Teraz jest 6 października 2024, o 10:17

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 12:07

Janko 3,5 roku znajomości swoje robi :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 12:21

Muszę zatrudnić agencję PR i popracować nad swoim wizerunkiem.
Zatrudnię dwie agencje, a co! Nie będę gorsza od Heatha.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 12:26

najlepiej zatrudnij Heatha. On przecież jest wszechstronny :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 12:28

O, super pomysł! O nim w ogóle nie pomyślałam. Jego i Niebieską.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 12:31

znaczy Portię?
No nie wiem czy chciałabym mieć taką twórczynię wizerunku :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 12:51

Tak, Portię.
Powiem jej, że chcę teraz grać rolę intelektualistki. Będę udawać, że czytam Prousta i Faulknera. (I innych pijaków.)

Kto korzystał z agencji PR u SEP?
Dean nie, on wykorzystywał Annabelle do tworzenia swojego wizerunku.
Kto musiał? Był ktoś?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 12:53

ona chyba najlepsza jest w tworzeniu wizerunku pustogłowej laleczki ;)

Jedynie kto potrzebował i zmienił wizerunek do Gracie z Podróży do nieba i w tym pomagała jej jeśli dobrze pamiętam mama Bobby'ego Toma ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 12:55

A ci oboje z "Włoskich wakacji"? Oni oboje chyba mieli jakiś problem wizerunkowy?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 12:57

ale oni chyba na własną rękę to załatwili. Nie pamiętam jak on, ale ona kupiła kieckę i obciachała włosy nożyczkami do paznokci.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 12:59

A nie było coś o tym, że ona wynajęła kogoś, kto w Ameryce miał zadbać o jej dobrą prasę, a w tym czasie sama zwiała do Europy?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 13:02

wiesz że nie pamiętam?
ale chyba nie, ona zwiała bo była załamana utratą pieniędzy i wizerunku - taka poukładana a ją zrobili w balona. I pojechała na wakacje odprężające.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 13:37

Ona była przykład, że szewc bez butów chodzi.
Normalne, nie ma co się tego wstydzić.
Powinna przyjąć, że każdy psycholog umie tylko poukładać innym.
Mogła zostać i to odkręcać, a nie zaraz uciekać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 13:40

to prawda. Ale wiesz wstyd że psycholog a się dała wpuścić w maliny przez osobę z którą współpracowała
no i swojego faceta też nie rozszyfrowała.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 13:43

No ale tak naprawdę, to nie musiała. Nikt nie jest nieomylny. NIkt od niej nie oczekiwał nieomylności.
Byłaby bardziej ludzka, gdyby się przyznała do błędu.
Mogła to obrócić na swoją korzyść.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 13:45

wiadomo że nie musiała, ale jako dobry psycholog mogła.
No właśnie ona się nie chciała przyznać do błędu bo była taką perfekcjonistką poukładaną.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 czerwca 2015, o 13:47

No i ucieczka w końcu na dobre jej wyszła, bo sobie złapała Gage'a.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 14:00

to prawda, dostała faceta który ją kochał a nie oszukiwańca
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lipca 2015, o 11:22

i jak tam Dziewczynki, czytacie TMBT? ;)
pewnie już przeczytałyście, ale jakoś nie widzę psioczenia/zachwytów nad Danem to pytam :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 lipca 2015, o 18:35

zrobiłam sobie szybką powtóreczkę w pociągu w sobotę....uwielbiam Phoebe... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lipca 2015, o 18:59

haha :P Phoebe jest cudna, te jej gierki.
Ostatnio jak powtarzałam to mnie tak bawiło jak ona tego Dana prowokowała na wespół z Ronem (tak, Ron mu było?)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lipca 2015, o 02:01

Phoebe jest kochana.
Nie miała szczęścia w życiu przez wiele lat, dobrze że Dan jej wszystko wynagrodził.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 lipca 2015, o 02:15

Ja się niestety nie zabrałam jeszcze za powtarzanie :zalamka:
W tym miesiącu mam jakiś opóźniony zapłon jeśli chodzi o czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 lipca 2015, o 09:04

Janka napisał(a):Phoebe jest kochana.
Nie miała szczęścia w życiu przez wiele lat, dobrze że Dan jej wszystko wynagrodził.

a przy tym rezolutna z niej niewiasta... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lipca 2015, o 10:51

nie załamała się tylko właśnie walczyła ze wszystkim i wszystkimi o siebie.
Ale racja dobrze że Dan jej wynagrodził ;)

Very, szkoda, ale zbierzesz się ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 14 lipca 2015, o 20:54

tak sobie czytam "Arenę" i dzieje się rzecz niesamowita :) podoba mi się bardziej niż przy pierwszym czytaniu :D wszystko odbieram inaczej! Daisy, Alexa :) dalej przeszkadza mi carskie pochodzenie głównego bohatera, ale tym razem łatwiej przymknąć mi na to wszystko oko ;) i Sinjun... co takiego wyjątkowego jest w tym tygrysie? nie wiem, ale o rety! Akcja po odprowadzeniu tygrysa do klatki i słowa Daisy: "Nie szanuję mnie, ale mnie kocha" zrobiły dziś na mnie ogromne wrażenie! To odwrotność tego co niby Alex czuje, zaczyna szanować, ale na pewno nie kocha ( głupi nierozumiejący facet :P )

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości