracjonalny mężczyzna"... w ten weekend zaliczyłam kino, by nowego Allena zobaczyć :) no nie da się ukryć! film alllenowy jak diabli, ale mnie osobiście się nie podobał! gdybym obejrzała film jakieś 5 lat temu, to może byłabym zachwycona, a tak? chwilowo nie moja bajka! nie ta moralność! nie ta gra aktorska! nie ta historia! ale jak zwykle ścieżka dźwiękowa cool i zdjęcia robią wrażenia :) a to naprawdę zawsze na plus :D


Mnie też się nie podobał. W dodatku kompletnie nie rozumiem, co niby było takiego atrakcyjnego w głównym bohaterze, nudziarz, flejtuch, uroku tyle, co trucizny w zapałce.

Allen kręci dużo filmów, nie wszystkie są dobre...
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości