Samantha Young

przez **rewela** » 2 lipca 2015, o 23:21

wkurza bardzo! brak mi w niej pewnej dojrzałości, ale to tylko moje zdanie

mówię "nie" dla Hannah i Marco, sorry!

Spoiler:

przez **Papaveryna** » 2 lipca 2015, o 23:35

Już kilka niezbyt pochlebnych opinii o niej widziałam. Twoja jest kolejna

Chyba nie ma co rzucać się do kupowania, bo może się okazać, że będę tak samo się nad nią wkurzać

przez **•Sol•** » 3 lipca 2015, o 10:17

ale Very Wy z Rewelą często macie inne zdanie :hyhy:

Spoiler:

przez **Papaveryna** » 3 lipca 2015, o 12:07

Wiem, ale to już kolejna negatywna opinia, więc należy podejść ostrożniej

przez **•Sol•** » 3 lipca 2015, o 12:10

spoko

rozumiem Cię, negatywne opinie na ogół zniechęcają więc w ogóle fajnie że jeszcze bierzesz tę Young pod uwagę

przez **Papaveryna** » 3 lipca 2015, o 12:21

Biorę, bo mimo jedynki, która mi dużo bólu zadała, dwójka i trójka były naprawdę w porządku i nie chciałabym stracić możliwości kolejnej fajnej książki

Jak pisałam wcześniej, Duz mówiła, że nie ma tragedii, ale póki co znowu nabrałam czujności

Z tego, co patrzyłam, część piąta chyba jest lepsza. Może czwórkę lepiej na razie pominąć. Lucy chyba na bohaterkę bardzo narzekała, a Rewela pisze, że wkurzają ją obydwoje

przez **•Sol•** » 3 lipca 2015, o 12:26

a nie ma nic gorszego niż nie polubić bohaterów książki

skoro seria jest tak luźno powiązana to może faktycznie na razie pomiń

a ktoś jeszcze był na tak, prócz Duz?

przez **Desdemona** » 4 lipca 2015, o 09:45

wiedzmaSol napisał(a):spoko rozumiem Cię, negatywne opinie na ogół zniechęcają więc w ogóle fajnie że jeszcze bierzesz tę Young pod uwagę

poczytałam jedynkę...i jak do tej pory zbieram się na kolejne....długi czas już...ta dwójka mnie zniechęca...no ale moze ją w końcu zacznę :mysli:

...Very czytasz teraz Young który tom...?

przez **•Sol•** » 4 lipca 2015, o 13:16

Des dlaczego Cię dwójka zniechęca?
To chyba mocno chwalona część :niepewny:

przez **Papaveryna** » 4 lipca 2015, o 13:23

Ja nie wiem jak po jedynce może zniechęcać dwójka :evillaugh:

Jak ktoś przeżył jedynkę, przeżyje wszystko. Rzadko się trafia takie okropieństwo :ohlala:

Des, ja przeczytałam trójkę ostatnio i na razie tyle

przez **rewela** » 4 lipca 2015, o 17:48

oj Very! jedyneczka spoko jest!

i Braden..

wszystko super! tylko, żeby szybko o czwóreczce zapomnieć

przez **Dorotka** » 4 lipca 2015, o 17:57

Braden to ten z "Wbrew zasadom"? Bo jeśli tak, to była to jedyna Young jaką przeczytałam, ale mnie nudziła. Sorry, ale naprawdę jestem na nie. Postać Bradena była nawet spoko, ale główna bohaterka [nie pamiętam jej imienia] była mega wykurzająca. Okropnie działała mi na nerwy.

przez **rewela** » 4 lipca 2015, o 18:10

tak jak mówisz, Braden jest z "Wbrew zasadom"

ja tam lubię Joss ale rzezywiście może denerwować

tym swoim niezdecydowaniem.. dwie następne części były MEGA!

hihi

przez **Dorotka** » 4 lipca 2015, o 18:14

Naprawdę dużo lepsze od pierwszej? Warto zaryzykować? :mysli:

przez **rewela** » 4 lipca 2015, o 18:27

zdecydowanie lepsze następne części, z wyjątkiem czwartej

ja mam swoją hierarchię

Trójka, potem dwójka potem jedyneczka a o czwórce zapominam

przez **Dorotka** » 4 lipca 2015, o 19:03

Acha, dzięki, odszukam opisy, poczytam opinie o każdej z nich.

