Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:05

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 20 grudnia 2008, o 00:30

A o co chodzi z Norą, bo raczej nie jestem w temacie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 grudnia 2008, o 01:02

Nora Roberts pojawiła się w tłumie w czterech zekranizowanych filmach Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 grudnia 2008, o 01:42

czasem takie wstawki bywają zabawne Obrazek we Władcy Poerścieni trochę ich było...

hm, jesli kiedys jeszcze zdarzy się obejrzeć T. to będę bardziej uważna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 grudnia 2008, o 01:49

Ja ją od razu zauważyłam. tak jak Norę.

Ale chyba to mój problem: zauważam rzeczy, których nikt inny nie widzi.

Tak miałam przy przerabianiu lektur: zwracałam uwagę na pewne ważne fragmenty, na które nawet nauczyciele nie zwracali. A to były ważne fragmenty charakterystyki postaci. Musiałybyście zauważyć minę polonistki, jak powiedziałam, że lady Makbet zamordowała swoje dzieci Obrazek Powiedziała, że na studiach jakoś o tym nie wspomnieli. A to była doświadczona nauczycielka (ze względu na wiek, jak i zapiski na stronach książek)

Avatar użytkownika
 
Posty: 90
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez karusia88 » 9 stycznia 2009, o 17:38

oglądałam film -podobał mi się ,szczególnie gra głównych bohaterów,książki tez fajne ,najlepsza zdecydowanie jest 4 część-czy ktoś może mi podać namiar na to forum na którym przetłumaczyli ją na nasz język?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 stycznia 2009, o 17:54

Sprawdź PW

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2009, o 20:27

Na początku to chciałam zaznaczyć ,że przeczytałam na razie tylko " Zmierzch" . I mimo wszystko mam zamiar dobrać się do następnych części. Przypominam również , że nie mam 17 lat , Obrazek dlatego odbieram to tak a nie inaczej. A teraz co do tego " mimo wszystko " , kupiłam tą książkę zaraz jak wyszła. Po przeczytaniu " Martwy aż do zmroku" Harris , byłam że tak powiem zafascynowana "kłami" dlatego z dużym entuzjazmem zabrałam się do " Zmierzchu" . Akcji na początku nie ma prawie wcale , dopiero od momentu kiedy " grają w baseball " coś zaczyna się dziać. Ale nie miałam z tym większych problemów , ciekawie było obserwować jak rodzi się uczucie między głównymi bohaterami. Tylko jest jedno ale , nie wiem jak inni się na to zapatrują , Bella w pewnym momencie zaczęła mnie denerwować , wręcz irytować , pamiętam że pomyślałam " chyba jestem na to za stara" Obrazek Wiecie chodzi mi oto " kocham cię , nigdy nie chcę się z tobą rozstawać , chcę zostać jedną z was " . Co ona w tym wieku może wiedzieć o miłości na całe życie ? Dla mnie to bardziej wyglądało na zauroczenie ( cały czas , jaki on piękny ) Natomiast co do Edwarda , niby wampir , niby piękny ale jakoś dla mnie mało demoniczny. Chodzi głównie o jego zachowanie , uchodzi za siedemnastolatka ale wiemy że ma duuuuuuuuużo więcej lat , oczekiwałabym od niego bardziej doroślejszego zachowania. Niestety zachowuję się na tyle , na ile wygląda. Wiem , wiem znów wpadłam w szał pisania , niestety zdarzają mi się takie dni ,więc lepiej się do tego przyzwyczajcie Obrazek , dodam jeszcze że tak jak napisałam na początku mam zamiar sięgnąć po następne części , jestem bowiem ciekawa jak dalej ich " miłość " się rozwinie , czy w dalszym ciągu denerwująca będzie Bella , oraz liczę na więcej akcji.



Mam nadzieję ,że wielbicielki książki mnie nie zabiją Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 stycznia 2009, o 23:28

Nie zabiję.

