Julia Quinn

przez **•Sol•** » 8 lipca 2015, o 22:39

powiem tak, Książąt nie znam, jest jeszcze jedna seria którą pominęłam - Zaczyna się od Sekretnego pamiętnika Mirandy Cheever.
Po Rodzince najlepiej poczytać Jak poślubić markiza i Kwartet bo bohaterowie się przewijają

polecam jeszcze tę dylogię o siostrach, Zakochanej psotnicy nie skończyłam.
Wiem że Szuwarek bardzo chwali Co słychać w Londynie, to 2 tom tego cyklu co Sekretny pamiętnik. Ale mnie jakoś z tym na razie nie po drodze

przez **KatiaBlue** » 8 lipca 2015, o 22:41

No dobra, dzięki. OMG co ja tak w przyszłość wybiegam? Żebym to skończyła

bo na razie przeskoczyłam na inny kwiatek i kto wie, kiedy wrócę

przez **•Sol•** » 8 lipca 2015, o 22:53

znów przy jakiejś okazji Ci się przypomni

tak jak teraz z Oświadczynami

przez **KatiaBlue** » 8 lipca 2015, o 23:01

Oświadczyny to późno, późno, za późno się pojawiły... Wolałabym sobie wcześniej przypomnieć

Ale na razie After mnie trochę wciągnęło

przez **•Sol•** » 9 lipca 2015, o 09:00

ale że uciekło Ci sporo z poprzednich? One nie są aż tak powiązane

przez **KatiaBlue** » 9 lipca 2015, o 14:29

Raczej miałam na myśli to, że długą przerwę miałam pomiędzy czwartą a piątą częścią i wolałabym znów takiej nie robić teraz. No trochę pozapominałam, niektóre rzeczy mnie zaskakiwały

przez **•Sol•** » 9 lipca 2015, o 14:30

ma to swoje dobre strony, bo zaskoczenie pozytywne to fajna sprawa.
Ale trzeba Ci będzie jakoś w miarę prędko przypomnieć o istnieniu Grzesznika nawróconego

przez **KatiaBlue** » 9 lipca 2015, o 21:36

Przeczytałam go, więc nie trzeba mi będzie o nim, lecz o następnym

przez **•Sol•** » 10 lipca 2015, o 11:02

o matko

a mnie się upitoliło że Oświadczyny, ale racja, Grzesznik też przeca.
No to o Magii pocałunku

przez **KatiaBlue** » 10 lipca 2015, o 19:16

A to Gregory (czy jak mu tam) czy Hiacyntha?

przez **•Sol•** » 10 lipca 2015, o 20:39

Hiacynta

Gregory jest ostatni

przez **KatiaBlue** » 11 lipca 2015, o 10:32

Czyli trochę zamerdali z kolejnością... Hehe, dziewczyny szybciej biorą ślub

przez **•Sol•** » 11 lipca 2015, o 11:51

to prawda, panowie się muszą wyhulać

ale Gregory po prostu nie trafiał na tą jedyną

a jak trafił... No to miał problem

przez **phantera onca** » 11 lipca 2015, o 19:13

Skonczyłam w koncu ''KSIĄŻĘ I JA, musze powiedziec że mi się podobało i to bardzo :bigeyes:

przez **obession** » 11 lipca 2015, o 19:52

A mogę liczyć na jakieś obszerniejsze wrażenia?

Co Ci się najbardziej podobało ?

przez **KatiaBlue** » 11 lipca 2015, o 19:53

wiedzmaSol napisał(a):to prawda, panowie się muszą wyhulać
ale Gregory po prostu nie trafiał na tą jedyną a jak trafił... No to miał problem

Przecież pierwsza wystartowała ta co teoretycznie powinna być czwarta w kolejności, więc coś w tym jest. A co do Gregory'ego i jego problemu to rozczarowałabym się, gdyby żadnego nie było

przez **obession** » 11 lipca 2015, o 19:57

Kobiety wcześniej w tamtych czasach wychodziły za mąż, bo ledwie po dwudziestce były nazywane starymi pannami. A faceci to mogli być nawet przed czterdziestką i nikt by nic nie powiedział. :bezradny:

To jawna niesprawiedliwość.

A część o Gregorym była bardzo przyjemna.

Mam nadzieję, że w swoim czasie też Ci się spodoba Katiu.

przez **KatiaBlue** » 11 lipca 2015, o 19:59

Na razie to utknęłam w innej historii, ale niebawem wrócę, bo potem znów odłożę na nie wiadomo ile

A z tą niesprawiedliwością to masz rację!

przez **obession** » 11 lipca 2015, o 20:01

Czekam na dalsze wrażenia.

No naprawdę ledwie dziewczyna zdążyła dorosnąć i już stara panna. Jednak Ci faceci to od początku mają łatwiej.

przez **KatiaBlue** » 11 lipca 2015, o 20:03

Ale Gregory mógłby sobie podpatrzeć od starszych braci, jak to fajnie jest mieć kochającą żonę

przez **phantera onca** » 11 lipca 2015, o 20:10

obession napisał(a):A mogę liczyć na jakieś obszerniejsze wrażenia? Co Ci się najbardziej podobało ?

Spodobał mi się sam książę :smile:

piękny , bogaty, myślałoby się że doskonały , ale jak każdy ma swoje wady , kompleksy i Simon jako glówny bohater był poprostu prawdziwy :bigeyes:

Daff natomiast mimo swojej niewinności również okazała się fajna :smile:

przez **•Sol•** » 11 lipca 2015, o 20:11

Gregory jakoś i tak wyjątkowo szybko się ożenił

30 chyba nie miał

Phantero fajnie że Ci się podobało

w ogóle ten ich związek był taki niby z problemami ale jednak się kochali i wszystko pokonali

przez **LiaMort** » 11 lipca 2015, o 20:11

Uwielbiam Simon'a. :bigeyes:

przez **phantera onca** » 11 lipca 2015, o 20:14

Miłość jak w bajce :evillaugh:

wszystko pokona :evillaugh:

Tak też go lubię :bigeyes:

tylko żeby torebki nie szły w ruch :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 11 lipca 2015, o 20:14

Tak, Simon bardzo fajny, ale kiciu tam wszyscy tacy są

Julia Quinn

Kto przegląda forum