Absolutnie się nie zgodzę, że w książkach Spindler jest zawsze HEA.
Jeśli kochanek okazuje się wielokrotnym mordercą, próbującym zabić także główną bohaterkę, a ona wtedy zabija jego, to chyba trudno mówić o HEA w znaczeniu romansoholicznym.
Zakończenia są typowe dla kryminałów. Nie wiem nawet, czy można użyć określenia HFN. W tych, które czytałam, kończyło się pozytywnie, a morderca/przestępca był złapany lub ginął, ale Spindler byłaby na pewno w stanie wymyślić zakończenie, w którym komuś się udaje wystrychnąć sprawiedliwość na dudka.
gosiurka napisał(a):Janka dobrze napisała
Papaveryna napisał(a):Janka? Raczej basik
To przez ten avek Basika, którego zazdroszczę.
basik napisał(a):Właśnie skończyłam The first Wife Pierwsza żona (...) zakończenie jest zaskakujące.
Mam wielką ochotę zapytać, czy siostra, czy szeryf, czy oboje razem, ale będę dzielna i nie zapytam.