Ale jeżeli już w pierwszej części Bella cię denerwuje, to w trzeciej ją zabijesz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2009, o 00:01

Wiesz co ? Zaciekawiłaś mnie. Teraz mnie denerwuję, to co takiego zrobi ,że będę chciała ją zabić ??? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 stycznia 2009, o 00:07

Przeczytaj, ale miej przy sobie środki uspakajające.

Ja nie miałam, ale strasznie ją później przeklinałam. Dopiero w czwartej części się zrehabilitowała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2009, o 00:18

Przeczytam , przeczytam a z tego co piszesz nie wiem czy środki uspokajające wystarczą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2009, o 02:07

dobre Obrazek Obrazek Obrazek

i słuszna uwaga Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2009, o 03:31

Przed czytaniem będę musiała się przygotować wewnętrznie. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 18 stycznia 2009, o 20:50

Nie no, nie jest z nią AŻ tak źle. Owszem jest irytująca, ale oni oboje tacy sąObrazek. Edward ciągle prawie na coś narzeka, jaki to on nie jest biedny itp. Mimo to wszystkie książki baaardzo mi się podobały, też czytałam je z nocy na noc (zamiast zakuwać na egzamin z hiszpańskiego Obrazek). Tak czy siak "Zmierzch" i jego kontynuacje na pewno zapadły mi w pamięć i może czasem do nich wrócęObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 stycznia 2009, o 20:54

Witam kolejną fankę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 18 stycznia 2009, o 21:48

również wszystkich witam:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 lutego 2009, o 14:35

<span style="font-size: 18px; line-height: normal">Stephen King On 're not ready to deal with yet."

Avatar użytkownika
 
Posty: 305
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post przez Mikka89mak » 4 lutego 2009, o 16:40

Wkońcu!!! ufff, przeczytałam wszystkie częsci sagi zmierzchu i jutro robie sobie chyba maraton spania:)

szczerze mowiac to co prawda pierwsza czesc mnie wciagnela, ale 2 i 3 mocno mnie wpienialy, dopiero czwarta znow mnie zassała. ja czytałam "Księżyc w nowiu" to miałam ochote rozbic głową ściane. ach, to ciągłe "jak ja go kocham, jak mi go brak, och ach ech, co za pech" dosłownie mialam ochote zawyc. ileż można. a jak jeszcze tych swoich halucynacji dostała to juz wogóle zaczełam zgrzytać zębami. dopiero od chwili wyjazdu do Włoch zaczeło się rozkręcać.

co do "Zaćmienia" to podobna sytuacja, bo jak już miała Edwarda, to zaczeła znów za Jacobem nadawać. szczerze, to w trójce dość dużo przeskakiwałam stron i jakoś mi tego nie żal.

Ta cała Bella była momentami naprawdę wpieniająca. nie chce nikomu ewentualnie psuc zabawy ale powiem tylko ze zaczełam ja naprawde lubic dopiero po zmianie diety w czwórce.

Co do Edwarda (...co za imię...) to też momentami doprowadzał mnie do pasji, bo za mocno z tymi swoimi wiecznymi wyrzutami sumienia przypominał mi Louisa, moją znienawidzoną postać z Kronik Wampirów Anne Rice (przeczytałam wszystkie części w których Lestat występował oprócz "Wywiadu z wampirem" bo naprawde lubie swoja psychike i nie chcialam jej ryć).

Jacob... bez komentarza, nie cierpiałam go.

Same narzekania, wiem, ale naprawde wiele rzeczy mnie wpieniało, a mimo to cała saga mocno mnie wciągła, nie wiem czemu to tak działa.

Jedyne co NAPRAWDĘ i bez żadnych zastrzeżeń mi się podobało to Meyerowa wizja wampirów. naprawdę idealne drapieżniki. A momenty w których Eddie zaczynał "błyszczeć" jakoś tak pociągająco wpływały na moją wyobraźnię Obrazek

Wczoraj obejrzałam Twilight i nawet mi sie podobało, chyba dlatego rzadko która ekranizacja jest tak wierna książce. Chociaż ta scena w lesie jak Eddie pokazuje Belli swoje umiejętności tak waliła sztucznością po oczach że hej.

Swoją drogą, czy oni czasem nie zamierzają połączyć przy następnym filmie "Księżyca w nowiu" z "Zaćmieniem"? Takie odniosłam wrażenie oglądając "Zmierzch". Nie zdziwiłabym się, bo jakby wyciąć te wszystkie rozpaczające myśli Belli to nie za dużo akcji zostaje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 lutego 2009, o 17:40

Nie masz co się usprawiedliwiać za to narzekanie , bo ja przeczytałam pierwszą tylko część i też miałam problemy z Bellą . Obrazek Nie tylko ty piszesz że w dalszych częściach jest ona wpieniająca Obrazek Nie wiem kiedy....... ale mam zamiar przeczytać dalsze części...... jak najdzie mnie specyficzny nastrój Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 lutego 2009, o 18:26

Obrazek dobre. ja się zgadzam.

i rozumiem frustrację Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 4 lutego 2009, o 20:03

Z bohaterów serii moją sympatię tak naprawdę wzbudzał tylko Edward. Bella była za biedna i nieszczęśliwa all the time, a Jacoba to w ogóle nie lubiłam za bardzo. Jednak te książki naprawdę mocno wciągają, każdą kolejną czyta się szybciej niż poprzednią (mimo nieustających momentów irytacji). Zaś postać Edwarda nie tylko błyszczącego wpływa inspirująco na wyobraźnie - bo kto by nie chciał takiego faceta(pomijając jego wampirzą naturę, chociaż dla mnie to czynnik działający na plus - przynajmniej jest oryginalny Obrazek) - opiekuńczy, zabawny, inteligentny itp. Prawie chodzący ideał. Nie wspominając o jego najbardziej "inspirującej" części - jego wyglądzie. Jest tak przystojny, że można byłoby go oprawić w ramkę i tylko patrzeć. Każda z czytelniczek wytworzyła sobie swój własny obraz Edwarda, możliwe, że czasem nieco przesłodzony, który może być od teraz dla niej ideałem przystojnego chłopaka. Cóż, ja bym takiego chciała ObrazekObrazekObrazekObrazek :>

Avatar użytkownika
 
Posty: 305
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post przez Mikka89mak » 4 lutego 2009, o 20:58

ależ ja nie mówie ze Eddie jest bee. tylko ze mnie tymi ciaglymi wyrzutami sumienia dobija. ja bym mu tam odrobine wiecej radosci zycia(niezycia?) dodała. tak ogólnie to we wszelkich ksiazkach gdzie wystepuja wampirki zawsze sie z sumieniem męczą. dlatego dłuższy czas bylam oczarowana Lestatem z KW, bo byl z deczka orginalniejszy. a w zmierzchu Eddie mnie ciut w depreche wprowadzał, bo nic tylko "ależ jestem okropny, zły, itp, itd" (ludzie kochani on nawet po tym jak sie dowiedział ze jego amore całowała sie z Jacobem uznał że to jego wina Obrazek ), tak ze moim zdaniem z lekka charakteru mu zabrakło. no bo w koncu jest tym wampirem (i to od 100 lat) i bedzie przez cala wiecznosc, wiec sie chlopak powinien z tym juz pogodzic i patrzec na jasniejsze strony sytuacji. wyglad wygladem, ale kto by wytrzymal na okragło z facetem takim jak on? nic tylko ciagle by mu trzeba samoocene poprawiac, bo jeszcze chłopaczek dojdzie do wniosku ze trzeba sie do Włoch przeleciećObrazek Nic nie poradze ze w wielu sprawach to dla mnie postac calkiem abstrakcyjna.