O kurczę, tę Probst wpisałam tu z rozpędu, bo nie zauważyłam, że to nie ten temat. Ale ja naprawdę jestem zakręcona jak Bolka trampki. :mur:

Naprawione

/ Sol

przez **Papaveryna** » 4 lipca 2015, o 20:26

No mnie jedynkę popsuła właśnie bohaterka. Popieram Dorotkę

A Bradena znielubiłam tak z rozpędu zapewne :lol:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 lipca 2015, o 11:15

aniazlipca napisał(a):szkoda mi Declana bo mogło wyjść z tego coś innego i fajnego. No cóż pozostaje mi czekać na Logana a później raczyć się powtórkami

W czwórce to troszkę taki doopek

Przyznam szczerze miałam go ochotę trzepnąć po uszach

Z jednej strony tłumaczy go wiek, a z drugiej :roll:

Piątka z Colem zapowiada się ciekawie jak widzę i Craiga jestem tyż ciekawa :hyhy:

Papaveryna napisał(a):Skończyłam "Sztukę uwodzenia" i bardzo mi się podobała. Nie mam jakoś weny do rozpisywania się, ale naprawdę sympatyczna książka. Nie dało się nie polubić Liv Jak tak wspominam swój tragiczny początek znajomości z Young, strasznie się cieszę, że zrobiłam kolejne podejście do niej. Ta pierwsza książka musiała być wypadkiem przy pracy, ponieważ dwójka i trójka są super
Zastanawiam się nad częścią czwartą teraz, kilka osób pisało, że szału nie robi

Aaaa, w trójce Joss mnie nie wkurzała

No proszę

Czułam, że bohaterka Ci się spodoba, gorzej tylko było z tą całą nauką podrywania facetów. Ale widzę, że moje obawy były na zaś :hihi:

Papaveryna napisał(a):Będę polować na kolejne. Duz jakoś w czwartek "Ostatnią szansę" czytała i ona akurat nie narzekała na nią, to może aż tak źle nie jest

Po tych pieśniach pochwalnych można się na różne rzeczy nastawić, ale przeżyłam i myślę, że spokojnie każdy da radę

wiedzmaSol napisał(a):ale pamiętaj że Duz lubi pierwszą

Zarzucasz mi nie obiektywizm? :nonono:

Co do czwórki to nie mogę powiedzieć, żebym była na tak dla mnie to takie 3,5/5 na GR. Też mam swój ranking i dwójka jak na razie jest pierwsza, 2,3,1,4(pierwszą najmniej już pamiętam i może dlatego dalej spycham).
A wracając do czwórki to zgadzam się z Rewelą, bohaterka miała problem ze zdecydowaniem się i czasem miała takie wahania nastrojów, że się za głowę można złapać. Marco za to nie polubiłam od razu. Od momentu jak ją zostawił nie przebaczyłam mu, SPL nie jest dla mnie. Zawsze coś mi zgrzyta więc tu dla mnie nie było zaskoczenia, że też nie spodobało mi się. Ale czytać mi się dobrze to czytało, podobał mi się jeden uczeń Hannah i mam ochotę zamordować autorkę za to co zrobiła. Podobał mi się wątek szkoły dla dorosłych, podobało mi się

Spoiler:

jednak do samych bohaterów głównych podchodziłam hmm neutralnie. Może tak źle nie odebrałam tej książki do końca właśnie przez takie negatywne opinie. I może przez to że nastawiłam się na różne okropności większej szkody ta książka mi nie zrobiła.

przez **•Sol•** » 14 lipca 2015, o 11:21

Duz, jakżebym śmiała, raczej chodzi o to że możesz mieć większą tolerancję dla Young :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 lipca 2015, o 11:24

A może wiem co omijać

Żeby sobie lektury nie psuć

W "Ostatniej szansie" też na kilka scen rzuciłam tylko okiem :hihi:

Teraz robię podchody pod Cole'a :hyhy:

przez **•Sol•** » 14 lipca 2015, o 11:25

jak umiesz omijać i nie wkurzasz się to masz farta

bo ja mam tak że jak muszę omijać coś to się irytuję okrutnie i jeszcze gorzej książkę odbieram

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 lipca 2015, o 12:05

A po co będę sobie psuła książkę scenami seksu, pi razy oko je przelatuję i czytam dalej

skupiam się na bohaterach i traumach, historiach niż na ich życiu seksualnym :-D

chociaż czasem takie omijanie nie pomaga jak książka w swojej objętości ma 3/4 takich scen :hihi:

Ale jak na razie to u Young tak nie było i spokojnie niektóre sceny można pominąć

przez **•Sol•** » 14 lipca 2015, o 12:09

nie no sceny seksu to też wzrokiem przelatuję na ogół bo mam przesyt

nie mogę już tego czytać serio

u Young ta Panna Mokre Majtki mnie dobijała bo nawet jak nie było hot scenki to ona i tak swoje. Mokro i mokro...

Ale drugi Stark mnie właśnie wykończył scenami. Chciałam je omijać ale w efekcie omijałam prawie wszystko :zalamka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 lipca 2015, o 12:49

I o Starka mi głównie chodziło jak pisałam o tych 3/4 scen :hihi:

A w czwartej części Young znowu się pojawiają mokre majtki :hihi:

przez **•Sol•** » 14 lipca 2015, o 12:50

no no

tam to tak wychodzi mniej więcej

o nie. Ech, co z tą Young

Samantha Young

Kto przegląda forum