Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...
Sol, ja nie wiem co z Rumplem, naprawdę nie wiem. Ale wyczytałam dzisiaj, że Robin Hood i Zelena w piątej serii będą w stałej obsadzie. I w sumie nie wiem, czy się cieszyć...
A co do Hooka i Emmy
Spoiler:
to pocałunek prawdziwej miłości niby łamie klątwy i w ogóle, ale ile razy się Rumpel całował z Belle i jakoś nic się nie działo I pocałunek Hooka Emmie na pewno nie pomoże, bo ona na niego nie zasługuje i zrobiła z niego takie kluchy przegotowane, masakra...
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.
Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.
No bo Zelena jest uwięziona przecież. Pewnie będzie coś knuć... A Robin ma mieć HEA z Reginą musi mieć, ona zasługuje na szczęście. A Rumple... Nie widzę tego serialu bez niego. Nie da się.
zgodzę się z Tobą
Spoiler:
Ona go rozlazła. Był taki fajny i mrocznozłodobry, pokręcony i dziwny, a ona z niego zrobiła takiego trochę Charminga... A teraz będzie pokręcona teoria. Zobacz w Zaczarowanym Lesie, jak Bella pierwszy raz pocałowała Rumpla to mrok zaczął go opuszczać. Dopiero po przeniesieniu do Storybrooke te pocałunki straciły moc. W sumie nie umiem tego wyjaśnić, może tylko pierwszy pocałunek ma taką moc? Pierwszy po nałożeniu klątwy? Ale właśnie czy Mroczna Emma będzie kochała Hooka? No bo to chyba musi działać w obie strony. Może on musi ją skłonić aby go pokochała a wtedy pocałunek zadziała?
Wiem to teoria mocno pokręcona ale mam nadzieję że cokolwiek zrozumiałaś co miałam na myśli
ps taki antysystemowy "i co? na kogo na koniec będziecie głosować w radosnym plebiscycie popularnosci potencjalnych władców? co jeden to nieudolny
ps2 odkryłam Community... chyba sie uzależnię
ps 3 a Hook to się sam ciepłe kluchy zrobił. Emma wygląda, jakby się czasami zmuszała do zachwytu po tej przemianie
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
Jadziu, racja, czasem to to świństwo wciąga a fajsbuczek podpowiada...
Tak myślę, ale z drugiej strony twórcy chyba zapomnieli o mocy pocałunku prawdziwej miłości, nie masz takiego wrażenia? też mam nadzieję że wróci dawny Hook. Był przebłysk jak z Rumplem kombinował a potem wróciło rozdziapo.
Frin, osobiście to Emmy nie lubię i tym bardziej mi szkoda Hooka dla takiej mazepy i to tak na niekorzyść zmienionego...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
"for the watch"? Thorne, okej ale nie Olly. Dzieciak to zrobił bo jest zawziętym smarkaczem, który nie potrafi nic zrozumieć poza tym co dotyczy jego. Mam nadzieję, że zginie na początku 6 sezonu rozerwany na strzępy przez Wun Wuna. Tej sceny mi brakowało. Nie rozumiem też sensu zmiany wątku z wyjazdem do Oldtown.
Sansa
Spoiler:
uciekła i fajnie
Dorne
Spoiler:
oficjalnie jest gównianym wątkiem. Tekst Tyene żałosny jak wszystkie poprzednie. Myrcella nie żyje? WTF?! I wiedziała o inceście? Szczerze wątpię.
Dany
Spoiler:
powinni byli pokazać jak Drogon do niej podlatuje. No i dlaczego nie pokazali, że to khalasar np. Jhago? Jorah chyba o nim mówił ostatnio, więc byłoby to logiczne. Juz mogli w ogóle nie pokazywać jej scen. No i Varys w Mereen? Co on tam robi?!
Arya
Spoiler:
nagle potrafi sama zmieniać twarze i wystarczy do tego po prostu założenie skóry na swoją? Brawo
Cersei klasa. Dokładnie tego chciałam, dziękuję bardzo.
Stannis
Spoiler:
ucieczka jego ludzi do przewidzenia, ale po co odsyłali Mel z nim żeby wróciła z podkulonym ogonem na Mur? Nie wiem czy faktycznie Brienne go zabiła, chyba by to pokazali a tak to kolejny cliffhanger.
Podsumowując, nie wiem czy wrócę do oglądania w przyszłym roku. Jakość spadła tak drastycznie, zmiany są tak debilne, że trochę mi szkoda godziny tygodniowo na takie "widowisko" P.S. wiem, że narzekam ale po serialu na podstawie tak genialnej serii spodziewać się można więcej.
przyznam, że ja doceniam zmiany (wierność książce to nuda...) ale też mizoginia trochę mi doskwiera (eee... w książce trochę też...). gdyby nie Brienne, to ogólnie wkrzuenie całkowite.
i przyznam, że jakkowliek rozegranie wątku Aryi jest bardzo ok na poziomie emocjonalnym i motywacji, to faktycznie - logika zawodzi...
ps a gdyby tak...
Spoiler:
z Sansy zrobić Lady Stoneheart... ten motyw z rzeką... mniam
ps uzalezniłam się od The Community...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
Doceniam zmiany ale fajne, prowadzące do czegoś i takie, które są wymogiem. Przykładem tego jest chociażby zmiana Jeyne na Sanse, wątek Barristana bo trzeba było zwolnić miejsce dla Tyriona, czy nawet Meryna. Połączenie Gendry'ego i Edrica zrozumiałe, jestem wdzięczna za brak LSH, bo nie było dla niej według mnie miejsca. Przełknę Talisę oraz wybielanie Tyriona (w końcu widzowie muszą kogoś kochać, nie?).
Ale na przykład scena przy ciele Joffa w zeszłym sezonie, która dla wielu osób wyglądała na gwałt podczas gdy w książce było za porozumieniem stron to nic logicznego (zarówno Martin jak i twórcy serialu odpowiadali na to w wywiadach). Wprowadzenie Olly'ego też niepotrzebne, skoro można było pokazać Bowena. Z Ellarii zrobili miks Arianne z Darkstarem, Sand Snakes słabe (możliwe że nie pojawią się w przyszłym sezonie bo z planu dochodziły informacje, że aktorki uważają się za divy). Littlefinger serialowy chyba nie ma żadnego planu. Decyzje Stannisa dotyczące Melisandre i Shireen mało książkowe (jedno zmieniać wydarzenia ale zmienianie charakteru postaci to co innego, stosunek Stannisa do Shireen najlepiej jest widoczny w rozdziale Theona z WoW). Arya ciesząca się z zabijania to coś dziwnego. Przedstawienie Lorasa jako "typowego geja" pominę już milczeniem, bo chyba nie trzeba tego tłumaczyć.
Zaczęło się świetnie, potem coraz gorzej niestety. Ten sezon zaczęłam optymistycznie krytykując wielu czytelników za sianie zamętu, ale wyszło na to że się z nimi zgadzam w kilku punktach. Oczekiwałam więcej. Ja chyba zawsze będę w obozie krytykujących wszelkie ekranizacje czy adaptacje, bo zbyt często wprowadzane są niepotrzebne zmiany.
Odporności Targaryenów na ogień nigdy im nie wybaczę.
Mój mąż ogląda Grę o tron, ja się boję. Tam jest (jak dla mnie) tyle krwi, flaków i przemocy, że nie jestem w stanie obejrzeć. Próbowałam jeden odcinek i się nie udało.
u mnie ojciec ogląda. Ja widziałam jeden czy dwa odcinki i to jest za brutalne właśnie. Non stop mordowanie, ucinanie, albo jak nie mordowanie to knucie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
nie nie tylko Ty mnie się to kompletnie nie podoba. Książki też próbowałam ale się nie dało. Supernatural nie znam, ale kusiło. Za to próbowałam Spartakusa i też się nie dało
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
Grę o tron obejrzałam tylko pierwszy odcinek i mi wystarczyło, Spartakusa nie znam.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki) Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.
Gosiurko, to podejrzewam że jak GoT nie polubiłaś to Spartakusa też porzucisz
też słyszałam o Archiwum X. Ale nigdy tego nie oglądałam. Tak samo jak mają kręcić Columbo to by mnie cieszyło bo serial lubię bardzo. Samego porucznika ma grać Mark Ruffalo. On jest spoko i może to udźwignąć
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
Moi rodzice niedawno oglądali na jakimś kanale, to jedyny serial kryminalny w którym 80 % winnych to kobiety, scenarzysta chyba mial jakiś uraz
Powtarzam sobie Pofilage teraz puścili 5 ty sezon i jak wrócę to se obejrze, 4 ty skończył się w takim momencie, że aż mnie skręca, wiem że przeżyje, ale jak
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki) Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.
Levanda napisał(a):Ja kocham stare seriale! Ostatnio mam fazę na .... Gliniarz i prokurator Pamięta ktoś?
Ja
"Archiwum X" też kiedyś oglądałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.