Lubiłam go, bo jest o niebo ciekawszy niz wiekszosc pozostalych bohaterow. z tego tez powodu mialam ochote go udusic za rzucenie Belli w "Książycu w nowiu" bo przez to sie musiałam z Bella i Jacobem męczyć. Właściwie to go niemal uwielbiałam, ale tylko w momentach gdy nie marudził jakie to okropne ze jest wampirem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 4 lutego 2009, o 22:16

Prawda, już wcześniej wspomniałam, może nie aż tak rozbudowanie, ale jednak, ze Eddie, jak go nazywasz Obrazek, wciąż i wciąż się nad sobą użala. I totalnie się z Tobą zgadzam, bo przecież ile można??? Jednak patrząc na to z troszeczkę innej strony, trzeba przyznać, że w tym ich związku przydał się ktoś obdarzony choć odrobiną prawdziwej dojrzałości i rozsądku, bo mimo zachwalanej w książce dojrzałości Belli, ja jej dostrzec nie potrafiłam, przynajmniej nie do końca. Co do rozwoju wątku Bella - Jacob w późniejszych częściach można tylko tu cytuję "włożyć głowę do kibla i przytrzasnąć deklem" (jest to wierszyk pochodzący z siedzenia pewnego pociągu, jeśli kogoś interesują pierwsze dwie linijki, to dajcie znaćObrazek). Jest tak straszny, że miejscami miałam ochotę zmasakrować biedną książkę, mimo, że nie należy do mnie. Za to gdy dowiedziałam sie, w kogo się wpoił Jake, to śmiałam sie z 15 minut na cały głos, co było o tyle niebiezpieczne, że była druga w nocy i wszyscy spali. Miałam jednakże dwa wyjścia, albo się śmiać, albo schować głowę pod poduszkę i płakać. Obrazek

Wracając do Edwarda, jest jedną z najbardziej złożonych postaci w tej opowieści i pozostanie moim ulubionym bohaterem. Jego zerwanie z Bellą miało wprowadzić chyba efekt dramatyzmu, moim zdaniem ostro przegięty, bo te kilka miesięcy "zawieszenia systemu" w wykonaniu Belli były dla mnie trochę ciężkie do przełknięcia. Za to podobała mi się scena, w której z nią zrywał.....była jakaś taka ciekawa. A może ja po prostu miałam ochotę sie popastwić nad biedną Isabellą i dlatego czytnie jej wydało mi się interesujące. I jest to też scena dobrze napisana, bo oprócz zainteresowania czułam inne emocje, tak jakbym tam była i odczuwała je razem z bohaterką. Zdecydowanie mi się to podobało. Nawiasem mówiąc ostatnio słyszałam pewne pogłoski o rzekomej piątej części cyklu, możliwe, że całkiem wyssane z palca, bo nie wyobrażam sobie akcji tej książki. Możliwe, że moja wyobraźnia jest po prostu bardzo ograniczona. A jak Bella się już zmieniła w wampira, to Edward pewnie się zaczął cieszyć z tego, że nie jest człowiekiem ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 305
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post przez Mikka89mak » 4 lutego 2009, o 23:17

nie strasz nawet. czwórka już była mocno przegięta, jakby piątkę dali to co dopiero by sie działoObrazek

rzeczywiscie ja tez wymieklam przy watku Jacob-Renesmee. taki chojrak z tymi jego pijawkami itp a tu małą wampirzyce zobaczył i wymiękł. swoja droga Meyer piekna ironia losu wyszła, bo on przeciez tak strasznie wampirow nienawidził Obrazek

tak ogólnie to czwórka mi sie bardzo podobała(ale od momentu gdy Bella zmieniła dietę)

co do deprechy Belli, to masz racje bo naprawde była mocno przesadzona. jak po raz 30 przeczytałam ze ja rozrywa jakas wewnetrzna rana na jakakolwiek wzmianke o Eddiem (nazywam go tak bo naprawde pełna wersja mnie mocno mierzi) albo ogólnie o jego rodzinie, to o maly włos sie nie zabrałam za rozbijanie sciany własna głową. naprawde laska mnie ładnych pare razy załamała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 lutego 2009, o 23:43

Jak już przeczytałaś czwartą część powiedz Bella i Edward są razem na końcu ? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość