Janka napisał(a):Sol, a co to było to coś, co ona wrzuciła do tłuszczu, co w końcu nie było bombą?
Myśmy kiedyś o tym już tu mówiły, ale znowu zapomniałam.
Nie to nie była bomba. To był zegarek tykający. A cały "McDonald" się spalił nie od bomby tylko od tego tłuszczu co się rozchlapał Policjanci później się śmiali że przez zegarek podpaliła całą knajpę