Ale dlaczego nie? To prawda to nie rodzinka H., ale nie było to złe. Podobało mi się, było troszkę inne, ale jednak Sebastian(nie wiem czy dobrze pamiętam imię bohatera) był śfiniowaty, poniewierał z początku bohaterką, ale kto się czubi ten się lubi. No i bohaterka mimo, że można jej zarzucić, że była mimozowata to jednak się nie dała mu. Przetrzymała jego złe nastroje itp.wiedzmaSol napisał(a):no właśnie takie słuchy chodziły że ani ona ani on niewarci uwagi
Papaveryna napisał(a):Nie wiem właśnie Wy wszystkie na "Odrobinie marzeń" SEP płaczecie, a mnie nawet łezka nie pociekła A tutaj się nawyłam. Może na taki dzień trafiłam po prostu z czytaniem
wiedzmaSol napisał(a):tak mi się utrwaliło
raczej nie było pozytywnych głosów po lekturze, raczej narzekania
ale jest nadzieja skoro mówisz że nie było źle
emily temple napisał(a): KUrcze ja nie pamietam by na tym płakała.... To tam jest PastorX"Gospodyni" jego??
duzzza22 napisał(a):Ale dlaczego nie? To prawda to nie rodzinka H., ale nie było to złe. Podobało mi się, było troszkę inne, ale jednak Sebastian(nie wiem czy dobrze pamiętam imię bohatera) był śfiniowaty, poniewierał z początku bohaterką, ale kto się czubi ten się lubi. No i bohaterka mimo, że można jej zarzucić, że była mimozowata to jednak się nie dała mu. Przetrzymała jego złe nastroje itp.wiedzmaSol napisał(a):no właśnie takie słuchy chodziły że ani ona ani on niewarci uwagi
Ja tam dobrze wspominam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość